Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Klub „Piwnica” w Lublinie - Ewa Ludwińska-Stulin - fragment relacji świadka historii AudioTekst

projekt Archiwum Historii Mówionej - opracowanie i udostępnienie online najcenniejszych zasobów Klub „Piwnica” w Lublinie Chodziłam do „Piwnicy” na Złotej [właściwie Rynek 8]. Wtedy [to] był klub studencki, jeszcze za moich czasów gimnazjalnych. Z moją nauczycielką od chemii tam się spotykałyśmy. To było bardzo piękne [miejsce], bo tam jakieś freski odkryto. Na Złotej 2 [właściwie 3] mieszkał [Sergiusz Riabinin], a naprzeciwko był ten klub, schodziło się wiele pięter w dół. Na którymś poziomie [zostały] odkryte freski renesansowe. Tańczyło się tam...

Czytaj więcej

Żydzi w Lublinie w latach 60. - Ewa Ludwińska-Stulin - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Teatr Idy Kamińskiej, Zofia Sznajdman-Rydz, projekt Archiwum Historii Mówionej - opracowanie i udostępnienie online najcenniejszych zasobów Żydzi w Lublinie w latach 60. Pamiętam jak przyjechał teatr Idy Kamińskiej do Lublina, ja byłam [wtedy] na drugim roku medycyny, a na pierwszym roku była Serla Sznajdman. Ona się nazywała Zosia Sznajdman po polsku, ale mówiła mi, że jej prawdziwe imię to Serla. Jej rodzice to byli bardzo wykształceni, kulturalni ludzie, jej ojciec był przewodniczącym Towarzystwa [Społeczno-Kulturalnego Żydów]. Kontakty z nimi miałam dlatego,...

Czytaj więcej

Klub MPiK w Lublinie - Ewa Ludwińska-Stulin - fragment relacji świadka historii AudioTekst

ulica Krakowskie Przedmieście 20, projekt Archiwum Historii Mówionej - opracowanie i udostępnienie online najcenniejszych zasobów Klub MPiK w Lublinie Lublin miał dużo takich postaci niezwykłych i [oni] wszyscy przychodzili do MPiK-u. MPiK był takim miejscem dziwaków, interesujących ludzi. Okna MPiK-u szły od Krakowskiego Przedmieścia i tu było wejście, i ten luk, który idzie do kościoła, do Liceum Unii Lubelskiej, to było to miejsce. Była bardzo miła pani prowadząca to. Tam były często odczyty, spotkania i jakieś wystawy, tak że MPiK...

Czytaj więcej

Postać Wiktora Ziółkowskiego - Ewa Ludwińska-Stulin - fragment relacji świadka historii AudioTekst

projekt Archiwum Historii Mówionej - opracowanie i udostępnienie online najcenniejszych zasobów Postać Wiktora Ziółkowskiego Była taka niesamowita postać pana [Wiktora Ziółkowskiego]. Wtedy był to bardzo starszy pan, bardzo związany z kulturą. Chodził z taką torbą przed sobą, tak wisiała ta torba. On miał dużo gazet, jeszcze przedwojennych, kiedyś zaprosił Jurka i mnie do siebie do domu. On się ożenił z matką swojego przyjaciela, który zginął w czasie wojny. Była taka słynna historia – oni mieszkali zaraz za Bramą Krakowską, jak...

Czytaj więcej

Praca w teatrach lalek w Warszawie - Mieczysław Karlicki - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Na początku lat 60-tych dostałem propozycję. Z czego to wynikało? Kędzierski mi już nie wystarczył, skończył mi się. Najbardziej znanymi reżyserami w teatrze lalek w tamtych czasach był Jarema i Ryl. Jarema był w Krakowie, Ryl był w Łodzi. Ja poszedłem do Ryla. Ale po 8 latach pracy u niego, on mi się skończył też. W związku z tym szukałem dalej. Koledzy aktorzy przenieśli się do Warszawy, do Guliwera. Mówią: „Słuchaj Mietek, oni tam potrzebują kierownika technicznego. Pojedź ty tam...

Czytaj więcej

Praca aktora w teatrze Arlekin w Łodzi - Mieczysław Karlicki - fragment relacji świadka historii AudioTekst

To był rok [19]55, 54 może. Wróciłem do Puław, zebrałem manatki, walizkę spakowałem i wio. Miałem ciotkę w Łodzi i u niej zamieszkałem, dość fajnie, że nie musiałem mieszkania szukać. No ale to nie było tak prosto. Zameldowałem się tam u niego na drugi dzień. „To przyjdź na próbę na dziesiątą godzinę.” Dobra. Przyszedłem, pełno aktorów siedzi, on mówi: „Weź lalkę, wybierz sobie, którą chcesz, tam leżą różne, no i zrób jakąś scenę, zaimprowizuj. Zobacz, co to za postać jest...

Czytaj więcej

Zbigniew Kędzierski i jego teatr - Mieczysław Karlicki - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Ale w międzyczasie, jak pracowałem w Instytucie, obok mnie (myśmy mieszkali na Bema wtedy), parę domów dalej, mieszkał inżynier Kędzierski, który pracował w komunikacji dróg wodnych. Zajmowali się tymi wszystkimi wodnymi sprawami, tam przystań przecież była, statki remontowali i tak dalej. Cała regulacja Wisły. Chyba od Sandomierza do Dęblina to był największy ośrodek wodny. I on tam pracował. Przed wojną był kapitanem Wojska Polskiego, pracował w Ministerstwie Obrony Narodowej w Warszawie i był w saperach w Puławach, znał mojego ojca....

Czytaj więcej

Wystawa Josepha Beuysa - Jan Gryka - fragment relacji świadka historii Tekst

artystyczne Wystawa Josepha Beuysa Raz Beuysa [wystawialiśmy], ale to już po [jego] śmierci. Dogadywaliśmy się z Muzeum Sztuki w Łodzi, jeszcze jak Beuys żył. Tak że Beuysa raz [mieliśmy] i to ze zbiorów Muzeum Sztuki w Łodzi. Myśmy spali w Galerii, tak się baliśmy, że cokolwiek się wydarzy, spaliśmy i pilnowaliśmy tak dwadzieścia cztery godziny [na dobę], nie było rady. No, po prostu to były drogie prace bardzo na nasze warunki, tam powymyślane jakieś ceny, dokładnie nie pamiętam tych kwot,...

Czytaj więcej

Wystawa Leona Tarasewicza w lutym 1985 roku - Jan Gryka - fragment relacji świadka historii Tekst

Ja Leona znam z liceum plastycznego w Supraślu, razem graliśmy w piłkę i tak dalej. Był taki moment, kiedy pojawiła się ta propozycja, najpierw nawet od Sławka chyba. To gdzieś tam na jesieni, jesień [19]84, mniej więcej, powiedzmy, wrzesień. I doszły jakoś do nas wiadomości, że Leon ma wystawę w Galerii Foksal. Pojechaliśmy do Warszawy, tak nie wiedząc po co, zobaczyć wystawę i tak dalej, i spotkaliśmy Leona. Był w Warszawie, wyjeżdżał tam do siebie do Walił, ale był w...

Czytaj więcej

Klub Nora - Zbigniew Miazga - fragment relacji świadka historii Tekst

Nora to było takie osobliwe dosyć miejsce. Prawdopodobnie nie jestem tutaj oryginalny w tym stwierdzeniu, ale wymyślone zostało jako taki rodzaj klubu pracowników książki, prasy, radia i przyszłej telewizji. No i w związku z tym postawiono tam pianinko, w związku z tym były gazety, nie za dużo, ale były. Ale z czasem miejsce to – w szczególności kiedy uruchomiony został bufet gastronomiczny – stało się takim miejscem spotkań. Rzeczywiście ludzie teatru, pracownicy filharmonii przychodzili, bo to też niedaleczko – była...

Czytaj więcej

Hades - Zbigniew Miazga - fragment relacji świadka historii Tekst

To dobry adres, klub ten był kontynuatorem dobrych, ale podkreślam, dobrych tradycji Nory. Tam, owszem, można było spotkać się z czymś smacznym na talerzu czy w kieliszku, ale przychodziło się po to, żeby spotkać koleżeństwo lub uczestniczyć w ciekawym wydarzeniu kulturalnym czy właśnie towarzyskim. Leszek Cwalina i Orzechowski mieli ambicje, żeby ściągnąć najciekawszych ludzi, którzy mieszkali [w mieście], czy przyjeżdżali do Lublina. I dlatego też organizowano spotkania, a bardzo chętnie udostępniany przez obydwu – Orzechowskiego i Cwalinę – był Klub...

Czytaj więcej

Kazimierz Grześkowiak - Józef Kisielewicz - fragment relacji świadka historii AudioTekst

Ja go znam z imprez, a imprezy to było picie w Norze, gdzie przy stole oczywiście Grześkowiak był, chciał być i był pępkiem świata. To nie były moje specjalne spotkania z Grześkowiakiem, zawsze to było większe towarzystwo. Grześkowiak nie siedział sam przy stoliku, bo tego nie lubił, lubił towarzystwo, lubił słuchaczy, lubił poklask. Ja go poznałem przez studentów historii sztuki na KUL-u. Miałem tam paru kumpli i Grześkowiak studiował na KUL-u, tylko nie historię sztuki, a jakieś tam nauki społeczno-filozoficzno-katolickie....

Czytaj więcej

Studium Dziennikarstwa i Edytorstwa - Zbigniew Miazga - fragment relacji świadka historii Tekst

Studium Dziennikarstwa i Edytorstwa Popracowałem w redakcji może nawet do pięciu lat. Wówczas był kurs na dokształcanie, no i zostałem na studium dla pracujących odesłany. Dojeżdżaliśmy chyba raz na dwa tygodnie na Uniwersytet Warszawski, weekend, sobota, niedziela były zajęcia. [To było] dwuipółletnie albo dwuletnie, Studium Dziennikarstwa i Edytorstwa, tak to się nazywało, trochę to sprawa, powiedzmy, niezbyt wybitnie naukowa. Papier po prostu trzeba było mieć, no i papier został zdobyty. Ale kochałem te wyjazdy głównie dlatego, że można było pójść...

Czytaj więcej

Koło Młodych Pisarzy przy oddziale lubelskim Związku Literatów Polskich - Stanisław Andrzej Łukowski - fragment relacji świadka historii AudioTekst

kulturalne, Związek Literatów Polskich Koło Młodych Pisarzy przy oddziale lubelskim Związku Literatów Polskich Pierwszym przewodniczącym czy tam prezesem Koła Młodych Pisarzy, o ile pamiętam, po reaktywacji gdzieś w latach wczesnych siedemdziesiątych, była Maria Józefacka. Znakomita poetka, doktor w ogóle teatrologii, wspaniały prozaik, no i świetnie napisała kilka rzeczy dla młodzieży, książek dla młodzieży. Później to jakoś tak się stało, że ona odeszła, odeszła w tym sensie, że została przyjęta do Związku Literatów Polskich i na jej miejsce mnie wybrali. Po...

Czytaj więcej

Maria Bechczyc-Rudnicka - Stanisław Andrzej Łukowski - fragment relacji świadka historii Tekst

Bechczyc-Rudnicka miała swoje obyczaje i o określonej godzinie wieczorem, obojętnie jaka była uroczystość i tak dalej, ona po angielsku się ulatniała. No, miała swoje lata, a reszta towarzystwa może nawet nie zwracała na to uwagi, ponieważ balanga już była taka rozkręcona, załóżmy, o tej godzinie, jak się coś zaczynało o 16 czy tam wcześniej, czy później nawet, już o dwudziestej, no to wszyscy wstawieni, interesowali się tylko tymi, którzy naprzeciw siedzieli. Ona potrafiła ni stąd, ni zowąd – w Związku...

Czytaj więcej

Literackie kluby zawodowe - Stanisław Andrzej Łukowski - fragment relacji świadka historii Tekst

Był klub taki, ale ja nie miałem z nim wiele kontaktów, Literacki Klub Nauczycielski im. Józefa Czechowicza. Też znakomite grono ludzi, między innymi Marian Janusz Kawałko, mieszkający przez pewien czas w Lublinie, teraz w tej wsi swojej Rybie gdzieś koło Rejowca, Maria Duławska z Zamościa, Waldek Michalski z Lublina, tak tylko ogólnie wymieniam nazwiska co niektórych twórców, którzy byli związani z tym [klubem] nauczycielskim. Ale byli również związani i z Kołem Młodych, i z KKMP, i tak dalej, i tak...

Czytaj więcej

„Głos FSC” - Stanisław Andrzej Łukowski - fragment relacji świadka historii Tekst

życie kulturalne „Głos FSC” Było takie pismo, które nazywało się „Głos FSC”, to chyba był tygodnik. Nie wiem, może w domu gdzieś to mam. Tam między innymi Zbysio Strzałkowski [działał]. To było pismo, które wydawało FSC, łożyło na to pieniądze, zaproszono tych w miarę młodych ludzi do współpracy z FSC. I wtedy powstał Klub Robotników Piszących, z KKMP bardzo dużo było ludzi związanych z normalną robotą ciężką, kilka osób w FSC pracowało, było ślusarzami, odlewnikami czy jakimiś tam innymi, a...

Czytaj więcej

„Kontrapunkty” - Stanisław Andrzej Łukowski - fragment relacji świadka historii Tekst

Wójcikowski, życie literackie, życie kulturalne „Kontrapunkty” Bardzo wiele lat współpracowałem z „Kurierem Lubelskim”. „Kontrapunkty” wychodziły jako dodatek i tam też troszeczkę maczałem palce, ale na zasadzie publikacji utworów. [To było] za czasów Włodka Wójcikowskiego, który był wtedy naczelnym redaktorem, a później przeszedł na emeryturę, niestety miał wylew, ale spotykałem się jeszcze z nim już po przejściu na emeryturę. Jest pochowany na Lipowej, na ścianie w lapidarium, gdzie urny są w te luki wkładane, tam jego żona leży i on, znaczy...

Czytaj więcej

„Magazyn Literacki” - Stanisław Andrzej Łukowski - fragment relacji świadka historii Tekst

"Sztandar Ludu", Włodzimierz Wójcikowski, życie literackie, życie kulturalne „Magazyn Literacki” Nie pamiętam, kiedy „Kultura i Życie”, że tak powiem, zagubiła się, później powstał taki „Magazyn Literacki” w tymże „Sztandarze [Ludu]”. Włodek Wójcikowski był wówczas chyba zastępcą naczelnego, no i tak dogadaliśmy, że ja będę ten „Magazyn Literacki” redagował w pewnym sensie. Rzecz polegała na tym, że cały czas to była praca społeczna. To trudno [mnie] nazwać redaktorem, po prostu ja starałem się zbierać te materiały i tak dalej, i tak...

Czytaj więcej

„Kultura i Życie” - Stanisław Andrzej Łukowski - fragment relacji świadka historii Tekst

życie kulturalne, środowisko literackie „Kultura i Życie” „Kultura i Życie” prowadzona przez dziesiątki lat, właściwie aż do zniknięcia, przez Zygmunta Mikulskiego, mistrza, to była wkładka cotygodniowa. Dzisiaj w soboty nie pracujemy, wówczas były soboty pracujące, więc to było takie wydanie sobotnio- niedzielne. To są lata bardzo zamierzchłe, ale, powiedzmy, dla mnie już [pismo] znane gdzieś w sześćdziesiątym tam którymś roku, a była wydawana już w pięćdziesiątym tam którymś roku czy może w czterdziestym nawet którymś roku przy „Sztandarze Ludu”. Ja...

Czytaj więcej