Obozy teatralne w Krakowie - Krystyna Chruszczewska - relacja świadka historii [TEKST]
[Obozy teatralne] w Krakowie zawdzięczaliśmy przyjaznym kontaktom kardynała
Wojtyły, który był zresztą profesorem na KUL-u. Był też człowiekiem teatru, bo
przecież grał w teatrze rapsodycznym w czasie okupacji, więc znał naszych
profesorów. Znali się i myślę, że się dobrze rozumieli z powodu miłości do teatru i
dużej wiedzy w tej dziedzinie. Kardynał zaprosił nas do Krakowa i zlecił umieszczanie
w różnych klasztorach. Dziewczyny mieszkały u zakonnic albertynek, chłopcy
mieszkali u zakonników franciszkanów. Próby odbywały się w zakrystii, to była taka
sala w kościele. Kardynał parę razy odwiedził nas podczas tych prób. Super człowiek.
Pamiętam, że był w czasie przygotowywania spektaklu według Witkiewicza „Zośka
Galicka” w której trzeba było gadać po góralsku, i doradzał nam jak akcentować i z...