Bronisław Ludwik Michalski (1903–1935)
Spis treści
[Zwiń]Urodził się 19. 09. 1903 roku w Sieniawie, jako jedno z jedenaściorga dzieci kowala. Naukę w gimnazjum klasycznym w Jarosławiu przerwał, by jako ochotnik wziąć udział w wojnie polsko-bolszewickiej. W 1922 roku z wynikiem celującym zdał maturę i rozpoczął studia na wydziale medycznym Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Dwa lata później zmarł jego ojciec i Michalski ze względów finansowych przerwał studia. Po powrocie na uczelnię przeniósł się na weterynarię, a następnie na wydział humanistyczny, gdzie uczęszczał na wykłady między innymi Juliusza Kleinera, Romana Ingardena i Tadeusza Lehra-Spławińskiego. Zaprzyjaźnił się z poetą Janem Zahradnikiem.
Po odbyciu służby wojskowej w 1929 roku przeniósł się do Lublina, gdzie mieszkały jego siostry, Maria i Eugenia. W czasie pobytu w Lublinie związał się ze środowiskiem młodych poetów. Spotykając się z Arnsztajnową czy Czechowiczem mógł porównywać własną twórczość z ich dokonaniami. Poszukiwał indywidualnego stylu, ale w tym okresie pozostaje pod wyraźnym wpływem awangardy. Zaczął też publikować drobne utwory w „Kurierze Lubelskim”, „Trybunie” i „Kurierze Naukowo-Literackim”. We wrześniu 1932 roku nakładem Związku Literatów w Lublinie, którego Michalski był współzałożycielem, wydano tomik jego poezji pt. Wczoraj.
W 1929 Michalski wycofał z księgarń gotowy już tomik Zielony cień, zrezygnował z posady i na rok wyjechał do Sieniawy. Krótko przebywał też w Krakowie, gdzie na łamach prasy publikował wiersze. Ostatecznie zdecydował się na wyjazd do Warszawy, gdzie z Domińskim i Piątakiem zamieszkał na Dobrej 9 we „wspólnym pokoju”, przedstawionym przez W. Mrozowskiego w książce Cyganeria
.
Pomimo nadziei nie znalazł stałej posady, a korepetycje i niewielkie honoraria za publikacje wierszy nie wystarczały na utrzymanie. Michalski stale korzystał z finansowej pomocy Czechowicza. Krytyka nie wypowiadała się na temat jego wierszy. On sam tworzy coraz mniej, a frustracje często topi w alkoholu.
W czerwcu 1935 roku, po wyprowadzce z pokoju na Dobrej, rozpoczął intensywną pracę nad kolejnym wyborem wierszy i opowiadaniem dla dzieci na konkurs ogłoszony przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. W lipcu otrzymał stypendium z Funduszu Kultury Narodowej.
Według późniejszej relacji przyjaciół 27 lipca od rana zachowywał się dziwnie i niespokojnie. Michalski przeżywał jakiś wewnętrzny szok - „drżały mu ręce, a oczy utkwione były w jeden punkt". Czechowiczowi i Madejowi, którzy przyszli odwiedzić przyjaciół, gospodyni opowiadała, że Bronek kazał jej w nocy otwierać okno, wskazując ręką jakiś niewidoczny cień i mówiąc o ulatujących duszach”. (relacja J. Czechowicza, H. Domińskiego, S. Piętaka)
Po południ ze spotkanym na ulicy chłopcem poszedł nad Wisłę i popisywał się nurkowaniem. Po skoku z rzecznej pogłębiarki prawdopodobnie uderzył o coś głową i samodzielnie nie wypłynął już na powierzchnię. Po wydobyciu zdążył jeszcze podać nazwisko i adres. Zmarł w szpitalu nie odzyskawszy przytomności.
Zorganizowaniem pogrzebu zajął się Czechowicz. Jego też staraniem w 1936 roku wydano w Warszawie tomik wierszy Michalskiego Spotkanie z brzozą. W jego skład weszły wiersze napisane na przestrzeni ostatnich trzech lat (1932-1935), oraz Ostatni wiersz, znaleziony w kieszeni zmarłego poety, i dwa liryki odnalezione w jego papierach: Topielcy i O fiołkach wieczoru zapomnisz...
Tomiki:
Wczoraj (1932)
Spotkanie z brzozą ( 1936)
Literatura
Rosiak E., Smutny poeta [o Bronisławie Ludwiku Michalskim]
Makowski H., Melancholia niknącej nadziei.