Wspomnienia Lwowa z dzieciństwa - Krystyna Chruszczewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]
Pamiętam przede wszystkim dzielnicę willową, nazywała się Filipówka, do tej pory
[tam] jest tylko, że wille zostały otoczone blokami. Na Filipówce babcia z ciocią
Hanką miała rezydencję z ogrodem i z psami. Z moją o rok starszą siostra Ingą
bardzo dużo przebywałyśmy u babci, zwłaszcza po powrocie z Kazachstanu. Rodzice
umieścili nas tam, a sami pewnie [w tym czasie] walczyli o jakieś mieszkanie we
Lwowie.
Bardzo dobrze pamiętam tą Filipówkę. Niedaleko był las. Chodziliśmy tam z siostrą i
z ojcem. Pamiętam jak tatuś symulował, że przebywają w nim krasnoludki. Robił
ślady palcem w ścieżce kiedy nie patrzyłyśmy i pokazywał nam je mówiąc, że właśnie
tędy przemaszerowały....