Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ulica Nadstawna w Lublinie (istnieje jedynie fragment) – historia ulicy

Fragment tej ulicy zachował się do dzisiaj. Są to zaledwie cztery kamienice, stojące za supersamem Nova, po lewej stronie, patrząc od Zamku, w tym jedna, którą wybudowano już po wojnie i w której mieści się Inspektorat PZU. Przed wojną, podobnie, jak ulica Szeroka, Nadstawna była jedną z najruchliwszych ulic Podzamcza i ciągnęła się równolegle do ulicy Szerokiej.

 

Spis treści

[RozwińZwiń]

Najdawniejsze dzieje ulicyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Kiedy powstała ta ulica – trudno dzisiaj powiedzieć, ale z powodzeniem można zaliczyć ją do jednej z najstarszych w Żydowskim Mieście. Z pewnością istniała już w XVIII w. i stanowiła także jedną z centralnych arterii Dzielnicy Żydowskiej, chociaż pozycją nigdy nie dorównała ulicy Szerokiej czy Jatecznej. Nie zamieszkiwali jej najbogatsi kupcy lubelscy, pozostawała zazwyczaj w cieniu zamożniejszych ulic. Budowano na niej najczęściej domy, które wynajmowano mniej zamożnym lokatorom, przeważnie rzemieślnikom i drobnym handlarzom.

Chasydzi z NadstawnejBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Nigdy nie powstała tu żadna gminna synagoga, chociaż nie brakowało prywatnych domów modlitwy, zakładanych przede wszystkim przez poszczególne grupy chasydzkie, zwolenników różnych cadyków, działających na terenie dawnej Rzeczypospolitej. Owe modlitewnie, zazwyczaj pełne modlących się głośno Żydów, ubranych w tradycyjne stroje, z pejsami i futrzanymi czapami, mieściły się w prywatnych mieszkaniach, w zaadaptowanych do tego celu pokojach. Niejednokrotnie swoje wyposażenie w przedmioty liturgiczne zawdzięczały zamożnym fundatorom, jak na przykład dom modlitwy „chasydów z Kozienic” /grupujący zwolenników cadyka z Kozienic/, który został utworzony w 1863 r. na podstawie testamentu wdowy po zamożnym kupcu lubelskim, Kajndli Seidenweisowej. Pobożna donatorka zapisała kozienickim chasydom część swojego domu przy ul. Nadstawnej oraz odpowiednie sumy pieniędzy na jego wyposażenie.

W okresie międzywojennym, przy ul. Nadstawnej działały również i inne chasydzkie modlitewnie, w których nabożeństwa odprawiali "Chasydzi z Kazimierza Dolnego" /Nadstawna 10/, "Chasydzi z Góry Kalwarii" /Nadstawna 20 - drugi swój dom modlitwy mieli przy Zamkowej 5/ oraz "Chasydzi z Husiatyna" /Nadstawna 41/. Prawdopodobnie zapuszczenie się na ul. Nadstawną przed 1939 r. było jednoznaczne z wejściem w tradycyjny świat Żydów polskich, który pozostał niezmienny od kilku wieków, a który my dzisiaj znamy z powieści Isaaca Bashevisa Singera. Oprócz chasydów, swoje prywatne domy modlitwy posiadały przy Nadstawnej również poszczególne grupy zawodowe. Od połowy XIX w. do swoich modlitewni przychodzili na tą ulicę modlić się tragarze /Nadstawna, nr policyjny 616/ i malarze /Nadstawna nr 615/.

Domy modlitwyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W okresie międzywojennym działało tutaj 7 prywatnych domów modlitwy. Jednakże ulica Nadstawna znana była głównie nie z domów modlitwy - tych bowiem nie brakowało na każdej ulicy Podzamcza, ale przede wszystkim z chederów, czyli tradycyjnych szkółek żydowskich, których program nauki pozostawał niezmienny od średniowiecza. Na blisko 100 działających pod koniec XIX w. w Lublinie tego typu szkółek, aż 24 mieściło się przy ul. Nadstawnej. Były to prywatne szkółki, działające zazwyczaj nielegalnie, przynajmniej w świetle przepisów oświatowych XIX i XX w. Podobnie, jak prywatne domy modlitwy, mieściły się one w prywatnych mieszkaniach, w wynajmowanych pokojach, a ciasnota i brud były w nich zjawiskiem codziennym. Niektóre z nich grupowały nawet znaczniejszą liczbę uczniów, co było dowodem popularności mełameda, czyli nauczyciela. Do takich należał chociażby w 1881 r. cheder Hersza Goldnera, do którego uczęszczało aż 81 uczniów. Nauczano w nich podstaw religii mojżeszowej i podstawowych umiejętności w zakresie pisania i czytania w jidysz oraz odmawiania modlitw po hebrajsku. Nie było mowy o nauczaniu żadnych przedmiotów świeckich, albowiem wśród tradycyjnych Żydów te uznawano za grzeszne. Dotyczyło to zwłaszcza chłopców, ponieważ dziewczęta z zamożniejszych domów żydowskich mogły uczyć się w świeckich szkołach - ta wiedza i tak rzadko im się do czegoś przydawała. O dalszym losie dziewcząt decydowali rodzice. Ale na Nadstawnej nie brakowało też chederów dla dziewcząt. Miały one wychować je na pobożne matki i żony żydowskie.

Były takie kamienice przy Nadstawnej, w których funkcjonowały dwa, a nawet trzy chedery równocześnie. Do takich należał chociażby dom Hersza Dajczmana /Nadstawna nr policyjny 630/, czy dom Elego Gutfingera /Nadstawna 616/. Mimo, że od połowy XIX w. chedery te krytykowano jako "siedlisko ciemnoty i zabobonów", przetrwały one aż do 1939 r. Zamykane przez władze, głównie pod pozorem nieprzestrzegania zasad higieny, a za czasów carskich za brak portretu panującego cara, otwierane były na nowo. Zawsze cieszyły się dużą popularnością, zwłaszcza wśród ortodoksyjnych Żydów i wraz z nimi zniknęły w czasie II wojny światowej. Zniknęła też większa część ulicy Nadstawnej. Była więc ta ulica swoistym centrum oświatowym lubelskich Żydów.

 [Robert Kuwałek, Ulica Nadstawna, www. jews-lublin.net]

Miejsca żydowskie na ulicy NadstawnejBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

zobacz na mapie >>


Nadstawna 41 - dwór chasydów z Chusiatyna (nr 17)
Nadstawna 20  - dwór chasydów z Góry Kalwarii; cheder (nr 18)
Nadstawna 31  - dom Abrahama Eigera (nr 19)
Nadstawna 10  - dwór chasydów z Kazimierza Dolnego (20)
 

Autor tekstu: Robert Kuwałek
Opracował Tadeusz Przystojecki

LiteraturaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Robert Kuwałek, Ulica Nadstawna, www. jews-lublin.net



 

 

Powiązane artykuły

Wideo

Słowa kluczowe