Gimnazjum Szperowej w Lublinie (nieistniejące)
Szkoła żydowska z wykładowym językiem polskim.
Spis treści
[Zwiń]Historia szkoły
- 1916 – Szymon Szper założył w budynku przy ul. Zamojskiej 12 dwa gimnazja: męskie i żeńskie.
- 1919 – gimnazja prowadziła wdowa po założycielu Róża Szper.
- 1923/24 – na mocy umowy z właścicielką gimnazja stały się własnością kooperatywy nauczycielskiej.
- 1925 – gimnazja zostały połączone w placówkę koedukacyjną zwaną dalej „Szkołą Szperowej” a oficjalnie Gimnazjum Koedukacyjnym Nauczycieli Szkół Średnich w Lublinie.
- 1925 – Konrad Bielski został zatrudniony jako nauczyciel łaciny
- 1933 – zamknięcie szkoły w czasie prowadzenia w całym kraju weryfikacji uprawnień do prowadzenia szkół prywatnych
Wspomnienia o szkole
Szkoła mieściła się przy ulicy Zamojskiej w niedużym jednopiętrowym domu, była koedukacyjna, ze znaczną przewagą jednak dziewcząt. [...] Właścicielka szkoły pani Szperowa przychodziła prawie codziennie, brała czynny udział w życiu gimnazjum. [...] Uczęszczałem na ich różne zabawy – wieczorki „chanukowe” i „purimowe”, prowadziłem systematyczne (na ich prośbę) pogadanki o współczesnej literaturze, ze specjalnym uwzględnieniem poezji. [...] Dobrze pamiętam tę pierwszą moją maturę u Szperowej. Egzamin piśmienny odbył się z braku odpowiedniej sali w lokalu żydowskiego klubu towarzyskiego przy ulicy Szopena. [...] Po maturze ojciec jednej z uczennic Katzenelenbogen urządził przyjęcie u siebie dla absolwentów i ciała pedagogicznego. [...] Przyjęcie odbyło się w dużym mieszkaniu jego domu przy ulicy Lubartowskiej. Stół był zastawiony różnymi specjałami. Mnóstwo czekoladek, cukierków, tortów, słodkich win i likierów. Gdy gospodarz zauważył leciuteńki grymas na mojej twarzy, uśmiechnął się ze zrozumieniem i zaraz na stole przede mną zjawiła się wyborna pejsachówka, śledź, ryba i inne zakąski. Po kolacji znalazło się też wyśmienite cygaro.
Noc była ciepła, piękna, czerwcowa. Siedziałem na balkonie w towarzystwie moich uczennic i uczniów. Rozmawiali ze mną, marzyli, układali plany na przyszłość. Byłem w tej chwili jedynym Polakiem, nie tylko w tym licznym towarzystwie, ale i w całym domu, przypuszczam zresztą, że i w całej dzielnicy. Czyż mogłem wtedy przeczuwać, czy mogłem wyobrazić sobie w najbardziej koszmarnych snach – to, co nastąpi za kilkanaście lat. Że wszyscy, którzy ze mną w tej chwili rozmawiają, zginą śmiercią straszną i gwałtowną, że śladu po nich nie zostanie i że się zmieni zupełnie nawet wygląd zewnętrzny tej ulicy. Że siedzę na miejscu, które będzie cmentarzem
Ulica Zamojska. Po prawej stronie dawne Gimnazjum Szperowej (nr 12). Fot. M. Skrzypek. |
Literatura
Szkoły w Lublinie, "Scriptores" nr 30, Lublin 2006.