Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Seryjni Poeci: Rafał Rutkowski w Domu Słów

Seryjni Poeci: Rafał Rutkowskii
Seryjni Poeci: Rafał Rutkowskii (Autor: Krasuska, Magdalena)

26 kwietnia w Domu Słów odbyło się spotkanie z Rafałem Rutkowskim w ramach cyklu "Seryjni Poeci".

Gość: Rafał Rutkowski
Termin: 26.04.2018 r. (czwartek), godz. 18:00
Miejsce: Dom Słów, ul. Królewska 17
Prowadzenie: Kamil Brewiński

Rafał Rutkowski

(ur. w 1988 r.). Absolwent filologii polskiej i kulturoznawstwa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Laureat projektu Połów 2014. Wiersze publikował w „Odrze”, „Ricie Baum”, „Art Papierze”, „Zeszytach Poetyckich”, „Opcjach”, „Wakacie”, „Dwutygodniku”, „Helikopterze”. Autor książki poetyckiej Chodzę spać do rzeki (2015), za którą otrzymał wyróżnienie w XII Konkursie Literackim „Złoty Środek Poezji” na najlepszy debiut poetycki roku. Laureat lubelskiej nagrody kulturalnej „Żurawie”, stypendysta Wydziału Kultury Urzędu Miasta Lublin. Organizuje cykl spotkań poetyckich „Przystanek poetów” w Centrum Kultury w Lublinie.

Wstąpienie

Płynie we mnie nieprzytomna ułożona
na resztkach komputerowego biurka
pamięć z której wysypują się najbardziej
rozłożone fragmenty piach i popiół

ustawiam się pod tym strumieniem
i próbuję otworzyć oczy gdy spływa
po czole policzkach i potylicy zajmując
całe ciało miesza się ze mną w całość

Wyjścia

Zwyczajnie zagoiło mi się w przełyku
więc wychodzę rano z domu i idę między drzewa
dziwię się że są tak blisko patrzę w witryny sklepowe
czy to ja jestem na sprzedaż czy ubrania moje

ktoś goli drzewa szuka pod brukiem korzeni
wsiadam do jednego z nich i jestem pod ziemią
ale trochę nudnawo już tutaj byłem mało życia
więc wróciłem na zewnątrz

(fragmenty książki)