Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Program Historia Mówiona realizowany jest w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” od 1998 roku. Polega on na rejestrowaniu, opracowywaniu oraz upowszechnianiu relacji mówionych dotyczących Lublina i Lubelszczyzny od dwudziestolecia międzywojennego do czasów współczesnych.

Teatr NN

Szkoła w Babinie - Marianna Ostrowska - fragment relacji świadka historii Tekst

Do szkoły to było z 5 kilometrów prawie. Tamta była sześcioklasowa szkoła. Był taki kierownik szkoły Wolański, starszy taki kawaler i siostra jego Irena i jeszcze taki pan wychowawca nasz Wiktor Tomaszewski. Jaka była dyscyplina w tej szkole, jaki był szacunek do nauczyciela, a jak się odnosili do dzieci ładnie, to teraz się nie spotyka takiego. Bardzo byli tacy stanowczy, taki był ten kierownik i Babiniacy na tym skorzystali, bo Babin to jest naprawdę gospodarna wieś i tacy ludzie uczciwi....

Czytaj więcej

Z Żydami w Babinie raczej nie było zatargów - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii Tekst

Żydzi też byli, Żydzi i partyzanci. No Żydzi to i u nas mieli sad, bo to Żydzi tam okupowali, to myśmy z tym Żydem latali tam, chcieliśmy ukraść jabłko, to ganiał nas ten Żyd. Baliśmy się tych Żydów jak nie wiem. No byli Żydzi, byli tam w Babinie. I w Bełżycach byli przeważnie Żydzi. Myśmy tam z babcią chodzili, to pamiętam kazał mi się uśmiechnąć, żeby dołeczki zobaczył, to sprzeda taniej materiał na sukienkę. Taka byłam mała gówniara, to pamiętam...

Czytaj więcej

Na Środopoście bielili okna - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii Tekst

Jeszcze przychodzili bielić okna. Jak gdzieś była panna – ale ja to byłam draniowata trochę, bo przyszli i ja wiedziałam, że oni przyjdą obielić okno. To ja sobie wzięła kubeł wody, poszłam na strych, taki lufcik był. Oni przyszli i tym macha mi w okna, a ja wodą z góry [ śmiech] . [Na] Półpoście, na Środopoście [to było] i to chcieli obielić okno. Żarty robili, a to później ciężko było obmyć tą farbę. To ja ich wodą z góry....

Czytaj więcej

Świąteczne zwyczaje w Babinie - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii Tekst

Post się zaczynał od Środy Popielcowej. To jak u nas w domu, w środę, to znaczy w kusaka... dzień przed Środą Popielcową, to już nasmażyła babcia jajek, napiekła ciasta, i to już się zjadło jajka, i [...] już do Wielkiej Soboty nie można było jajka jeść. Cały post to był tylko: olej, cebula, chleb, ani jajka, ani masła, no mleko od czasu do czasu. To już był taki ścisły post. Groch tam z olejem, taką kapustę z olejem. No i...

Czytaj więcej

Ze słomy robiono beczki i ciapy - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii Tekst

Z konopi to się przędło, robili te różne takie, sznury. Takie to... wytrzymałe było, to się plotło takie warkocze, a jeszcze robili ze słomy warkocze, mój wujo robił takie na ciapy, szył i takie beczki były, to plotło się takie, te słomę, splatane było w taki łańcuch, warkocz, i później takie duże były beczki robione. W tym się trzymało zboże, w tych beczkach. Jeszcze chyba na skansenie mają z warkocza słomianego. I jeszcze takie na buty, bo jak w ziemię...

Czytaj więcej

Już od Środy Popielcowej robiliśmy pisanki - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii Tekst

Pisaliśmy przed tym w poście, to już było pisanie tych pisanek, woskiem, stalówką taką na tym. Były piękne historie, teraz się robi inne, a kiedyś to wszystko... [Jajka zabarwiano] w cebuli [...] wkładało się to do cebuli, gotowaliśmy, i to były takie... i zboże, zielony szczypior albo farby, no wtedy to jeszcze farb nie było tylko te... To najpierw malowaliśmy tym woskiem, a później to wosk zeszedł, bo woskiem, a to był wzór tylko ładny na jajku, piękne to były...

Czytaj więcej

W lany poniedziałek wylewali na głowę cały kubeł wody - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii Tekst

Lany poniedziałek – to całe wiadra! Na głowę nakładali cały kubeł wody ze studni, no i teraz jeszcze się leją, ale u nas pamiętam, pod blokiem kiedyś tu na Tatarach, [...] to już moje wnuki się lały wtedy, policja podjechała [i] zgarnęła ich. Nic im nie zrobiła, tylko ich wywiozła pod Lubartów, żeby przyszli na piechotę [śmiech] , za karę. To nie dobrze [jak któraś dziewczyna nie była oblana], [...] już rano chłopaki przychodziły do domu, żeby najpierw oblać wodą...

Czytaj więcej

Wróżba z psem i opłatek dla zwierząt - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii Tekst

Były wróżby, stawialiśmy buty tam do tego, no i pieskowi, i krowom się dawało opłatek. I piesek jadł, i to pies przychodził jeszcze... takie gałki z mięsa robiliśmy, to którą gałkę weźmie, to ta dziewczyna za mąż wyjdzie, to jak wpadł – to wszystkie po kolei zjadł [śmiech] . No takie ciekawe były te wszystkie historie. Bo to był… zawsze był listek różowy [opłatka dla zwierząt] czy jeden czy dwa listki, to chyba i teraz jeszcze to praktykują [na] wsiach...

Czytaj więcej

Trochę wspomnień o dziecięcych zabawach - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii Tekst

No to bawiły się te [dzieci] … fajerki były takie, brało się fajerkę i drut, i leciało się z fajerką. Później takie klasy rysowane były, skakaliśmy, chowanego. Takie te zabawy były. Ruchowe bardzo. Dużo chodziłam do chóru, należałam, to tam mieliśmy te różne spotkania, przedstawienia robiliśmy. Należałam tam do tych, to śmy przedstawiali w remizji takie. Grałam taką ciotkę, takie różne te przedstawienia były.

Czytaj więcej

Te Ruskie to dranie były, a Niemcy to byli czyści tacy - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii Tekst

Gorzej było z tymi Ruskimi, bo to były takie brudasy, jak te Ruskie kwaterowały, te wszy takie miały, to były paskudne. To były takie paskudne te Ruskie żołnierze. Ale Niemcy to byli… bo mój wujek to […] jak on się rozmawiał z nimi? Z tymi Niemcami i z Ruskimi po rusku. To u nas zastrzelił mi… miałam dziką kaczkę, bo chodziliśmy i zbieraliśmy jakoś zaraz na łące i kaczka miała jajka. I pod kurę podsadziłam i wyrosło mi kaczątko takie...

Czytaj więcej

Pracy nad lnem uczyła mnie babcia - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii Tekst

[Żniwa] to ręcznie kosa i sierp. I len się siało, to jeszcze przecież płótno robiliśmy. Len to mnie babcia tak uczyła wyrywać, [tak żeby] bez chwastu wyrwać ten len. Później, jak to było wyrwane, to wiązało się w takie snopeczki i do rzeki. I w rzece kamieniami przyłożone, i to leżało, ten len leżał w rzece. Później się go wyjmowało, wysuszyło i były takie międlice, to się to międliło i później jeszcze czesało tak, i to wychodziło takie... no takie,...

Czytaj więcej

Poleszakowa Góra i straszne opowieści - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii Tekst

Dziadzio był sołtysem, dziadzio no... były takie gospodarki bogate, bo to wioska bogata była. Tam była taka historia Babina, jest taka – już w tej chwili nie ma tej kapliczki – była taka kapliczka, to mówili, że tam straszy. My, jako dzieci to tam chodziliśmy tamtędy i jeszcze była taka góra, to nazywali Góra Poleszakowa. I to się już tak zapadło, była taka mała górka, to też opowiadali takie dawne, dawne historie, [...] że tam był zamek i później ten...

Czytaj więcej

Odwróciłam się i zobaczyłam dom w płomieniach - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii Tekst

No pamiętam jak u nas był pożar, no to też partyzanci byli. Jak to było, że on miał dużo broni, bo tam reperowali [tę broń] u sąsiada. Ten sąsiad był stolarzem i tam przechowywał tę broń. I w kościele wesele było, na drugiej stronie rzeki u takich sąsiadów, a u nas – no ja tę maszynę miałam do szycia, już wtedy szyłam – i ludzie w kościele, a tu pożar. A ja miałam wtedy przedstawienie i miałam przedstawiać, tak się...

Czytaj więcej

Pamiętam wybuchy i samoloty - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii Tekst

Pamiętamy te wybuchy, te samoloty jak leciały, to babcia mówiła: „Kryj się” – to pod gruszę. Pamiętam, chowaliśmy się, a później te bomby jak leciały, no to płakaliśmy, bo to Lublin bombardowali. Wszystko na Lublin leciało i te samoloty, jak te bombowce – to tylko [był wielki huk]. To pamiętam, żeśmy tak oglądali. Ciężko było tak, bo biednie, no bo było… kluski pamiętam z razowej mąki takiej jedliśmy, to babcia wzięła trochę sera takiego, bo krowa była. Babcia to jeszcze...

Czytaj więcej

Odwracanie krzeseł i czuwanie przy zmarłym - Helena Kurek - fragment relacji świadka historii Tekst

Jak stał nieboszczyk w domu, na krzesłach, trumna stała, to już jak zabierali nieboszczyka – to trzeba było krzesła powywracać, żeby drugi nie umarł, to już te krzesła wywracali tak. [Było czuwanie przy zmarłym] , tak, ja to się nie bałam nieboszczyków, jakoś, także wchodziłam nie raz do pokoju. A [...] siostra to się bała wejść do tego pokoju, gdzie babcia leżała na przykład.

Czytaj więcej