Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Droga do Niemiec - Jerzy Skarżyński - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Ja wychodzę, serce mi bije, gorąco, wołam tych swoich, a stoi taki fotograf, był w Łochowie z synem. Podchodzi do mnie i mówi: „Panie, jak mnie pan z synem nie weźmie do tej brygady, to ja powiem, jacy wy kolejarze jesteście”. Co miałem zrobić? „Dobrze. Jest pan kolejarzem”. I rzeczywiście, na drugi dzień już nie idziemy. Kazali nam zebrać się o godzinie ósmej. Zabieram ja tych moich kolejarzy, ustawiam ich rzędem i mówię: „Słuchajcie, jak wyjdzie oficer, ja będę rozmawiał,...

Czytaj więcej

Praca dla Niemców przy tworzeniu fortyfikacji - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Przyszedł dzień ostateczny w Łochowie, bo któregoś ranka stukanie, walenie do drzwi. Wszyscy mężczyźni zebrać się za przejazdem kolejowym. No to zabierają się, kobiety z dziećmi lizą także, na bok. Tu zebrali wszystkich mężczyzn. Przez jakąś godzinę chodzili po chałupach i nawet tu i ówdzie strzał było jaki słychać. Pytają, czy jest tłumacz jaki. Zgłosiłem się. Stanął na podwyższeniu pan porucznik i mówi: „Proszę tłumaczyć. Jeżeli tej nocy wasi bandyci będą strzelali do naszych żołnierzy, którzy jadą ze wschodniego frontu,...

Czytaj więcej

Armia Krajowa w Łochowie - Jerzy Skarżyński - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Był na przykład pan Burzym, który miał rozlewnię oranżady. Ta rozlewnia to też był cyrk, dwóch robotników. Załatwił sobie butlę z gazem, nalewał i sprzedawał. Pan Burzym miał syna, Irek miał na imię. W butach chodził oficerskich, taki cwaniaczek, młodszy był. Szczycił się, że on jest akowcem. No i słucham, a opowiadają dziewczyny te z fabryki, że wczoraj pojechali do lasu rowerami, bo mają pistolet i ćwiczyli strzelanie z tego pistoletu. Mnie jak poznali już bliżej, to: „Słuchaj, Jurek, chodź...

Czytaj więcej

Pobyt w Łochowie podczas okupacji - Jerzy Skarżyński - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Na drugi dzień jedziemy do tego Łochowa. Z Piotrkiem wychodzę, żeby coś kupić do jedzenia. Wychodzimy na ulicę Nowy Świat. Idziemy kawałek, aż tu nagle podjeżdżają samochody ciężarowe, wyskakują mundurowi i wszyscy do ściany, karabiny do ściany, do budynków dociskają. A byliśmy akurat na samym rogu, na szczęście, ulicy, dzisiaj pierwsza boczna od Nowego Światu i chodu biegiem, uciekliśmy. Oni nie zauważyli nas. W ten sposób znowuśmy się uratowali przed łapanką, która niewątpliwie by nas zabrała. No i później już...

Czytaj więcej

Rodzina - Sabina Korn - fragment relacji świadka historii WideoTekstTekst

Nazywałam się Syma Najberg. Mama [miała na imię] Fryda Menucha, urodzona w Łęcznej, tatuś [miał na imię] Awracham Mosze, też pochodził z Łęcznej, tam się pobrali. Mama z domu Rochman, babcia z domu była Cymerman. Okazało się, że miałam kilka ciotek, jedna Hinda, druga Ester Ita – według tych zapisów, które znalazłam w [urzędzie] w Łęcznej. Urodziłam się w Łęcznej koło Lublina. Dokumenty z datą mojego urodzenia są zniszczone, tak że swojej daty urodzenia nie znalazłam [w urzędzie w Łęcznej],...

Czytaj więcej

Transporty do Treblinki - Sabina Korn - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Myśmy mieszkali w Łochowie niedaleko kolei i widziałam, jak te pierwsze transporty były odkryte, jechała młodzież. I to mi się rzuciło bardzo w oczy, że ta młodzież nie była tak ubrana. Oni jechali w stronę Treblinki. Czasami zrzucali listy, że jadą do roboty, ale to mi się bardzo rzuciło w oczy, że ta młodzież nie była ubrana. A potem jechały transporty i już były zupełnie zakryte.

Czytaj więcej

Wspomnienia z dzieciństwa - Sabina Korn - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Nie pamiętam tego, bo byłam bardzo mała, jak rodzice wyjechali z Łęcznej do Warszawy. Na ulicy Nowolipki w Warszawie był warsztat, [gdzie] wyrabiali własnoręcznie dachy, gonty i tam tatuś pracował. Ale dlaczego oni opuścili Łęczną? Ja myślę, że jakiś czas tam panowały choroby i ludzie się rozjechali. Według dokumentów brat jeden umarł, jak był jeszcze malutki. [Myślę, że dlatego] wyjechali stamtąd. Po tej strasznej wojnie, którą przeżyłam, zapomniałam wszystko z dzieciństwa, nic nie pamiętałam. Pamiętałam tylko, że miałam rodziców, dwóch...

Czytaj więcej

Losy rodziny podczas II wojny światowej - Sabina Korn - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Niemcy postanowili, że Żydzi mają żyć w getcie i wychodzić tylko z przepustką oraz znakiem, że są Żydami. Na początku wychodzili z tym znakiem z przepustką, a potem już nie mogli wyjść. Likwidacja [getta] w Łochowie była bardzo szybka, bo to było niedaleko Treblinki i co raz przychodzili, robili łapanki i ci ludzie nie wracali. Tatuś też nie wrócił pewnego razu. Ludzie się wałęsali grupami po ulicach. W jednym pokoju żeśmy mieszkali z rodziną, która miała pięcioro czy sześcioro dzieci...

Czytaj więcej

Ukrywanie się i pomoc Polaków - Sabina Korn - fragment relacji świadka historii WideoTekst

To najgorsze, że ja nie pamiętam, jak oni się nazywali. To było w Łochowie, to była ta pierwsza odważna, co mnie odłączyła od losu moich braci i mamy. Była w tym czasie jej córka czy jej siostra z Saskiej Kępy z Warszawy i ona mnie na drugi dzień przywiozła do Warszawy. Ja byłam u niej jakiś czas, nie pamiętam ile. Nie wychodziłam, byłam zawsze zamknięta w tym pokoiku, czasami w łazience. Ale w pewnym czasie ona się bała, nałożyła mi...

Czytaj więcej

Wpływ przeżyć wojennych na późniejsze życie - Sabina Korn - fragment relacji świadka historii AudioTekst

To wpływa [na mnie] cały czas. Czasami w nocy nie mogę spać. Nie chcę okazywać tego dzieciom ani nikomu, bo każdy ma swoje przeżycia, ale to działa cały czas. Osiem lat temu byłam w lesie, tam gdzie zamordowali mi rodziców i braci. Ludzie mnie przywieźli na to miejsce. Potem [listownie] zapytałam jeszcze tego Bronka, co myśmy byli ukryci [u niego] w stodole. On wiedział dużo. Ja go zapytałam: – Powiedz mi dokładnie, gdzie leżą zwłoki moich braci i moich rodziców....

Czytaj więcej

Atmosfera w przededniu II wojny światowej - Sabina Korn - fragment relacji świadka historii Tekst

Polska nie była gotowa do wojny. Ja pamiętam, że w szkole zbierali pieniądze, [robili] składki dla polskiego wojska. Pierwszy rozkaz był [taki], że nauczycielka nie może się fotografować razem z nami, bo między dziećmi znajdują się dzieci żydowskie. To był pierwszy rozkaz. Sprzed wojny pamiętam, że zawsze mówili Polacy: „Żydzi do Palestyny”. Wtedy zrozumiałam, że my należymy do tego kraju, że to jest [nasz] historyczny kraj.

Czytaj więcej

Wojna - Sabina Korn - fragment relacji świadka historii Tekst

Wiem, że Polska nie była gotowa do wojny. Pamiętam, że w szkole zbierali pieniądze i składki dla polskiego wojska. Pierwszy rozkaz [mówił o tym], że nauczycielka nie może fotografować się razem z [uczniami], bo między dziećmi znajdują się Żydzi. Jak się zaczęła wojna, już nie byłam dzieckiem, już musiałam być dorosła, bo już nikogo nie miałam. Wybuch wojny. Bombardowali domy i koleje w Łochowie. Myśmy mieszkali niedaleko kolei. Widziałam pierwsze transporty. Jechała młodzież w stronę Treblinki. Czasami zrzucali listy, że...

Czytaj więcej

Po wojnie - Sabina Korn - fragment relacji świadka historii Tekst

Po wojnie byłam kilka miesięcy u Orłowskich. Poszłam do trzeciej klasy. Pamiętam, że nauczycielka mówiła, że mam ładny głos, byłam w chórze. Nawet zaproponowali, żebym była w chórze w kościele. Po wojnie Orłowski został aresztowany, bo prześladowali Armię Krajową. Pamiętam jak przyszli NKWD w nocy i zaczęli szukać. Chcieli aresztować Halinę, ale jej tatuś zgłosił się na jej miejsce. I aresztowali Orłowskiego. Siedział w więzieniu kilka miesięcy. Wrócił bardzo chory. Ja też zaczęłam chorować po tym wszystkim, bo życie nie...

Czytaj więcej

Dzieciństwo - Sabina Korn - fragment relacji świadka historii Tekst

Pierwsze moje wspomnienia z dzieciństwa zapomniałam. Pamiętałam tylko, że miałam rodziców i nazywałam się Syma, i że miałam dwóch braci. Do dziecięcych wspomnień zwróciła mnie koleżanka, Regina Malińska. Babcia Królowa była jej babcią. Jak przyjechałam do Izraela w 1947 roku, to dostałam od niej list. Dałam znak, że jestem przy życiu, może ktoś mnie szukał, i wysłałam list i paczkę do Łochowa, do rodziny Królowej. I dostałam odpowiedź, że nikt się nie pozostał. Koleżanka Renia Malińska napisała mi serdeczny list,...

Czytaj więcej