Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Kowale - Maria Szydłowska - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Kowal był daleko, przy ulicy Północnej, ale nie tam gdzie dołem biegła ulica, tylko trzeba było się wspiąć po wzgórku. I tam był zakład kowalski, który pracował jeszcze po wojnie. Kuźnia była i widziałam ich przy pracy. To było takie ciekawe miejsce, bo w lecie na dole przyjeżdżali Cyganie, a na górze był jeszcze ten kowal, tam obok zaraz były pola uprawne. Poza tym pamiętam taki już nieczynny kowalski zakład w centrum miasta. Idąc obok browaru Vettera dochodziło się do...

Czytaj więcej

Terminowanie u krawca Cieślika w Piaskach - Kazimierz Palczewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Z płaczem poszłem do tego krawca, nazywał się Cieślik. W Piaskach. Robiło już tam czterech uczniów, trzech chłopaków i dziewuszka, ładna taka była, Ola, no ja piąty. No ten piąty, to najmłodszy, węgiel musiał przynieść z komórki, wodę do kuchni szefowi przynieść, przez szosę przechodzić, w Piaskach pompa była na środku, do tej pompy dwa wiadra i trza było nosić, a jak pranie, to nie daj Bóg. No i pozamiatać warsztat, posprzątać, żelazko pilnować, bo na węgiel był, nie na...

Czytaj więcej

Własny warsztat krawiecki - Kazimierz Palczewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Odeszłem, przyniósł taki znajomy: „Kaziu, byś mi zrobił kurtkę”. Takie kurtki kiedyś się robiło na wacie i mówię: „Nie, nie tego…” „Co, tutaj taki samouk jest, robi, a ty uczyłeś się i nie zrobisz mi?” Zrobiłem mu tę kurtkę, wyszła pięknie. Poszedł po wsiach: „Kto ci szył to?” „Ano taki młodzieniec”. Naznosili tego wszystkiego. Od majstra mojego przyszli ludzie. Taki Lipski Jasio przyszedł, robił u mnie, bo płaciłem lepiej. Moja żona przyszła, też robiła. Taki, nazywał się Słomka, też pracował....

Czytaj więcej