Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Historia rodziny Urbańskich - Winnica

Nina Kryweszko opowiada historię, o której dowiedziała się od swoich rodziców Mychajła i Maryji Czajkowskich, które podczas okupacji nazistowskiej mieszkały w Winnicy na ul. Wiśniowej. Ich sąsiadami byli bohaterowie opowieści : Halina, Filip Urbańscy i ich syn Saszka. Rodzina Urbańskich pracowała w szpitalu im. Juszczenki, a Halina jeszcze w domu przyjmowała zamówienia jako krawcowa.

Nina Kryweszko: „O tej rodzinie nie mogę dużo powiedzieć, wiem tylko, że byli szanowani i że oni byli wierzący, chociaż to ukrywali. Takie były czasy".

Po masowych rozstrzelaniach Żydów w Winnicy, w rodzinie Urbańskich pojawiło się nowe dziecko- Sergij, w wieku ok. pięciu lat, którego Urbańscy nazywali swoim młodszym synem. Chłopiec bardzo rzadko pojawiał się wśród ludzi. Jak się okazało już po wojnie, to było dziecko z rozstrzelanej rodziny żydowskiej, które zostało zabrane przez małżeństwo Urbańskich i wychowywane razem z ich synem.

Prawdziwe nazwisko chłopaka jest nieznane. Nowa rodzina go zaadoptowała i dała swoje nazwisko. Chłopiec wychowywał się w tej rodzinie, jak ich rodzone dziecko, a po rozpadzie Związku Radzieckiego wyjechał na stałe do USA, a następnie zabrał do siebie swojego starszego brata Saszkę. Stale kontaktował z rodzicami. Ok. 2005 r. zmarła Halina Urbańska, a 3 lata później Filip Urbański. Wraz z nimi odeszła ostatnia szansa na poznanie tej historii.

 

Історія сім'ї Урбанських, ВінницяBezpośredni odnośnik do tego akapitu

Розповідач - Кривешко Ніна Михайлівна, розповідає історію, яку вона взнала від своїх батьків Чайковського Михайла Васильовича та Чайковської Марії Кирилівни, які під час фашистської окупації проживали в м. Вінниці на вул. Вишневій, поруч з лікарнею ім. Ющенка, по сусідству з героями розповіді: Урбанською Галиною, Урбанським Філипом та їхнім сином Сашком.

Війна застала цю родину у їхній оселі у м. Вінниця. Родина Урбанських працювала в лікарні ім. Ющенка, а Галина ще й підробляла швачкою на домівці. Користувались повагою серед односельців та були віруючими людьми, хоча як і всі інші приховували цей факт. Такі були часи тоді.

Після масових розстрілів євреїв у м. Вінниці, в цій родині з'явився ще один хлопчик - Сергій, років так п'яти. Якого Урбанські називали своїм молодшим сином. Він дуже рідко з'являвся на людях. Як з'ясувалось згодом - це була дитина розстріляної єврейської родини. Його прихистила та переховувала родина Урбанських під час окупації. Справжнє прізвище хлопчика невідоме. Рятівники його всиновили і він перейшов на їхнє прізвище. Він ріс в цій родині, як їхня рідна дитина, а після розвалу Радянського Союзу виїхав на постійне проживання до США, згодом забравши до себе свого старшого брата Сашка. Постійно підтримував зв'язок з батьками, доки вони не померли : Галина 5 років тому, а Філип 2.