Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Kolekcja Marii Lizut-Skwarek

W 2011 roku do Ośrodka "Brama Grodzka - Teatr NN" trafiły fotografie ze zbiorów rodzinnych Marii Lizut-Skwarek. Wśród nich prawdziwą sensację wywołały nieznane wcześniej zdjęcia Lublina sygnowane nazwiskiem Józefa Czechowicza. 

 

Kolekcja Marii Lizut-Skwarek
Wieża wodna przy ulicy Dolnej Panny Marii, ok. 1928 r. Fot. Józef Czechowicz.

 

Fotografie Józefa Czechowicza

 

Fotografie należały pierwotnie do matki Marii Lizut-Skwarek - Ireny Eljaszewicz. Dzięki bliskiej znajomości z siostrami Janiną i Michaliną Śliwickimi poznała zaprzyjaźnionego z nimi Józefa Czechowicza, od którego otrzymała wspomniane fotografie. 

 

Wszystkie zdjęcia i wszystkie albumy są w takim porządku, że życzyłabym sobie, żebym ja też dzieciom tak to zostawiła, ale ja już takiej cechy nie mam jak moja mama. Natomiast przez tę przyjaźń, którą miała mama ze Śliwickimi, poznała na pewno Czechowicza, bo w tym albumie, który mamy, jest pełno zdjęć, właśnie autorstwa Józefa Czechowicza, który to podarował mojej mamie te zdjęcia, a o tym, że on to podarował mamie, to o tym, mama moja opowiadała mojemu mężowi, mówiła: „że te zdjęcia, w tym albumie, to dostałam od Józefa Czechowicza”. Dostała je z tej racji, że znała go ze względu na panią Michalinę Śliwicką, bo Michalina Śliwicka była starsza od nich o 3 lata, a on, jeszcze chyba, o 6 lat od mojej mamy, a o 3 lata od Śliwickiej, więc to był starszy kolega i bardzo mu się chyba te młode, piękne dziewczyny podobały.

 

 

1928

 

W większości opisów umieszczonych pod fotografiami pojawia się data roczna: 1928. Na zdjęciach możemy zobaczyć między innymi widok dzielnicy żydowskiej na Podzamczu z kościołem św. Wojciecha i mur cerkwi przy ulicy Ruskiej. Pojawiają się także obiekty ze Starego Miasta: kościół dominikanów i katedra.

 

 

Kościół pobernardyński

 

Bardzo ciekawe są fotografie kościoła pobernardyńskiego św. Pawła przy placu Wolności (dawnym placu Bernardyńskim). Czechowicz wykonał zdjęcia we wnętrzu świątyni, a także widok kościoła od strony ulicy Dolnej Panny Marii.

 

 

 

ulica Świętoduska

 

Ciekawe są także zdjęcia przedstawiające kościół karmelitów św. Józefa przy ulicy Świętoduskiej. Interesujące, że Czechowicz zdecydował się wykonać dwa ujęcia tej świątyni - od strony placu targowego, z widoczną fasadą budynku, i od strony zachodniej, na tylną, znacznie rzadziej fotografowaną część obiektu. W kolekcji Marii Lizut-Skwarek znajduje się także fotografia kapliczki na dziedzińcu szpitala wojskowego (obecnie budynek Centrum Kultury w Lublinie przy ulicy Peowiaków).

 

 

W czerwcu 2011 roku zdjęcia z kolekcji Marii Lizut-Skwarek zostały pokazane na wystawie "Czas odnaleziony. Nieznane fotografie Józefa Czechowicza" w Galerii NN.