Organizacją tej wystawy zajmował się Tytus Dzieduszycki już mieszkający wtedy w Paryżu. To on doprowadził do tej wystawy. Znam jego listy w których pisał, do Borowskiego i do Ziemskiego, bo to była wystawa trzech autorów. Ponagla ich w tych listach do przysyłania materiałów. Opisywał sale i materiały jakie będą potrzebne, to znam z korespondencji. Natomiast później znam historię powrotu tych obrazów. Tytus chciał zorganizować dalsze wystawy. Na pewno odbyłyby się też w Paryżu, tam były galerie, które wręcz zabiegały o te obrazy, wtedy wchodziłoby w grę dostarczenie dalszych prac. I Tytus podawał nawet nazwy tych galerii gdzie by się mogły odbyć te wystawy. Ale tutaj zaczęły się kłopoty bo obrazy zostały wysłane na ściśle określonych warunkach, to była warunkowa odprawa celna i one musiały wrócić do Polski, one nie mogły tam zostać, odcięło się możliwość funkcjonowania obrazów na zachodnim rynku. To...