Zakłady metalurgiczne
Strajki w lipcu zaczęły się dlatego, bo zostały podniesione ceny żywności w bufetach pracowniczych. Robotnicy zareagowali, wysuwając żądania podwyżki płac. W pierwszych dniach lipca był strajk w Ursusie, Tczewie i innych miastach. Akurat z Ursusem mieliśmy dobry kontakt za sprawą „Robotnika”, więc bardzo szybko informowaliśmy o tamtejszym strajkach i żądaniach robotników. Kolejne strajki zaczęły pojawiać się w różnych miejscach. To nie była jednak fala strajkowa, ale punkty strajkowe
Także my na odlewni Ursus w czasie budowy, z mego polecenia, nie stworzyliśmy żadnego bastionu obrony i uważam, że słusznie, bo wiele ludzi by ucierpiało. To, co wyprawiali, ubowcy z ludźmi z fabryki samochodów, było straszne. Tam doszło do strzałów, bramę rozwalili, oni po prostu bili ludzi, nie wiem ile tych pałek dostali poszczególni ludzie, więc ja nie chciałem narażać ludzi na taką masakrę i żadnego oporu nie organizowałem.