Pili…pili duszkiem… argumenty-butelką w nos
Przy ulicy Św. Duskiej w Lublinie znajduje się spelunka z prawem wyszynku napojów alkoholowych. (…) Onegdaj zgromadziło się tam niezbyt liczne, ale za to "dobrane" towarzystwo. Byli tam: 25-letni Jan Zmysłowski, 32 letni Józef Bombolewski i 27-letni Jan Sikorski. Płeć piekną reprezentowały dobrze znane policji obyczajowej Irena Borkowska oraz Stanisława Czyżewska. Towarzystwo zabawiało się wódką i przegryzało smakowitymi zakąskami, wśród których królowała jako "spocialite de la maisce" wątróbka z kwaszonym ogórkiem. Wśród uczestników libacji wybuchła bójka: "Zmysłowski ugodził nożem Bombolewskiego prosto w kark. Zalany krwią Bobolewski nie stracił jednak fantazji, chwycił butelkę od piwa i z rozmachem rozbił ją na nosie swego przeciwnika. Pozostali to jest Sikorski i obydwie dziewoje początkowo nie brali udziału w bijatyce, ale wreszcie i oni nie wytrzymali. Ogarnął ich szał bitewny. Sprzykrzyła się rola arbitrów i z zapałem wmieszali się w rozgardjasz walki. Policja zlikwidowała zajście.