Pierwsze wolne wybory - Krystyna Bogusz - fragment relacji świadka historii [TEKST]
Cały czas nie chodziłam na wybory, bojkotowałam je, ale wtedy w czerwcu podczas
pierwszych wolnych wyborów po raz pierwszy wzięłam w nich udział. Ludzie byli pełni
nadziei, czuć było, że można coś zmienić, była wielka radość. Potem przykro się nam
zrobiło przez ten rozłam w Solidarności. Pamiętam tego Kaczyńskiego, on tam był,
prowadził wybory. Wałęsa był taki uradowany jak go wybrali, a później coś się zrobiło
[Kaczyńskiemu] jak nie został wybrany premierem i zaczął psy wieszać na Wałęsie.
To było bardzo niesmaczne. W czasie wyborów w Lublinie było bardzo dużo ludzi, bo
kiedy oszukiwali, to nie bardzo kto chodził, ale wtedy było inaczej...