Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Misterium Pamięci „Dzień Pięciu Modlitw” (2000)

Obóz koncentracyjny na Majdanku jest miejscem, które już na zawsze będzie kojarzone ze złem i Apokalipsą. Zginęło tu około 80 tysięcy więźniów, w tym 70 tysięcy Żydów. Mijają lata i wciąż zadajemy sobie pytanie, jak o tym wszystkim pamiętać? Jaką formę uczestnictwa w działaniach na rzecz Pamięci możemy zaproponować młodym osobom, żeby spotkanie z tamtymi dramatycznymi zdarzeniami było dla nich ważnym i głębokim przeżyciem?

Szukając odpowiedzi na te pytania, Ośrodek „Brama Grodzka –  Teatr NN” zrealizował w roku 2000 na Majdanku jedno ze swoich pierwszych Misteriów Pamięci  – „Dzień Pięciu Modlitw”.

Główna idea Misterium odwoływała się do faktu, że przybyłym do obozu koncentracyjnego więźniom odbierano nazwiska, nadając im numery obozowe. Było to aktem głęboko symbolicznym bowiem w każdej kulturze bardzo mocno zakorzenione jest znaczenie imienia i nazwiska - jako silnie związanych z konkretnym człowiekiem. Tak więc w obozie stworzono precyzyjny system zabierania ludziom tożsamości i robienia z nich numerów. Poprzez symboliczne działanie w ramach Misterium chciałem doprowadzić do sytuacji odwrotnej, w której znając konkretne numery więźniów, pokazujemy kryjących się za nimi ludzi. W ten sposób następowało przywrócenie zabranej im w obozie twarzy.

Misterium odbyło się na terenie byłego obozu na Majdanku, w dniu 7 listopada 2000 r. Wzięli w nim udział byli więźniowie Majdanka, duchowni i wyznawcy pięciu wyznań (katolicy, muzułmanie, prawosławni, protestanci, żydzi) oraz mieszkańcy Lublina.

Misterium rozpoczęło się jeszcze przed wejściem na teren obozu. Uczestnicy wydarzenia zostawiali ślad swojego udziału w Misterium, odciskając swoje linie papilarne na przygotowanych wcześniej tabliczkach z niewypalonej gliny.

Droga - stacje modlitwBezpośredni odnośnik do tego akapitu

Wszyscy uczestnicy Misterium przeszli drogą prowadzącą  przez obóz. Droga ta była wyznaczona przez pięć miejsc – stacji, w których modlili się kolejno: patriarcha Rumunii Teoksyt z kościoła prawosławnego, imam Stefan Mucharski reprezentujący muzułmanów, biskup Zdzisław Tranda z Kościoła Ewangelicko-Reformowanego, kardynał William Keeler z Kościoła Katolickiego i naczelny rabin Rzymu Elio Toaff.

Pierwsze miejsce modlitwy znajdowało się tuż obok Placu Selekcyjnego, ostatnie zaś w pobliżu Krematorium. Po zakończeniu każdej modlitwy modlący się duchowny odciskał swój ślad na jednej, wspólnej tabliczce, na której pozostawiali swoje ślady pozostali duchowni.

„Chór”– opowieść o obozieBezpośredni odnośnik do tego akapitu

Przy ostatniej, piątej „stacji” stała grupa byłych więźniów obozu – każdy z nich trzymał  tabliczkę z odciśniętym swoim numerem. W trakcie całego wydarzenia Ocaleni odczytywali fragmenty wspomnień, tworząc w ten sposób rodzaj „chóru”. Czytane relacje miały związek z miejscami, w których znajdowali się w danej chwili uczestnicy Misterium. Dzięki rozstawionym głośnikom były one słyszalne na terenie całego obozu.

Teksty mówione przez „chór” więźniów stworzyły dramatyczną opowieść o obozie. Zaczynała się ona od wspomnień związanych z przybyciem na Majdanek, z selekcją, nadawaniem więźniowi numeru, a kończyła opisem egzekucji 18 tysięcy Żydów w listopadzie 1943 r.

ZakończenieBezpośredni odnośnik do tego akapitu

W miejscu ostatniej modlitwy, na ziemi, leżało kilkaset tabliczek z wypalonej gliny, z odciśniętymi, losowo wybranymi numerami więźniów. Po ostatniej modlitwie więźniowie, tworzący „chór”, położyli trzymane przez siebie tabliczki z odciśniętymi własnymi numerami obok tabliczek leżących już na ziemi. Przechodzący tędy uczestnicy Misterium podnosili je i zabierali ze sobą. W symboliczny sposób brali ze sobą Pamięć o tym miejscu – o Majdanku, ale też o konkretnym więźniu.

Każda z osób, która wzięła ze sobą tabliczkę z numerem, mogła uzyskać w archiwum Muzeum na Majdanku informację o człowieku kryjącym się za tym numerem. W wielu przypadkach, ze względu na zniszczoną dokumentację, nie można już było przypisać nazwisk do numerów. Ale ważnym było już zadanie pytania, do kogo należał numer odciśnięty na tabliczce. Poprzez to działanie dokonywał się symboliczny akt przywrócenia więźniom utraconych nazwisk, przywrócenia im tożsamości, która została im kiedyś odebrana przy bramie prowadzącej do obozu.

 

Tomasz Pietrasiewicz
Fragment książki: T. Pietrasiewicz,
Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN” 1990-2010.
Artystycznie i animatorskie działania w przestrzeni miasta związane z Pamięcią, Lublin 2010, s. 37-44.