George Steiner jest w Polsce postacią znaną i nieznaną, z naciskiem na to ostatnie. Owszem, w ostatnich latach pojawiły się u nas przekłady ważnych jego prac (kilka wciąż czeka na swoją kolej), a niektóre z nich znalazły nawet swoich akolitów. Nie widać jednak, by myśl Steinera stała się ważnym punktem odniesienia dla polskiej humanistyki, co ważniejsze: by stała się zaczynem twórczych dyskusji i sporów.

George Steiner jest w Polsce postacią znaną i nieznaną, z naciskiem na to ostatnie. Owszem, w ostatnich latach pojawiły się u nas przekłady ważnych jego prac (kilka wciąż czeka na swoją kolej), a niektóre z nich znalazły nawet swoich akolitów. Nie widać jednak, by myśl Steinera stała się ważnym punktem odniesienia dla polskiej humanistyki, co ważniejsze: by stała się zaczynem twórczych dyskusji i sporów.

Obrona edukacji liberalnej

Paweł Kłoczowski
Obrona edukacji liberalnej – Hutchins, Bloom i Steiner

 

W krajach anglosaskich termin „edukacja liberalna” odnosi się do ogólnej, klasycznej edukacji humanistycznej, w odróżnieniu do edukacji technicznej i zawodowej. Słowo „liberalna” znaczy tu „nie-utylitarna”. Robert M. Hutchins przedstawił program takiej „edukacji liberalnej” w książkach The Higher Learning in America, The Great Books i The Great Conversation i usiłował (nie zawsze z powodzeniem!) wcielić ten program w życie, gdy był rektorem The University of Chicago, w latach 1929 ‑ 1951. Allan Bloom i George Steiner byli studentami w Chicago pod koniec lat ‘40 ubiegłego wieku i obaj zawsze gorąco bronili idei Uniwersytetu Hutchinsa, ale inaczej rozkładali akcenty. Porównując Umysł zamknięty Blooma i W zamku Sinobrodego Steinera widzimy, że różnice między nimi dotyczą relacji między pięknem, prawdą i dobrem; między edukacją estetyczną, intelektualną i moralną. Czy humanistyka tylko poszerza horyzonty poznawcze człowieka, czy sprawia także, że stajemy się bardziej ludzcy i humanitarni? Czy wysoka kultura uchroni nas przed barbarzyństwem?