Pod dyktando partii - Krystyna Bogusz - fragment relacji świadka historii [TEKST]
Osoby, które były zapisane do partii miały bezpłatne wczasy, wyjazdy za granice,
kolonie dla dzieci itd. Były też tzw. czyny społeczne do których należały m.in. wykopki
ziemniaków. Jak już odjeżdżały samochody to w ostatniej chwili do nich doszłam, był
pełen samochód ludzi. Koleżanka mnie zawołała: „Chodź – mówi - tutaj jeszcze jest
miejsce”. Ja zażartowałam: „Oj - mówię - dobrze żeście poczekali na mnie, bo już
myślałam że już się nie załapie”. Wszyscy zaczęli się śmiać, a ta koleżanka później
wspominała mi jak się martwiła że nie pojadę. Pamiętam, że jak w jednostce
wojskowej w KBW pracowałam to wszystko musiało być na talony. Prosiłam naszego
kierownika o niego, ponieważ chciałam kupić szafę. Dostałam wtedy talon dla
przodowników pracy, kupiłam sobie tapczan i meble, jak to była radość. Obok...