“No to wypijmy za program maksimum” - Krzysztof Borowiec - fragment relacji świadka historii [TEKST]
Specjalnie, posiedzenie było zarządu głównego SZSP z rektorami, czy "rozwalić" Provisorium i
Grupę Chwilową. Cóż oni grali? Provisorium chyba grało Mandelshtama; w większości na
Mandelshtamie - “Nie nam lecieć na wyspy szczęśliwe”; chyba. A my ten “Pokaz”. A żeby było
dowcipniej, to tutaj gdzie ma w Chatce Żaka Stacho Leszczyński biuro swoje, czyli Zespół Tańca
Ludowego UMCS, to tam za ścianą był pokój Rady Uczelnianej SZSP UMCS. I my wiedzieliśmy, że
Warszawka przyjedzie, że będzie Komitet Wojewódzki, że będzie rektor Skrzydło. I siedliśmy w
Provisorium, na krzesłach, po cichutku, i zza drzwi słuchaliśmy całej ich tej narady. Tam padały
takie teksty, na przykład: (ktoś z Warszawki) “Musimy uważać, bo to jest klawiatura, na której
gra opozycja”. Rektor Skrzydło pyta: “Jaki jest program maksimum, a jaki minimum na jutro?” No
to tam, któryś z działaczy mówi: “Program maksimum to jest ich 'rozwalić' i już, a minimum dać...