Wydawać by się mogło, że przy skali zniszczenia, jakie w czasie wojny
dotknęło lubelskie miasto żydowskie,
ale też i cały Lublin nie można już odnaleźć nic, co byłoby jakimś znaczącym materialnym śladem
życia przedwojennego polsko-żydowskiego miasta. I oto po latach,
z ciemnej kryjówki zrobionej na strychu jednego z lubelskich domów przychodzą do nas jak duchy
twarze mieszkańców utrwalone na szklanych negatywach.
Siłą tych zdjęć, zrobionych jeszcze zanim wybuchła wojna, są właśnie te twarze,
sfotografowane z niezwykłą wręcz ostrością.
Cała ta kolekcja trafiła do Ośrodka „Brama Grodzka – Teatr NN” dokładnie w czasie,
gdy prowadzonych jest szereg działań upamiętniających 70. rocznicę zagłady lubelskich Żydów.