Akcja „Reinhardt” w dystrykcie krakowskim
Dystrykt krakowski był trzecim po dystrykcie lubelskim i „Galicja”, w którym Niemcy przeprowadzili akcję „Reinhardt”. Jej przebieg był bardzo podobny, jak w innych częściach Generalnego Gubernatorstwa (GG). Rezultat był zatrważający. Minimum 202 500 Żydów z dystryktu krakowskiego zostało zabitych podczas tej akcji.
Spis treści
[Zwiń]Sytuacja w dystrykcie krakowskim w latach 1939–1942
Distrikt Kraukau był jednym z czterech dystryktów utworzonego w październiku 1939 r. Generalnego Gubernatorstwa. Liczył on początkowo 26 510 km2. W jego skład wchodziły części przedwojennych województw: krakowskiego i lwowskiego. Jego kształt zmieniał się. Do lata 1941 r. w dystrykcie krakowskim było dziewięć starostw: dębickie, jarosławskie, jasielskie, krakowskie, miechowskie, nowotarskie, nowosądeckie, rzeszowskie i tarnowskie, oraz dwa miasta wydzielone (powiaty grodzkie): Kraków i Deutsch Przemyśl. W 1941 r. doszło do kolejnych zmian. Jesienią 1941 r. składał się on z jednego powiatu grodzkiego (krakowskiego) oraz dwunastu powiatów ziemskich (Dębica, Jarosław, Jasło, Kraków, Krosno, Miechów, Nowy Sącz, Nowy Targ-Dunajec, Przemyśl, Rzeszów, Sanok i Tarnów). W 1942 r. powierzchnia dystryktu wynosiła 29 921 km (co stanowiło ponad 20% terytorium GG)1.
Specyfiką Krakowa było to, że mieściły się tutaj władze dystryktu krakowskiego, a jednocześnie całego GG. Na czele GG stał generalny gubernator Hans Frank. Był on adwokatem, posłem do Reichstagu. Jako generalny gubernator odpowiadał jedynie przed Adolfem Hitlerem. Zastępcą Franka był początkowo Arthur Seyss-Inquart, a po jego odejściu w maju 1940 r. Joseph Bühler. Organem pomocniczym generalnego gubernatora był od 9 grudnia rząd GG (Regierung des Generalgouvernements). Od kwietnia 1941 r. składał się on z sekretariatu stanu (sekretarzem stanu był Joseph Bühler) i dwunastu wydziałów głównych: spraw wewnętrznych, finansów, sprawiedliwości, wydziału gospodarczego, wyżywienia i rolnictwa, leśnego, pracy, propagandy, nauki i oświaty, budownictwa, kolejowego oraz poczty2.
Wydziały rządu GG miały odpowiedniki w komórkach organizacyjnych urzędów szefów dystryktów (od 25 września – gubernatorów dystryktów). Gubernatorami byli w większości znajomi i zaufani Hansa Franka. W dystrykcie krakowskim: Otto G. Wächter (listopad 1939 – 12 stycznia 1942 r.), Richard Wendler (31 stycznia 1942 – 26 maja 1943 r.), Ludwik Lasacker (26 maja – 10 października 1943 r.) i Kurt Ludwik von Burgsdorff (1 grudnia 1943 – styczeń 1945 r.). Zastępca gubernatora był jednocześnie szefem urzędu gubernatora. W dystrykcie krakowskim byli nim: Ferdinand Wolsegger, a następnie Georg Eisenlohr. Latem 1942 r. struktura urzędu gubernatora dystryktu krakowskiego przedstawiała się następująco: sekretariat oraz siedem działów – biuro prezydialne i kolumna samochodowa, urząd kontroli cen, urząd planowania przestrzennego, urząd spraw personalnych, urząd spraw archiwalnych, urzędnik łącznikowy Kolei Wschodniej i urzędnik łącznikowy Poczty Wschodniej. W skład Urzędu Gubernatora wchodziły także wydziały: spraw wewnętrznych, finansów, sprawiedliwości, gospodarczy, wyżywienia i rolnictwa, leśny, pracy, propagandy, nauki i oświaty oraz budownictwa. Personel urzędu w 1940 r. wynosił 555 osób, w 1941 r. 701, w 1942 r. 625, w 1943 r. 612 i w 1944 r. 6033.
Sprawami żydowskimi zajmował się wydział spraw wewnętrznych, a szczególnie wchodzący w jego skład wydział do spraw ludności i opieki społecznej. Praca przymusowa Żydów pozostawała w gestii wydziału pracy, a zwalczaniem epidemii w gettach zajmował się wydział zdrowia4.
Według szacunków historyków, liczba ludności żydowskiej w dystrykcie krakowskim wynosiła od 220 do 250 tysięcy, co stanowiło około 9% całej ludności dystryktu5. Początkowo największym ośrodkiem żydowskim był Kraków (w czerwcu 1940 r. około 65 tys. Żydów). Już w 1940 r. Hans Frank uznał, że Kraków powinien zostać „uwolniony” od Żydów. 12 kwietnia 1940 r. wydano pierwsze rozporządzenie w tej sprawie. Drugie zarządzenie z 18 maja 1940 r. nakazywało opuszczenie miasta do 15 sierpnia 1940 r. Nakaz ten powtórzono w zarządzeniu podpisanym przez gubernatora z 25 listopada 1940 r. Do wiosny 1941 r. zmuszono do opuszczenia Krakowa 40–60 tys. osób. Część przeniosła się do okolicznych miejscowości, część głównie na Lubelszczyznę. 3 marca 1941 r. Otto Wächter wydał zarządzenie o utworzeniu getta w Krakowie. Jednak nie powstało ono w dzielnicy do tej pory zamieszkanej przez Żydów, ale w dzielnicy Podgórze, po drugiej strony Wisły. Miejsce to musieli opuścić Polacy. Getto zajmowało około 20 hektarów powierzchni. Znajdowało się w nim 320 domów i 3167 izb mieszkalnych. Początkowo przebywało w nim prawie 11 tysięcy Żydów, a w kwietniu 1942 r. ponad 17 tys. Szacuje się, że przed deportacjami do obozu zagłady w Bełżcu, w getcie krakowskim było około 19–20 tys. osób6.
Dystrykt krakowski charakteryzowało to, że oprócz zmuszania Żydów do opuszczenia stolicy GG, migracje Żydów obejmowały także inne tereny. Pierwsze ruchy zaczęły się już we wrześniu 1939 r. Wtedy to w Małopolsce pojawili się uciekinierzy z zachodnich ziem Rzeczypospolitej. Z kolei szczególnym kierunkiem ucieczek Żydów z województwa krakowskiego był wschód, na ziemie polskie zajęte przez Związek Sowiecki. Trwały one do zimy 1939/1940. W połowie września 1939 r. rozpoczęły się także przymusowe migracje Żydów z przygranicznych terenów za rzekę San, do okupacji sowieckiej. Szacuje się, że jesienią 1939 r. ze wschodniej części dystryktu krakowskiego zmuszono do przeniesienia się około 20 tys. osób. Część z nich nielegalnie powracała w rodzinne strony. Jednocześnie do dystryktu krakowskiego przychodziły transporty Żydów z zagranicy7.
Po utworzeniu getta w Krakowie, w kolejnych miesiącach Niemcy zaczęli tworzyć getta w innych miejscowościach. W maju 1941 r. powstało getto w Niemieckim Przemyślu na Zasaniu. Do zimy 1941/1942 r. powstało kolejnych kilkanaście: w Błażowej, Bobowej, Bochni, Gorlicach, Grybowie, Jaśle, Korczynie, Miechowie, Mszanie Dolnej, Nowym Sączu, Pruchniku, Rymanowie, Rzepienniku Strzyżewskim, Tarnobrzegu. Następne utworzono na przełomie 1941 i 1942 r. oraz w 1942 roku. Były to getta m.in. w: Baranowie Sandomierskim, Bieczu, Brzesku, Dąbrowie Tarnowskiej, Dębicy, Frysztaku, Głogowie Małopolskim, Jasienicy Rosielnej, Klimontowie, Kołaczycach, Krośnie, Leżajsku, Limanowej, Łańcucie, Nowym Żmigrodzie, Pilźnie, Przemyślu, Rapczycach, Rzeszowie, Sanoku, Sędziszowie, Sieniawie, Sokołowie Małopolskim, Starym Sączu, Strzyżowie, Tarnowie, Tuchowie, Ulanowie, Wolbromiu, Zakliczynie i Żbinie. Jednak, jak podaje Elżbieta Rączy, nieznana jest rzeczywista liczba gett w tym dystrykcie. Poza tym Żydzi nadal byli rozproszeni w niewielkich miejscowościach i na wsiach8.
Żydów z dystryktu krakowskiego dotyczyły te same zarządzenia, jak w innych częściach GG, ograniczające ich wolność i podstawy życia ekonomicznego. Były to: nakaz noszenia od 10 roku życia opasek z niebieską gwiazdą Dawida, tworzenie Judenratów, przejęcie mienia przez urzędu powiernicze, zakaz poruszania się po określonych ulicach lub częściach miast, korzystania ze środków komunikacji publicznej (poza wskazanymi), wstępu do niektórych gmachów użyteczności publicznej, kawiarni, hoteli i parków, prowadzenia handlu ulicznego, zamrożenie kont bankowych, zakaz posiadania gotówki poza określoną kwotą, niewypłacanie rent i emerytur.
Jednym z nich był także przymus pracy dla wszystkich Żydów w wieku od 14 do 60 lat. Jeszcze przed tym nakazem Niemcy przeprowadzali łapanki, aby zgromadzić odpowiednią liczbę żydowskich pracowników (na przykład do remontów dróg po zniszczeniach wojennych). Potem po zarządzeniu Hansa Franka z 26 października 1939 r. obowiązek wyznaczania kontyngentów robotników spoczywał na Judenratach. Zaczęły też powstawać obozy pracy dla Żydów (Arbeitslager für Juden). Początkowo Żydzi byli dowożeni do nich każdego dnia (po czym po pracy wracali do domów). Od wiosny 1940 r. zaczęto wprowadzać zasadę zamykania żydowskich robotników w tych obozach, gdyż ich przywożenie stawało się dla firm nieopłacalne. W 1940 r. na terenie dystryktu krakowskiego było 17 obozów pracy przymusowej dla ludności żydowskiej, z kolei w latach 1940–1944 już 70. Przeszło przez nie od 34 do 70 tys. Żydów, w tym około 27 tys. z dystryktu krakowskiego (dane te należy traktować tylko orientacyjnie). W 1940 r. zamykano żydowskich robotników w budynkach stojących w pobliżu placu robót. Nie było tam ani urządzeń sanitarnych, ani miejsc przeznaczonych dla chorych. W 1941 r. budowano takie obozy od podstaw – pierwsi robotnicy zajmowali się właśnie ich budową. W 1941 r. istniała jeszcze możliwość uzyskania zwolnienia lub uzyskania urlopu dla pewnej grupy robotników. Można było korespondować z rodziną. W niektórych obozach do końca 1940 r., a nawet do wiosny 1941 r. nie odczuwano braku żywności. Żywność, oprócz dziennych racji, napływała ze strony Judenratów i rodzin. Jednak już w 1941 r. robotnicy musieli nosić zużytą odzież cywilną, racje żywnościowe stały się niewystarczające. W 1942 r. sytuacja pod względem wyżywienia w zdecydowanej większości obozów była już dramatyczna. Od 1941 r. Niemcy zaczęli też stosować zasadę mordowania tych, którzy z różnych powodów nie byli w stanie pracować9.
W 1940 r. w 104 miejscowościach dystryktu krakowskiego pracę straciło ponad 8870 osób, co stanowiło ponad 35% czynnych zawodowo Żydów. W 1941 r. odsetek kupców zmniejszył się o 66% (w porównaniu z 1939 rokiem), rzemieślników o 25%, a w tzw. wolnych zawodach o 43%. Wzrosła za to liczba robotników (o 30%) i osób bezrobotnych (o 31%). Wszystko to powodowało pauperyzację ludności żydowskiej. Jeden z dokumentów Żydowskiej Samopomocy Społecznej z Działoszyc z 1941 r. donosił:
Pauperyzacja mas żydowskich – obecnie zjawisko powszechne – nie ominęła i nas. Ludność to kupcy, rolnicy i rzemieślnicy. Przedsiębiorstwa żydowskie zlikwidowane, mniejsze w toku likwidacji, majątki rolnicze w zarządach komisarycznych, to pociągnęło za sobą upadek rzemiosła10.
Akcja „Reinhardt” w dystrykcie krakowskim
Dystrykt krakowski był trzecim, po dystrykcie lubelskim i „Galicja”, w którym Niemcy przystąpili do realizacji akcji „Reinhardt”, mającej na celu fizyczną eksterminację całej ludności żydowskiej w GG. Organizacją deportacji ludności żydowskiej dystryktu krakowskiego do obozu zagłady w Bełżcu zajmowały się struktury policyjne kierowane przez dowódcę SS i policji Oberführera SS Juliana Schernera i jego szefa sztabu Martina Fellenza11. Deportacje przeprowadzano powiatami. W nich główną rolę również pełniły lokalne siły policyjne. W akcje zaangażowani byli także starostowie (Kreishauptmanni), z którymi uzgadniano czas, miejsce akcji oraz „kontyngenty” deportowanych. Wiadomo, że dużą aktywnością wykazali się Kreishauptmann Nowego Targu Johan Malsfery, Przemyśla Bernard Giesselman, Rzeszowa Heinz Ehaus, starosta jasielski Walter Genz, zastępca starosty miechowskiego Friedrich Schmidt i Landkommissar (komisarz gminny) Kolbuszowej Walter Twardoń12. Niemcy angażowali w antyżydowskie akcje również te formacje, w których zatrudnieni byli Polacy, czyli na przykład policję granatową. Jednak dystrykt krakowski wyróżnia to, że Niemcy zmusili do udziału w akcjach także polskich junaków z Baudienst (najczęściej musieli oni pilnować zgromadzonych i kopać dla nich groby)13.
Część historyków uważa, że z akcją „Reinhardt” należy łączyć operację przeprowadzoną w Mielcu już 9 marca 1942 r. Tego dnia, nie poinformowawszy wcześniej Judenratu, Niemcy wysiedlili całą ludność żydowską. Było to do tej pory precedensem. Podczas selekcji mordowano osoby starsze i dzieci, część Żydów rozstrzelano za miastem. Około 3 tysięcy wysiedlono na Lubelszczyznę. Historyk Bogdan Musiał uważa – że fakt, iż wysiedlono ich w pobliże powstających obozów zagłady w Bełżcu i Sobiborze, świadczy o tym – że należy to wiązać już z początkiem akcji „Reinhardt”. Elżbieta Rączy zwraca uwagę, że akcja ta miała wszelkie cechy późniejszych akcji w kulminacyjnym okresie Zagłady. Z pewnością akcję tę należy rozumieć jako ostrzeżenie płynące do ludności żydowskiej i zwiastun (preludium) masowej eksterminacji14.
Akcję „Reinhardt” rozpoczęto w dystrykcie krakowskim 31 maja 1942 r. od Krakowa. W czerwcu i lipcu kontynuowano ją w starostwach: tarnowskim, dębickim, rzeszowskim i przemyskim, w sierpniu w jarosławskim i sanockim. Następnie objęto nią starostwa jasielskie i krośnieńskie, nowosądeckie i nowotarskie, a na koniec starostwo miechowskie15.
Kraków
Wysiedleniami z Krakowa kierował szef sztabu w urzędzie dowódcy SS i policji w dystrykcie krakowskim Sturmbannführer SS Wilhelm Haase oraz referent do spraw żydowskich Wilhelm Kundle. Preludium był przegląd kart rozpoznawczych, przeprowadzony 29–31 maja 1942 r. Jego celem było wyłapanie ludzi, którzy przebywali w getcie nielegalnie. Pierwsza deportacja dotyczyła osób powyżej 55 roku życia i nieposiadających stałego zatrudnienia w firmach niemieckich lub zakładach rzemieślniczych. Z 31 maja na 1 czerwca Niemcy zgromadzili na placu Zgody pierwszą grupę Żydów, którą po południu 1 czerwca wysłali do obozu zagłady w Bełżcu. Akcja była kontynuowana w kolejnych dniach. W nocy z 3 na 4 czerwca Niemcy zatrzymali kolejną grupę Żydów, którzy nie mieli odpowiedniego ostemplowania w Kennkarcie i wysłali w transporcie do obozu w Bełżcu. Dwa dni później akcję tę powtórzono. Ogółem w tych trzech transportach było 5000–7000 osób. Na miejscu Niemcy zamordowali około 120–300 Żydów. Świadek tych wydarzeń Aleksander Biberstein pisał:
Widziałem w czasie tych akcji Niemców strzelających do małych dzieci; widziałem rozbijających główki dzieci o mur czy słup; [...] widziałem tragiczne sceny rozgrywające się wśród niechcących się rozdzielić rodzin.
W getcie pozostało około 12 tys. osób, a samo getto zostało zmniejszone16.
Kolejna akcja miała miejsce 28 października 1942 r. Ponownie dowodził nią Wilhelm Haase. Historycy podkreślają bardzo brutalny jej przebieg. Niemcy na miejscu wymordowali wszystkich chorych, strzelano także do zgromadzonego tłumu. Żydzi byli bici. Według niektórych badaczy, poza miastem sprawcy zabili 300 dzieci z sierocińca i ich opiekunów. Do obozu w Bełżcu wysłano 4–4,5 tys. osób (niewykluczone, że wśród nich były dzieci z sierocińca). Niektórzy historycy podają liczbę 7 tys. Na miejscu zabito 600–80017.
Po tej akcji, w grudniu 1942 r., zmniejszone getto podzielono na część A (dla pracujących) i B (dla niepracujących). W październiku 1942 r. Niemcy rozpoczęli budowę obozu w Płaszowie18.
Powiaty (starostwa)
Starostwo krakowskie. Wstępem do akcji na tym terenie była koncentracja ludności żydowskiej z mniejszych miejscowości tego powiatu w Bochni, Skawinie i Wieliczce w lipcu i sierpniu 1942 r. Już przy tej koncentracji Niemcy zabili kilkuset Żydów. Akcja „Reinhardt” w powiecie krakowskim rozpoczęła się od Bochni. 24 sierpnia 1942 r. Żydów, którzy nie mieli odpowiednich stempli w dokumentach, zebrano na terenie koszar wojskowych, a następnie wywieziono do obozu zagłady w Bełżcu (dane dotyczące liczby deportowanych są rozbieżne: od 2000 do 4000 osób). Na miejscu Niemcy zabili około 400–500 osób. Po tej akcji w getcie w Bochni pozostało około 1500 Żydów (lub 2–3 tysiące). Drugi etap akcji Niemcy przeprowadzili 10 listopada 1942 r. Deportowano wówczas do obozu w Bełżcu od 200 do 500 osób. Zabito także wszystkich chorych ze szpitala. Ostateczna likwidacja getta w Bochni miała miejsce we wrześniu 1943 r. Akcja w Wieliczce została przeprowadzona 28 sierpnia 1942 r. Niemcy deportowali wówczas około 6 tys. Żydów do obozu zagłady w Bełżcu, 700 osób zamordowali tuż za miastem, a około 700 Żydów wywieźli do obozów pracy. Akcja w getcie w Skawinie odbyła się 29 sierpnia 1942 r.: nie mniej niż 1000 osób deportowano do obozu w Bełżcu, młodych mężczyzn skierowano do Płaszowa, a w pobliskim lesie zabito od 100 do 500 osób: starców, niedołężnych i dzieci19.
Starostwo tarnowskie
Deportacje z getta w Tarnowie rozpoczęły się 10 czerwca 1942 r. Podobnie jak w Krakowie, brak stempla o zatrudnieniu decydował, kto zostanie deportowany do obozu zagłady w Bełżcu. Akcję powtórzono 15 czerwca. W sumie w trzech transportach do tego obozu wywieziono od 8 do 10 tys. Żydów. Kolejne od 8 do 10 tysięcy Niemcy rozstrzelali na cmentarzu żydowskim i poza miastem20. Podczas drugiego etapu akcji w Tarnowie, 12–13 września 1942 r., do obozu w Bełżcu wysłano 3 tys. Żydów, oraz zabito na miejscu od kilkuset aż nawet do 5 tys. osób. 15 września do obozu w Bełżcu Niemcy skierowali 2500–3000 Żydów. Ostateczna likwidacja getta tarnowskiego nastąpiła we wrześniu 1943 r.21. Akcje w innych miejscowościach powiatu tarnowskiego rozpoczęto również w czerwcu 1942 r. Z Dąbrowy Tarnowskiej w połowie czerwca deportowano poprzez Tarnów do obozu w Bełżcu około 450–500 osób, na miejscu zabito 50. Podczas drugiego etapu, 17 lipca, do obozu w Bełżcu wysłano około 1800–2000 Żydów, a na miejscu zabito około 100. W grudniu 1942 r. Niemcy zlikwidowali getto, według niektórych relacji wywożąc do obozu w Bełżcu 500–1500 Żydów22. 18 czerwca Niemcy w Brzesku zabili na miejscu 150–180 osób, a około 150–400 wywieziono (prawdopodobnie najpierw do Tarnowa, a potem do obozu w Bełżcu). 12 września Niemcy definitywnie zlikwidowali tamtejsze getto (około 500 osób wymordowali na miejscu, a około 4 tys. ludzi deportowali do obozu zagłady w Bełżcu). Inne getta w tym powiecie w Tuchowie, Zaklikowie i Żabinie przestały istnieć we wrześniu 1942 r. (ludność została wywieziona do obozu w Bełżcu lub zamordowana na miejscu)23.
Starostwo rzeszowskie
Wstępem do akcji były wysiedlenia ludności żydowskiej z kilku miejscowości do Rzeszowa w czerwcu 1942 r. Niemcy nakazali także wypłatę olbrzymich kontrybucji (w Rzeszowie ponad milion złotych). W samym Rzeszowie pierwsza wywózka odbyła się 7 lipca 1942 r. Na miejscu Niemcy zamordowali od 236 do 360 osób. Akcja miała bardzo krwawy przebieg. Polski świadek, Franciszek Kotula, pisał:
pomordowanych zawieziono na żydowski cmentarz na Czekaju i tam rzucono na kupę. Z getta wciąż przywożą wozami zabitych w nocy. Góra trupów [...]24.
Kolejne akcje Niemcy przeprowadzili 10, 14 i 17 lipca. Miały one spokojniejszy przebieg. Ogółem w lipcu do obozu w Bełżcu wywieziono z Rzeszowa około 16,5 tysiąca Żydów. Miejscem straceń niezdolnych do wywózki był las Bór. Ogółem zamordowano tam około 2–3 tys. osób. Kolejna akcja odbyła się 7 sierpnia 1942 r. Jej ofiarami było 1000 osób, głównie kobiety i dzieci. Po tych akcjach w getcie rzeszowskim pozostało około 4 tys. osób, a dalsze 2 tys. w różnych placówkach pracy. Ostatnie wysiedlenie Żydów z tego getta nastąpiło 15 listopada 1942 r. Do obozu w Bełżcu wywieziono wówczas około 1500 osób. Ostateczna likwidacja getta, podzielonego na dwie części A i B, odbyła się we wrześniu 1943 r.25.
Starostwo dębickie
W przeddzień akcji „Reinhardt” na terenie powiatu było 14–15 tys. Żydów. Najpierw, tak jak w powiecie rzeszowskim, Niemcy przeprowadzili koncentrację ludności żydowskiej w kilku miejscowościach (10–19 lipca 1942 r.). Docelowym miejscem była Dębica. Pierwszy etap likwidacji getta w Dębicy został przeprowadzony od 21 do 25 lipca 1942 r. Wszyscy, którzy nie otrzymali odpowiedniego stempla w dokumentach, zostali zgromadzeni na tzw. Książęcej Łące. Tam przeprowadzono selekcję. Według E. Rączy, w pobliskim lesie Niemcy wymordowali od 180 do 660 Żydów, a w samym mieście od 60 do 300 (inny historyk, Tomasz Frydel, podaje liczbę 240–630 rozstrzelanych). Liczba deportowanych Żydów z tego getta w dwóch transportach 21 i 25 lipca 1942 r. do obozu zagłady w Bełżcu wyniosła 1360 osób. Drugi etap wysiedlenia ludności żydowskiej z Dębicy nastąpił 15 listopada 1942 r. (lub 15–16 grudnia). Do obozów pracy Niemcy wywieźli około 950 osób, a tysiąc (lub 600) do obozu zagłady w Bełżcu. Ogólnie do tego obozu deportowanych zostało około 7500 Żydów. W getcie dębickim utworzono obóz, który definitywnie zlikwidowano w kwietniu 1943 r.26.
Starostwo przemyskie
3 czerwca 1942 r. Niemcy wymordowali kilkudziesięciu Żydów z dzielnicy żydowskiej na Zasaniu w Przemyślu. Był to wstęp do rozpoczęcia akcji „Reinhardt” w tym powiecie. Potem, podobnie jak w innych powiatach, Niemcy przesiedlali ludność żydowską do getta w Przemyślu, powstałego 16 lipca 1942 r. Ostatecznie zgromadzili w nim do 22–24 tysięcy osób. 27 lipca Niemcy nakazali Żydom zgromadzić się na placu. Dzień później deportowali do obozu w Bełżcu około 3550 Żydów. Po kolejnych akcjach, 31 lipca i 3 sierpnia, do tego obozu wysłano dalsze 5–6 tys. osób. Ta pierwsza część likwidacji getta przemyskiego pochłonęła od 10 do 12 tys. ofiar (wliczając w to osoby zabite na miejscu). W getcie zostało legalnie 7 tys., a nielegalnie 3 tys. osób. Kolejna akcja odbyła się 18 listopada 1942 r. Wywieziono wówczas do obozu zagłady w Bełżcu około 3–4 tys. osób. Po tym wysiedleniu getto zostało podzielone na części A (jako obóz pracy z 800 Żydami) i B (około 3500). Ostateczna likwidacja getta nastąpiła we wrześniu 1943 r.27.
Starostwo jarosławskie
Schemat akcji w tym starostwie był podobny jak w innych. W lipcu i sierpniu przesiedlono Żydów z większości miejscowości do obozu w Pełkiniach. Tam ciągle dokonywano selekcji. Około 1500 Żydów zostało rozstrzelanych na terenie obozu. Około 200–500 osób Niemcy zamordowali w lesie Niechciałki koło wsi Jagiełła. Do obozu zagłady w Bełżcu Niemcy deportowali w sierpniu 1942 r. 8 tys. Żydów. Do ostatecznej likwidacji obozu w Pełkiniach doszło prawdopodobnie w listopadzie 1942 r. (miano wtedy zamordować około 150 ostatnich Żydów)28.
Starostwo sanockie
W 1942 r. ludność żydowska z tego powiatu została skoncentrowana w czterech miastach: Sanoku, Bukowsku, Lesku i Ustrzykach Dolnych. Z tych punktów Żydzi byli wywożeni do obozu pracy w Zasławiu, który stał się ostatnim miejscem zbiorczym przed wysłaniem ich do obozu zagłady w Bełżcu. Ogółem przez obóz w Zasławiu przeszło około 18 tys. osób (w tym spoza starostwa). Do obozu w Bełżcu zostały wysłane stamtąd dwa transporty liczące ogółem od 8 do 10 tysięcy osób. Pierwszy transport odszedł 6 września, kolejny kilka dni później. Oblicza się, że na terenie powiatu Niemcy wymordowali ponad 9240 osób29.
Starostwo krośnieńskie
W tym powiecie miejscami koncentracji ludności żydowskiej przed jej wysyłką do obozu zagłady w Bełżcu lub zamordowaniem na miejscu były miejscowości: Brzozowo, Dukla, Jasienica Rosielna, Korczyn, Krosno i Rymanów. Likwidacja punktu zbornego w Brzozowie nastąpiła 3–4 sierpnia. Na miejscu Niemcy zamordowali od 500 do 800 osób. Około 500 prawdopodobnie zostało deportowanych do obozu w Bełżcu. 10 sierpnia Niemcy przystąpili do akcji w Krośnie, wywożąc do obozu w Bełżcu około 1000 osób i mordując na miejscu nieokreśloną liczbę osób. Do ostatecznej likwidacji Żydów skupionych w Krośnie doszło 4 grudnia 1942 r. Kolejnym miejscem akcji była Jasienica Rosielna. Niemcy na miejscu zamordowali nie mniej niż 600 osób. Około 200 młodych mężczyzn wysłali do obozów pracy. Z kolei podczas akcji w Dukli (13 sierpnia) około 100–400 osób zostało zamordowanych w lesie Błudna koło Tylawy, ponad 200 wysłanych do obozów pracy, a około 1600 deportowanych do obozu w Bełżcu. 13 sierpnia odbyła się także akcja w Rymanowie (do obozu w Bełżcu wysłano około 500 osób, a ponad 100 zabito na miejscu). W sierpniu 1942 r. zlikwidowano także punkt zborny w Korczynie (brak bliższych danych)30.
Starostwo jasielskie
W tym powiecie Żydzi byli skoncentrowani w dziesięciu miejscowościach, które były sukcesywnie likwidowane. 3 lipca we Frysztaku Niemcy zamordowali w pobliskim lesie około 600–850 osób. 18 sierpnia pozostałych Żydów (oprócz wysłanych w międzyczasie do Płaszowa) Niemcy deportowali do obozu w Bełżcu. 7 lipca niemieccy oprawcy dokonali masowego mordu około 1000–1250 Żydów w Żmigrodzie (w pobliskim lesie). Pozostałych wysłali do Jasła. Żydzi z Rzepiennika Strzyżewskiego zostali zamordowani 11 sierpnia, Żydzi z Jodłowej, Kołaszyc i Ołpina 12 sierpnia, Żydzi z Bobowej 13 sierpnia, Żydzi z Biecza i Gorlic 14 sierpnia (część ludności żydowskiej wysłano także do obozu w Bełżcu). Jako ostatnie zostało zlikwidowane skupisko Żydów w Jaśle (18 sierpnia). Ogólnie liczbę ofiar akcji „Reinhardt” z tego starostwa można oceniać na 14 do 16 tys. osób31.
Starostwo nowosądeckie
Punktem zbornych ludności żydowskiej był tutaj Nowy Sącz. Już podczas przesiedleń Żydów z różnych miejscowości do stolicy starostwa (w drugiej połowie sierpnia 1942 r.) dochodziło do masowych mordów. Akcja deportacyjna w samym Nowym Sączu rozpoczęła się 23 sierpnia 1942 r. Podczas selekcji wybrano około 760–800 Żydów zdolnych do pracy i wywieziono do różnych obozów pracy. Pozostałych Żydów zgromadzono w getcie dla niepracujących. Stamtąd trzema transportami – 24, 26 i 28 sierpnia wywieziono do obozu zagłady w Bełżcu. Podczas drugiej selekcji na miejscu Niemcy wymordowali pacjentów i personel żydowskiego szpitala. Generalnie w wyniku akcji „Reinhardt” w tym powiecie życie straciło około 18–19 tys. osób, w tym co najmniej 15 tys. Niemcy deportowali do obozu w Bełżcu, a nie mniej niż 1615 osób rozstrzelali. Około 1220 trafiło do obozów pracy32.
Starostwo nowotarskie
W połowie sierpnia 1942 r. na terenie starostwa było 3800 Żydów. Podobnie jak w innych starostwach Niemcy najpierw dokonywali selekcji i masowych mordów na miejscu w poszczególnych miejscowościach, a pozostałą społeczność żydowską kierowano do Nowego Targu, Rabki i Makowa. 27 sierpnia takie akcje miały miejsce w Krościenku, Krośnicy, Ochotnicy, Tylmanowej, Grywałcie, Maniowych, Czorsztynie oraz prawdopodobnie w Bębnie, Szlembarku oraz Makowie Podhalańskim i okolicach. 28 sierpnia akcja odbyła się Jordanowie. Do akcji w Nowym Targu doszło 30 sierpnia 1942 r. Z deportacji wykluczono wyselekcjonowanych 500 osób zdolnych do pracy. Około 400–500 Żydów Niemcy rozstrzelali na żydowskim cmentarzu. Około 3 tys. osób deportowali do obozu Zagłady w Bełżcu, po drodze zabierając Żydów zgromadzonych w Makowie i Rabce (na stacji w Chabówce). Kolejna akcja w Nowym Targu nastąpiła w maju 1943 r.33.
Starostwo miechowskie. Punkty zborne dla całej ludności żydowskiej tego powiatu Niemcy utworzyli w Słomnikach (deportacje od 28 sierpnia do 2 września 1942 r.), Miechowie (2–5 września) i Wolbromiu (4–7 września). Tak jak w innych powiatach Niemcy na miejscu dokonywali wielu morderstw na ludności żydowskiej. 2 września podczas akcji w Słomnikach około 400 osób skierowano do obozów pracy, liczba ofiar na miejscu to od 240 do 600 osób, a transport do obozu w Bełżcu liczył około 6–7 tys. Żydów. Jak podaje Dariusz Libionka, z Miechowa do obozu w Bełżcu Niemcy wysłali około 6 tys. osób, kilkaset osób trafiło do obozów pracy. Około 5–6 tys. Żydów ze zgromadzonych w Wolbromiu deportowano do obozu w Bełżcu, a na miejscu zabito około 800. Druga akcja wysiedleńcza w powiecie nastąpiła 8–11 listopada 1942 r.34.
Historyczka dystryktu krakowskiego Elżbieta Rączy podkreśla, że
zgodnie z niemieckimi planami, do zimy 1942/1943 r. zgładzono zdecydowaną większość Żydów w dystrykcie35.
Losy ludności żydowskiej w dystrykcie krakowskim w 1943 r. (do zakończenia akcji „Reinhardt”) i w latach 1944–1945
Pozostali przy życiu Żydzi znaleźli się w tzw. gettach szczątkowych i w obozach.
W połowie marca 1943 r. Niemcy zlikwidowali getto w Krakowie (niepracujących mieszkańców części B zabito na miejscu, a pracujących z części A przeniesiono do obozu w Płaszowie i do KL Auschwitz) i niezbyt dużą grupę Żydów w Sieniawie. We wrześniu 1943 r. zamordowali pozostałych jeszcze przy życiu mieszkańców gett w Bochni, Przemyślu, Rzeszowie i Tarnowie36. Podczas całej akcji „Reinhardt” w dystrykcie krakowskim zastrzelono co najmniej 49 500 osób. Nie mniej niż 138 500 Żydów deportowano do obozu zagłady w Bełżcu. Do KL Auschwitz trafiło około 14 500 ludzi. Oznacza to, że minimum 202 500 Żydów zostało zabitych podczas tej akcji (ostatecznej liczby zamordowanych Żydów z tego dystryktu nie sposób jednak ustalić)37.
Po akcji „Reinhardt” Niemcy wciąż rozstrzeliwali tych Żydów, którym udało się uniknąć śmierci. Byli to m.in. uciekinierzy z obozów pracy, pracujący w tych obozach oraz Żydzi, którzy do tej pory przebywali w niewielkich liczbach w gettach szczątkowych38.
Na przełomie 1943/1944 aż do 1945 r. jedynym miejscem, gdzie przebywali jeszcze Żydzi „legalnie” w tym dystrykcie był obóz w Płaszowie. Po likwidacji getta w Krakowie wiosną 1943 r. obóz ten liczył ponad 10 tys. Żydów. Komendantem obozu był austriacki nazista Amon Göth. Za wszelkie „przewinienia” (m.in. szmugiel żywności, opieszałość, posiadanie pieniędzy, próby ucieczek) wymierzano różne kary, w tym w dużej mierze karę śmierci. Często stosowano odpowiedzialność zbiorową. Wielokrotnie mordował sam Göth. W styczniu 1944 r. kompleks w Płaszowie, podlegający dotychczas SS, został przekształcony w obóz koncentracyjny (Konzentrationslager Plaszow bei Krakau). Amon Göth pozostał na swoim stanowisku. Jednak w tym drugim okresie warunki funkcjonowania w obozie zauważalnie się poprawiły. Z biegiem czasu obóz zaczął się rozbudowywać jako kompleks pracy. Stał się tymczasowym miejscem pobytu dla Żydów przenoszonych między obozami w dystrykcie radomskim i lubelskim a obozem Auschwitz. Od wiosny zaczęto z obozu w Płaszowie wywozić Żydów do obozów pracy w dystrykcie radomskim i do Auschwitz, a także do obozów koncentracyjnych na terenie Trzeciej Rzeszy. 14 maja Niemcy wywieźli stąd do Auschwitz około 1400 osób, w tym prawie wszystkie dzieci. Jednocześnie do Płaszowa, jako do obozu przejściowego przywożono Żydów węgierskich. Kiedy Armia Czerwona zaczęła zbliżać się do tych terenów, Niemcy wywieźli większość więźniów. Zacierali jednocześnie ślady zbrodni i likwidowali infrastrukturę. Część osób została zagazowana w Auschwitz. Z drugiej strony to właśnie więźniowie z obozu w Płaszowie znaleźli się na tzw. liście Schindlera (1200 nazwisk). Po namowach Oskara Schindlera, właściciela firmy Emalia, zostali oni ewakuowani do obozu w Brünnlitz na terenie Czech. Tam dotrwali do wkroczenia na te ziemie Armii Czerwonej. Ostatnią grupę Żydów (600 osób) wyprowadzono z obozu w Płaszowie 14 stycznia 1945 r. W okresie funkcjonowania tego obozu śmierć poniosło w nim około 5 tys. Żydów39.
Zakończenie
Już od pewnego czasu historycy udowadniają, że potoczna opinia, iż Żydzi „szli jak owce na rzeź”, nie znajduje oparcia w rzeczywistości40. To samo możemy zaobserwować odnośnie dystryktu krakowskiego. Kiedy okazało się, że posiadanie odpowiedniego stempla chroni przed deportacją, Żydzi za wszelką cenę dążyli do jego zdobycia. „Przy okazji” powodowało to różne wynaturzenia. Ocalały Alfred Steinhard wspominał po wojnie: „Aby otrzymać pieczątkę, która miała chronić przed wysiedleniem, musiało się płacić ogromne sumy”41. Dokument polskiego podziemia określał tę sumę na 50 do 100 tys. zł od osoby. Były także przypadki kradzieży dokumentów. Potem, gdy okazało się, że antyżydowska akcja przerosła wszelkie obawy co do brutalności i zakresu Żydzi zaczęli szukać innych form ratunku. W większych gettach powstawały kryjówki, w których chciano przetrwać czas akcji. Feliks Schäfler wspominał: „Budowano kryjówki, wyrywano deski z podłóg, kopano podziemne przejścia”. Uciekano do miejsc jeszcze nieobjętych akcją. Szukano także schronienia po stronie „aryjskiej”42. Już po akcjach miejscem ukrywania była często wieś, lub lasy.
Oczywiście Żydzi żyli w ciągłych strachu, wyrażali niedowierzanie w ostateczny cel akcji. Szerzyły się samobójstwa. Ci, którym nie udało się uratować życia choć na jakiś czas, musieli przejść niesamowite męki przed śmiercią, czy to w transportach, czy to przed rozstrzelaniem. O tym, w jakim stanie psychicznym byli ludzie tuż przed śmiercią, mówi jedna z relacji:
Blima należała do ostatnich kilkunastu osób, które likwidowano już o zmroku. Była świadkiem potwornej śmierci swych rodziców i rodzeństwa [...] Była tak zszokowana i wyczerpana nerwowo, że z uczuciem jakiejś ulgi stanęła na deskach pomostu, pragnąc, aby się to wreszcie skończyło. [...] Padł strzał43.
Należy też wyraźnie stwierdzić, że próby ratowania częściej kończyły się porażką (czyli śmiercią ukrywającego się) niż końcowym sukcesem (czyli przetrwaniem do wyzwolenia tych ziem przez Armię Czerwoną). Autorzy dwutomowego dzieła pt. „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski” wykazali, że wśród tych ukrywających się, których losy można było prześledzić, dwie osoby na trzy poniosły śmierć. Dla dystryktu krakowskiego historycy przebadali tę kwestię w trzech wojennych starostwach: miechowskim, nowotarskim, dębickim i jednym przedwojennym: bocheńskim. Niesłychanie ważną rolę odgrywali w tym przypadku polscy świadkowie. Niechlubną kartą Polacy zapisali się w grabieży mienia pozostawionego przez wysiedlonych Żydów. Jednak, co najważniejsze, to głównie Polacy mogli nieść pomoc ukrywającym się. To oni także w wielu przypadkach odpowiadali za śmierć szukających pomocy Żydów44.
Historycy szacują, że Niemcy podczas całej okupacji doprowadzili do zagłady prawie 98% Żydów żyjących w tym dystrykcie45.
Przypisy
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim w latach 1939–1945, Rzeszów 2014, s. 20–24.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 27–28; D. Libionka, Zagłada Żydów w Generalnym Gubernatorstwie, Lublin 2017, s. 36.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 28–29; D. Libionka, Zagłada Żydów..., s. 37.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 29.
- Wróć do odniesienia D. Libionka, Zagłada Żydów..., s. 58; szczegóły zob. E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 66–80.
- Wróć do odniesienia D. Libionka, Zagłada Żydów..., s. 59 (tutaj zob. liczbę 40 tys. wysiedlonych do marca 1941 r.); E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 99–101 (tutaj zob. liczbę 60 tys. wysiedlonych do 2 kwietnia 1941 r.); M. Grądzka-Rejak, Kobieta żydowska w okupowanym Krakowie (1939–1945), Kraków 2016, s. 55, 58–59.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 81–104.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 105–106; D. Libionka, Zagłada Żydów..., s. 60. Por. Encyclopedia of Camps and Ghettos, 1933–1945, G.P. Magargee [red.], Bloomington and Indianapolis 2009, 2012.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 173–192.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 136–137 (cyt. s. 137), szerzej o pauperyzacji zob. ibidem, s. 138–159.
- Wróć do odniesienia D. Libionka, Zagłada Żydów..., s. 127; D. Libionka, Powiat miechowski, [w:] Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski, t. II, B. Engelking, J. Grabowski [red.], Warszawa 2018, s. 71; E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 44.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 33–35.
- Wróć do odniesienia Zob. np. E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 273.
- Wróć do odniesienia D. Libionka, Zagłada Żydów..., s.108 (tu zob. opinie o akcji jako zwiastunie eksterminacji bezpośredniej; E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 271–272 (tam zob. opinię B. Musiała i Elżbiety Rączy o akcji jako preludium akcji Zagłady w dystrykcie krakowskim); A. Puławski, W obliczu Zagłady. Rząd RP na uchodźstwie, Delegatura Rządu RP na Kraj, ZWZ-AK wobec deportacji Żydów do obozów zagłady (1941–1942), Lublin 2009, s. 273.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 272.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 272, 281–285; M. Grądzka-Rejak, Kobieta żydowska..., s. 64–65; D. Libionka, Zagłada Żydów..., s. 127; A. Biberstein, Zagłada Żydów w Krakowie, Kraków 2001, s. 64–75 (cytat s. 65); K. Zimmerer, Kronika zamordowanego świata. Żydzi w Krakowie w czasie okupacji niemieckiej, Kraków 2017, s. 364–377.
- Wróć do odniesienia D. Libionka, Zagłada Żydów..., s. 162; A. Biberstein, Zagłada Żydów w Krakowie..., s. 81–91; E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 283 (tu zob. liczbę 600–800 osób zabitych na miejscu); M. Grądzka-Rejak, Kobieta żydowska..., s. 67; R. Kotarba, Niemiecki obóz w Płaszowie 1942–1945, Warszawa-Kraków 2009, s. 19 (w tych dwóch ostatnich pracach podana jest liczba 7 tys. wysiedlonych w październiku do obozu w Bełżcu).
- Wróć do odniesienia D. Libionka, Zagłada Żydów..., s. 163.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 285–289; D. Swałtek-Niewińska, Powiat bocheński, [w:] Dalej jest noc..., s. 546–547. Badaczki te podają różniące się między sobą dane o liczbach osób objętych deportacjami i zamieszkałych w Bochni w poszczególnych etapach Zagłady.
- Wróć do odniesienia D. Libionka, Zagłada Żydów..., s. 128; E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 289–291. .
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 291–292.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 291–292; D. Libionka, Zagłada Żydów..., s. 161; J. Grabowski, Judenjagd. Polowanie na Żydów 1942–1945. Studium pewnego powiatu, Warszawa 2011, s. 42.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 293–294.
- Wróć do odniesienia D. Libionka, Zagłada Żydów..., s. 160; E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 295–296 (cytat ibidem).
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 296–299.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 299–304; T. Frydel, Powiat dębicki, [w:] Dalej jest noc..., s. 409–414.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 304–308.
- Wróć do odniesienia Tamże, s. 309–312.
- Wróć do odniesienia Tamże, s. 312–315.
- Wróć do odniesienia Tamże, s. 316–320.
- Wróć do odniesienia Tamże, s. 320–325.
- Wróć do odniesienia Tamże, s. 325–329.
- Wróć do odniesienia Tamże, s. 329–332; K. Panz, Powiat nowotarski, [w:] Dalej jest noc..., s. 256–276; K. Panz, Zagłada żydowskich mieszkańców Kreis Neumarkt – historia odkrywana, [w:] Ciemności kryją ziemię. Wybrane aspekty badań i nauczania o Holokauście, M. Grądzka-Rejak, P. Trojański [red.], Kraków – Nowy Sącz 2019, s. 231–235. Pierwsza znacznie mniejsza deportacja z Nowego Targu do obozu zagłady w Bełżcu odbyła się 8 czerwca 1942 r.
- Wróć do odniesienia D. Libionka, Powiat miechowski..., s. 64–103; E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 333–337.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 272. .
- Wróć do odniesienia Tamże, s. 272. .
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 338. D. Libionka, Zagłada Żydów..., s. 205–206.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 338.
- Wróć do odniesienia D. Libionka, Zagłada Żydów..., s. 205–206, 244–245.
- Wróć do odniesienia O różnych „strategiach przetrwania” Żydów pisali autorzy dwutomowego dzieła: Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski, t. I i II, B. Engelking, J. Grabowski [red.], Warszawa 2018.
- Wróć do odniesienia Relacja Alfreda Steinharda (cyt. za: E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 274).
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 274–278 (Relacja Feliksa Schäfler, s. 275).
- Wróć do odniesienia Cyt. za E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 280; szerzej zob. s. 275–281.
- Wróć do odniesienia Zob. D. Libionka, Powiat miechowski...; K. Panz, Powiat nowotarski...; T. Frydel, Powiat dębicki...; D. Swałtek-Niewińska, Powiat bocheński..., Zob. też B. Engelking, J. Grabowski, Wstęp, [w:] Dalej jest noc..., t. I. s. 11–43.
- Wróć do odniesienia E. Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim..., s. 350.