Pijany Ruski wiózł nas ciężarówką z Opola Lubelskiego do Lublina - Krystyna Bogusz - fragment relacji świadka historii [TEKST]
Jak się wojna zakończyła, ja nie byłam w Lublinie, tylko w Opolu Lubelskim, bo tam
dziadkowie moi byli wysiedleni. Mieszkali na [ulicy] Niecałej, [stamtąd] Niemcy
wyrzucili ich, przenieśli na ulicę Szeroką, teraz w ogóle nie ma tej ulicy. I wysiedleni
byli do Opola Lubelskiego – ja tam byłam. A jeszcze dziadkowie razem mieszkali z
taką ciocią, z najstarszego brata mojej mamy, który był zamordowany, jego wywieźli
do Moskwy. Był organizatorem powstania w Czortkowie, w Internecie nawet jest
wujka portret i jego zasługi – wszystko podane, bo on był harcmistrzem. I właśnie
tego wujka żona z dziećmi razem mieszkali z dziadkami, najpierw na [ulicy] Niecałej,
potem na tej [ulicy] Szerokiej, tylko [stamtąd] dziadków wysiedlili do Opola. A ciocia z
dziećmi na 3 Maja pod dwudziestym zamieszkali. Pod koniec lipca jakoś dziadek...