Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Kobiety chodziły na zarobek do dworu - Janina Matysiak - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Dobrze żyli, bo przecież tam były fornale. Ale kobity chodziły na zarobek, na plewienie. Bo dzie miałam zarobić? Za Niemca, jak Kamińska miała jeszcze dużo tych hektarów w Stawcach, to chodziłam, buraki śmy plewili, marchew śmy plewili, bo mioł krowy, konie. A później, nie wiem, jak u nich. Kto tam to porozbierał? Tam był ośrodek zdrowia, była szkoła. A tera, to nie wiem, co tam je. Nie wiem. Czy tam kto kupił? Nie wiem. Bo już tam szkołe na dole...

Czytaj więcej

Majątek ziemski Radlin - Janina Cięszczyk - fragment relacji świadka historii WideoTekst

A w Radlinie też był taki pałac. To ja potem byłam w tym salonie. Fornal jeden, to pole koło nas siał - to fornal się nazywał, co narabiał w tym dworze. To poszłam do nich, z mamusią śmy tam poszli, i ona mnie wzięła do tych pokoi. To było jakoś zaraz po wyzwoleniu, że tam jeszcze było nie zmasakrowane, bo potem ludzie porozbierały. Jak tam elegancko było, te salony, jak tam było pięknie w tym Radlinie. A potem ludzie porozbijali,...

Czytaj więcej

Majątki ziemskie Jeżów, Kłodnica i Ratoszyn - Janina Cięszczyk - fragment relacji świadka historii Tekst

Był jeden dwór Jeżów –jak się jechało do Chodla, i tam były Niemce, w czasie okupacji. To było strach jechać koło nich, bo mój tatuś, jak szedł do Chodla, szedł pieszo wtenczas, i był ten Niemiec, to trzeba było się ukłonić, czapkę zdjąć, i jak to się mówiło? - Heil, heil Hitler - czy jak? A z powrotem szedł tatuś, i ten sam Niemiec był, i nie ukłonił się, to ten wyjął pistolet, i mówi: ,,Czegoś się nie ukłonisz?’. A...

Czytaj więcej

Kiedy byłam w ciąży, dziedziczka Fudakowska pomogła mi dostać się do szpitala - Józefa Kurantowicz - fragment relacji świadka historii WideoTekst

Kiedy byłam w ciąży, dziedziczka Fudakowska pomogła mi dostać się do szpitala On tu miał majątek, on tu miał lasy, on tu miał wszystko –dziedzic Fudakowski. Miał tych furmanów, tych pracowników. Tu, gdzie sanatorium jest, tam był Fudakowski. Furmani byli, mieli takie baraki, spali i pracowali u dziedzica, ale ten dziedzic chyba z Niemcami trochę miał tego, że go nie ruszali. Jak ja już miałam rodzić, to mąż poszedł do ty dziedziczki, bo mąż tam trochę narabiał - przyjechała bryczką...

Czytaj więcej

Snopków i lodowisko - Maria Szydłowska - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Na Długosza chodziłam, bo tam dalej, nie tak bardzo daleko był majątek ziemski Snopków. Moi rodzice mieli znajomego, który był [tam] rządcą. Państwo Księżopolscy tam mieszkali, mieli córkę i ja tam chodziłam do nich, w odwiedziny. Tam była wieś Snopków, gdzie myśmy z matką wyjeżdżali czasem, ale rzadko, na wakacje. Ojciec do nas przychodził w sobotę, wczesnym wieczorem na piechotę z Lublina. Tam chodziło się wśród trawy, jakieś były stawy. Nie wiem czy tam były ryby w lecie, ale tam...

Czytaj więcej

Sowieci w Brzezicach - Kazimierz Palczewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Rosjanie weszli w czterdziestym roku. Jak się podzielili z Hitlerem, to przecież po sam Lublin ruski weszedł, Niemiec do Bugu cofnął się. Zajęli całą Lubelszczyznę, chcieli zrobić republikę, jak porobili z tej Ukrainy i tej Białorusi, i Litwy, i Łotwy, ale cofnęli się. A wyzwolenie jak było, to ruski oficer sobie przywiózł dwa wozy piachu i w jednym kącie spał, a w drugim się załatwiał. W piachu w tym ubikację se zrobił, burżuj… A koniem wjeżdżał do tego pałacu, drzwi...

Czytaj więcej

Parcelacja majątku Brzezice - Kazimierz Palczewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Kiedy ruskie mieli przyjść, to on [hrabia Scipio del Campo] mówi: „To ja odpiszę wszystko po 10 mórg pola każdemu pracownikowi”. Chciał dać każdemu. Ale się sprzeciwili ci jego doradcy, no to mówi: „Przyjdą ruskie, to wam dadzą ziemię”. On wiedział, bo jak uciekł z Rosji, to wiedział już, co rewolucja może zrobić. I tej ziemi nie rozdał. Przyszło wyzwolenie, dali ludziom po trzy i pół hektara pola, a jak ktoś na wsi miał morgę czy dwie, to mu dołożyli...

Czytaj więcej

Miejsca pracy ojca: Natalin - Antoniów - Brzezice - Kazimierz Palczewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Miejsca pracy ojca: Natalin – Antoniów – Brzezice Moi rodzice byli z dziadziem w tym Natalinie. Ojciec był fornalem, jak to fornale we dworach, a później przeniósł się do Antoniowa. [Jak] Antoniów parcelowali, to nie chciał siedmiu mórg pola, tylko chciał kupić więcej, bo pieniądze mieli rodzice, trzydzieści mórg chcieli kupić. Spotkał się taki Tomaszewski [z ojcem], on był w Brzezicach rządcą – a z moim ojcem bardzo dobrze żyli, bo ojciec był pracowity bardzo – no i go ściągnął...

Czytaj więcej

Folwark Natalin - Kazimierz Palczewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

[Natalin] to był folwark hrabiego Rostworowskiego, Milejów to był główny dwór. Dopiero po wyzwoleniu zrobili wieś Natalin, a później ją przechrzciły na Starościce. [Wokół dworu] były: stodoła, obora, stajnia. I ludzie też mieli krowy i świnie. We dworach przed wojną było lepiej jak na wsi. Bo ludzi było dużo na wsi, a ziemi mało. Jak starsza osoba na wsi już niemrawa była czy chora, no to do obory pod żłób wsadzili i tam kończył swoje życie. Chleba albo mleka mu...

Czytaj więcej

Majątek Brzezice - Kazimierz Palczewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

[W Natalinie] to był folwark, a [Brzezice] to był ogromny dwór. Sadzawki były, młyn był… Łąki jakie piękne. Torfowiska, na upał to torf rżnęli, słopówkami wyciągali. [Paliło się] torfem i drzewo dawał, bo węgla nie było tam nic, żadnego. Tylko torfem i drzewem. To wszystko dostał pracownik. Później nam dali też izbę jedną i strych, bo też to był czworak, drzewiany. Hrabia stawiał takie czworaki, to jeden był murowany, a drugi był drewiany. To my w tym drzewianym mieliśmy jedno...

Czytaj więcej

Sąsiedzi w Brzezicach - Kazimierz Palczewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

W Brzezicach cały czas mieszkali ludzie. Mieszkał magazynier, Grela się nazywał. Mieszkał furman, cugowe konie tylko były do powozu hrabiego. Cugowe się nazywały, bo one już na polu nie pracowały. To takie angloaraby były śliczne. Tych koni tam było osiem. Bryczki, karety, powozy – tam wszystko było. No i opla miał, samochód jeszcze, hrabia i miał kierowcę, Chmiel się nazywał, co te konie i tego hrabiego woził. W polu nie pracował, tylko gdzie hrabia jechał końmi, to on bryczką czy...

Czytaj więcej

Pracownicy sezonowi - Kazimierz Palczewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

[W Brzezicach] były dwa czworaki. Była rządcówka, to tam rządca mieszkał. Był taki budynek, co mieszkał karbowy w nich. No i była tak zwana banduszarnia. Banduszarnia to takie były [kwatery] dla pracowników sezonowych, to ich przywozili z Biłgoraja, z wiosek. Tu były biedne te wioski, to tam przywoziły na sezon 60 osób. Bandochy, tak nazywali tych ludzi. I oni sobie tam gotowali, spali, no i jak odjeżdżali, to dostawali, co chciał: zboże czy pieniądze czy ziemniaki. Dawał im wszystko hrabia....

Czytaj więcej

Praca żniwiarek - Kazimierz Palczewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Dzisiaj chodzą kombajny, kiedyś były żniwiarki. A tam pola były po 32 morgi, ogromne. No i chodziło trzy żniwiarki i za każdą żniwiarką byli ludzie. Z jednej garści ze żniwiarki był snopek. To najpierw obliczyli, ile tych dookoła garści, później dzielili na tych ludzi i tak każdy miał 25 garści i wiązał za swoją żniwiarką. Gorąco było, to z beczką jeździł taki chłopak jak ja i wodę woził, ludzie pili garnuszkiem. A nas, młodych takich chłopaków to na konie. Para...

Czytaj więcej

Praca dzieci w polu - Kazimierz Palczewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Na żniwa czy tam na wiosnę, to ze wsi ludzie przychodzili do dworu pracować. Płacili 3 złote, to było bardzo dobrze, 3 złote dniówka. A później obniżyli im i nam, dzieciom [też]. Oset na polu rósł, myśmy szli tam do wykuwania tych osetów, względnie żyto w pszenicy wycinać sierpami. To 60 groszy za dzieci było dniówka. Bułka kosztowała 5 groszy, to było 12 bułek kajzerek za cały dzień spieki na polu. Względnie do saletrowania buraków. Sypali nam w garnczki tej...

Czytaj więcej

Polowania we dworze - Kazimierz Palczewski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Polowania we dworach robiły co trzy lata. Nie było jak dzisiaj –chodzi dotąd, aż wszystko wytłucze, dopiero idzie dalej. Tam było co trzy lata. Nas ze szkoły brali na nagonkę, naganialiśmy te bażanty, a strzelcy stali ustawieni na drodze i które zastrzelą, spadła, a które uciekło to uciekło. To nikt nie chodził już tam go [szukać]. I to zbierali, nieraz nawet dziesięć wozy tego nastrzelali, zajęcy, bażantów, kuropatw, królików. Była tego moc. W Brzezicach przed wojną, to tam lipy są...

Czytaj więcej