Gdzie nie kradną
P. Lejba Rozen, mieszkaniec m. Chełma, siedział wygodnie i zdawałoby się bezpiecznie w pociągu na stacji Lublin. Rozmawiał z towarzyszami podróży, gdy nagle sięgnął ręką do kieszeni- ? Zbladł. Ktoś zdążył mu ukraść portmonetkę, zawierającą 90 zł. gotówką.