Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Mieszkanie w PRL

Jakub Karpiński w słowniku "Polska Komunizm Opozycja" z 1985 roku napisał: Mieszkania – należą do dóbr najbardziej pożądanych w Polsce1. Socjologowie badający sposoby użytkowania mieszkań byli zgodni,  że posiadanie godziwego, odpowiedniego mieszkania jest jedną z tych wartości społecznych, do których osiągnięcia ludzie powszechnie dążą, a których brak odczuwają jako sytuację deprywacyjną2. Stanisław Barańczak w wierszu „Każdy z nas ma schronienie” pisał tak:

Każdy z nas ma schronienie w betonie, / oprócz tego po jednym balkonie, / na nim skrzynkę, gdzie sadzi begonie;
odbywamy śmierci i porody,
/ oglądamy prognozę pogody, / aby żyć, mamy powody;
jednocześnie nam biją godziny,
/ jednakowo się kłócimy, godzimy, / odpoczynek nasz jest jaki? - godziwy;
z okna widać w porze szarówki
/ stuwatowe w innych oknach żarówki; / a pod blokiem kredens z ciężarówki
właśnie znosi firma transportowa
/ i ktoś dźwiga - ależ się zmordował - / sofę, która jest jak zawsze bordowa.

Spis treści

[RozwińZwiń]

Trudności w zdobyciu mieszkaniaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Droga do mieszkania w PRL-u była uciążliwa. Po wyjściu z kolejki po M-?, czyli mieszkanie przypisane według normatywu, wchodziło się do kolejki po inne „m” przykładowo meblościankę, o wiele częściej odstając w kolejkach po codzienne „m” czyli mięso. Sprawami politycznymi w PRL-u były dostęp do meblościanek oraz dystrybucja i produkcja mięsa.

Normatyw mieszkaniowyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Zdobywszy wymienione powyżej 3 x m, przekręcając kluczami zamek w drzwiach do mieszkania, wchodziło sie w przestrzeń prywatności i rodzinności, wydawać by się mogło przestrzeń indywidualności. Wymarzone i wyczekane przez wielu M-? Stanisław Barańczak brutalnie sprowadził do „jamy w betonie”, dając równocześnie obraz szarej codzienności, którą tworzyły powtarzane przez wielu te same rytuały odprawiane w podobnych wnętrzach, wyposażonych w podobne przedmioty i urządzenia. Czymś cholernym był ten normatyw mieszkaniowy – powiedział jeden ze zdobywających w końcówce lat 70. XX wieku mieszkanie. Normatyw skutecznie stłaczał ludzi według zasady, że liczba pokoi zależała od ilość osób tworzących gospodarstwo domowe minus jeden. System ten wymuszał na ludziach podobne zachowania, czego przykładem fakt, że w blisko 80 % mieszkań telewizor („odbiornik TV”) umieszczało w pokoju dziennym, który był największym pomieszczeniem3.

Ludzie mieszkali w za małych i za ciasnych mieszkaniach, w takich jak to na prezentowanym modelu 3D. Dwupokojowe mieszkanie o metrażu 34,2m2 określane było mianem M-3. Oznaczało to, że dla 3 osób przygotowano 2 pokoje: duży - 11,18 m2 i mały - 8.55 m2, przedpokój, łazienkę - 4,70 m2 i mikroskopijną kuchnię - 3,4 m2.

Peerelowskie mieszkanie w kulturze masowejBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Małe i ciasne mieszkania, problem części społeczeństwa oraz kwestia mieszkaniowa problem społeczeństwa i władz, sprawiały, że popularnością cieszyły się podejmujące ten temat filmy („Człowiek z M-3”, „Filip z Konopi”, „Nie ma róży bez ognia”) i seriale („Alternatywy 4”), piosenki („Małe mieszkanko na Mariensztacie”), a  także wyrażenia z języka potocznego: ciasny, ale własny kąt.

 

Opracowanie: Łukasz Kijek

PrzypisyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

1. J. Karpiński, Polska, komunizm, opozycja. Słownik, Londyn 1985, s. 144.

2. E. Kaltenberg-Kwiatkowska, Społeczne problemy mieszkalnictwa i socjologia mieszkania, [w:] Mieszkanie. Analiza socjologiczna, red. E. Kaltenberg-Kwiatkowkiej, Warszawa 1982, s. 23.

3. Mieszkanie domowe i dobra trwała w konsumpcji rodzin miejskich, red. Józef Wątorski, Wrocław 1987, s. 135.

Powiązane artykuły

Powiązane mapy

Zdjęcia

Audio

Historie mówione

Słowa kluczowe