Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Stanisław Jasiński (1900–1984)

Stanisław Jasiński – nestor polskiego pszczelarstwa. Urodził się 7 listopada 1900 roku, zmarł 27 lipca 1984 roku.

 

Spis treści

[RozwińZwiń]

ŻyciorysBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Stanisław Jasiński urodził się w Lublinie, w rodzinie zamożnego rolnika Feliksa Jasińskiego i Franciszki z d. Sygnowskiej. Będąc uczniem szkoły powszechnej na Wrotkowie, codziennie w drodze do szkoły, mijał ogród i pasiekę kłodową Walentego Szafranka, zwanego Walaszczakiem, ze starej rodziny pszczelarzy. Pasieka ta – jak wspominał – wywarła na nim bardzo silne wrażenie. „Była – pisał we wspomnieniach Stanisław Jasiński – otoczona wysokim staroświeckim parkanem z przepołowionych okrąglaków zaostrzonych u góry. Te z kolei były przytwierdzane do żerdzi drewnianymi gwoźdźmi-kołeczkami. Z uwagi na podeszły wiek parkanu, żerdzie te były już częściowo zmurszałe i uszkodzone w kilku miejscach, przestając spełniać swoją rolę. Uroku temu wiejskiemu obrazkowi dodawały rozchylone u góry owe części parkanu, odsłaniające przechodniowi wgląd na fragmenty sadu ze znajdującą się nieco głębiej w zaroślach pasiekę kłodową. Kłody te były dość pokaźnych rozmiarów i właśnie przez te odchylone otwory napawałem się widokiem tej kłodowej pasieki z przed wielu lat”.
Było to pierwsze zetknięcie się z pszczołami i pszczelarstwem.

W latach 1910–1919 uczęszczał – z przerwami – do gimnazjum im. Stanisława Staszica w Lublinie. Ostatnią klasę przerwała mu wojna z bolszewicką Rosją. Walczył pod dowództwem pułkownika Koreckiego w 1. Pułku Strzelców Konnych Wojska Polskiego, którym to dowodził Juliusz Rómmel. Maturę zdał dopiero w 1922 roku. W latach okupacji austriackiej (1915–1918) jako uczeń gimnazjum zetknął się m.in. z jednym z młodszych kolegów, bratem znanego lubelskiego pszczelarza – Wojciecha Bojarczuka, Stanisławem. Ten, młody wówczas, pszczelarz dość często opowiadał mu o pszczołach i w ten sposób odżyły uśpione zainteresowania pszczelarstwem. Latem 1919 roku, przebywając w Wesołówce za Łęczną, gdzie gospodarzyli Gwintowtowie – ojciec Mikołaj i syn Włodzimierz – miał możność bezpośredniego zetknięcia się ze znajdującą się tam pasieką.

Pierwszą pracę podjął w 1923 roku jako instruktor pszczelarski Wojewódzkiego Związku Kółek Rolniczych w Lublinie. W latach 1923–1925 był organizatorem i jednym z założycieli Okręgowego Towarzystwa Pszczelniczego, po czym został jego sekretarzem. Towarzystwo to zorganizowało Spółdzielnię Ogrodniczo-Pszczelarską w Lublinie i w niedługim czasie Stanisław Jasiński został mianowany prezesem sekcji pszczelarskiej. Jednocześnie, w tym samym okresie, pobierał nauki w Studium Ogrodnictwa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, w którym także sam prowadził wykłady z pszczelarstwa. Uczestniczył ponadto aktywnie w działaniach lubelskich pszczelarzy – w zjazdach, sympozjach naukowych i wystawach międzywojennej Polski, m.in. w Pierwszym Kongresie Pszczelarskim we Lwowie w 1925 roku.

W 1927 roku ożenił się z koleżanką swojej siostry, Wandą Teofilą z Pliszczyńskich. Miał z nią troje dzieci – Jerzego, Barbarę i Bożennę.

W 1931 roku wspólnie z Wojciechem Bojarczukiem rozpoczął wydawanie miesięcznika „Pasieka”. Ukazało się tylko sześć numerów, światowy kryzys gospodarczy spowodował upadek Okręgowego Towarzystwa Pszczelniczego oraz Spółdzielni Ogrodniczo-Pszczelarskiej. Wcześniejsze doświadczenia okazały się przydatne podczas tworzenia w 1932 roku Spółdzielni Związek Pszczelarzy z ograniczonymi udziałami w Lublinie. Został jej prezesem i piastował to stanowisko w latach 1932–1949 z trzyletnią przerwą w latach 1942–1945, gdy hitlerowskie władze okupacyjne usunęły go ze stanowiska, obsadzając je kolaborantką.

Od początku istnienia Lubelskiej Izby Rolniczej aż do końca, tj. w latach 1933–1946, Stanisław Jasiński był jej inspektorem pszczelarskim. Założył w Zemborzycach, czyli na terenie należącym do Izby, pasiekę doświadczalną oraz szkółkę roślin miododajnych. Sadzonkami ze szkółki obsadzano później drogi, otoczenia kościołów, szkół, bezpłatnie rozdawano je pszczelarzom, aby upowszechnić sadzenie roślin pożytecznych dla pszczół.

Stanisław Jasiński jako urzędnik Lubelskiej Izby RolniczejBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W 1934 roku w prowadzonej przez Stanisława Jasińskiego spółdzielni powstało laboratorium naukowe do badania jakości miodu. Efektem była m.in. wprowadzona i upowszechniona w Polsce standaryzacja miodu. Po 11 latach istnienia laboratorium to stało się częścią Instytutu Pszczelarskiego w Lublinie (1945–1949), który ostatecznie został przekazany do Instytutu IUNG w Puławach. Spółdzielnia znana była z organizacji produkcji miodów pitnych. Prowadziła także miodowe sklepy (po jednym w Krakowie i Łodzi oraz po dwa w Warszawie i w Lublinie). Ważnym osiągnięciem osobistym Stanisława Jasińskiego był zaproponowany producentom miodu uczciwy podział zysków pochodzących ze sprzedaży. Zysk dzielony był w następujących proporcjach: 2/3 ze sprzedaży trafiało w ręce producenta miodu, a 1/3 do kasy spółdzielni. Podział ten spółdzielcy określali od nazwiska jego twórcy: normą Jasińskiego.

Ważnym wyrazem osiągnięć Spółdzielni Związek Pszczelarzy był złoty medal przyznany na Wszechsłowiańskiej Wystawie w Belgradzie w 1934 roku oraz medal w San Antonio w 1936 roku.

W 1936 roku Stanisław Jasiński został prezesem sekcji pszczelarskiej Centralnego Towarzystwa i Organizacji Kółek Rolniczych w Warszawie, a w 1938 roku zaczął wydawać miesięcznik „Pasieka”, który ukazywał się do sierpnia 1939 roku. W latach 1936–1939 był jednym z wykładowców organizacji pszczelarskiej Rodzina Kolejowa założonej przez Teofila Rembalskiego.

Stanisław Jasiński był jednym z pomysłodawców, sponsorów, konsultantów i uczestników filmu o bartnictwie zrealizowanego w 1939 roku pod egidą organizacji pszczelarskich w Polsce i kręconego w Puszczy Grodzieńskiej. Pierwszy pokaz filmu miał miejsce w lipcu 1939 roku, podczas XII Kongresu Pszczelarskiego w Zurichu w Szwajcarii tuż przed wybuchem wojny i – uznany za arcydzieło – stał się atrakcją kongresu.

Do września 1939 roku Spółdzielnia pod jego kierownictwem zrzeszała około 11 500 udziałowców oraz obejmowała swoimi wpływami 2/3 terytorium II Rzeczypospolitej Polskiej.

Rzeczpospolita PszczelarskaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Okres świetnego rozwoju lubelskich pszczelarzy przerwał wybuch II wojny światowej.
We wrześniu 1939 roku Stanisław Jasiński wziął udział w wojnie obronnej, a po jej zakończeniu i powrocie do Lublina organizował dalszą pracę Spółdzielni. Zaczął się dla pszczelarzy trudny okres. W spółdzielni pojawił się komisarz niemiecki i zaczęły obowiązywać nowe zasady wprowadzane przez okupanta. Niemcy zamierzali odebrać pszczelarzom niemal cały miód i przeznaczyć go na potrzeby swojej armii, zwłaszcza dla załóg samolotów i łodzi podwodnych. Zamierzali nałożyć na pszczelarzy kontyngent w wysokości 5 kg miodu z ula. Planom tym skutecznie przeciwstawił się Stanisław Jasiński i udowodnił Niemcom, że... w lubelskich pasiekach prawie nie ma miodu. Zaproponował Niemcom odwiedzenie kilku pasiek w powiecie lubartowskim, uprzedzając wybranych pszczelarzy o takiej wizycie. W wyniku tej „inspekcji” Niemcy obniżyli obowiązkowy kontyngent do 2 kg miodu z ula.

Stanisław Jasiński, tak jak wielu polskich obywateli, włączył się w nurt działań przeciw okupantowi. Dla młodych ludzi, zwłaszcza dla kobiet zagrożonych wywózką na roboty do Niemiec, organizował prace w gospodarstwach pszczelarskich. Kolejnym pomysłem była wszechstronna pomoc pszczelarzy dla mieszkańców Lubelszczyzny. Ludność cywilna, osoby chore czy znajdujące się w trudnej sytuacji, otrzymywały m.in. miód z tak zwanych nadwyżek kontyngentowych. Z kolei wsparcie dla partyzantów AK i młodzieży z Szarych Szeregów obejmowało opiekę medyczną, żywność, pomoc w ukrywaniu się.

Bardzo spektakularnym wydarzeniem był 4 lutego 1941 roku zakup dla Związku Pszczelarzy kamienicy przy ulicy Hipotecznej 3 oraz placu budowlanego przy ulicy Grottgera w Lublinie. Potrzebne pieniądze zostały niemal cudem uratowane przed zakusami Niemców, którzy chcieli, aby wszystkie fundusze lubelskich pszczelarzy zostały odprowadzone do Banku Rzeszy w Krakowie. Stanisław Jasiński będąc świadkiem rozmowy niemieckiego zarządu o chęci zagarnięcia majątku pszczelarzy i udając, że nie zna języka niemieckiego, podjął błyskawiczną decyzję o bezpiecznym ulokowaniu i uratowaniu pieniędzy. Już następnego dnia znalazł wystawioną na sprzedaż kamienicę oraz pobliski plac, pojechał z członkiem zarządu spółdzielni Janem Marczakiem do Warszawy i tam u notariusza sfinalizował w imieniu spółdzielni zakup nieruchomości. Pieniądze zostały uratowane, ale obaj spółdzielcy zostali uwięzieni w katowni Pod Zegarem. Stanisław Jasiński przestał być prezesem spółdzielni. Pod jego nieobecność Niemcy dokonali radykalnej zmiany w organizacji pszczelarzy. Związek Pszczelarzy pozostawili przy Lubelskiej Izbie Rolniczej jako część jej struktury, organizację niesamodzielną, zaś sama spółdzielnia została obsadzona kolaborantami i zmieniła nazwę na „Apis”. Od tej pory zajmowała się wyłącznie skupem, przetwórstwem i handlem produktami pszczelimi z pominięciem jakichkolwiek prób współpracy z pszczelarzami, pomagania im, szkolenia, zaopatrywania w sprzęt i narzędzia pracy. Stanisław Jasiński z więzienia gestapo został wykupiony przez rodzinę i przyjaciół, a jego działalność ograniczała się do pracy inspektora pszczelarskiego w Lubelskiej Izbie Rolniczej.

W czasie II wojny światowej przy Szkole Rolniczej w Klementowicach koło Nałęczowa działało dzięki staraniom Stanisława Jasińskiego Roczne Studium Pszczelarskie, które po wyzwoleniu spod okupacji niemieckiej zostało przeniesione do Żabiej Woli. W 1944 roku, w czasie trwającej jeszcze wojny, działając nadal przy Lubelskiej Izbie Rolniczej, Stanisław Jasiński podjął na terenie dawnego województwa lubelskiego dalsze działania na rzecz pszczelarstwa. W listopadzie tegoż roku uczestniczył przy naborze uczniów do powstałego z inicjatywy Związku Pszczelarzy trzyletniego Liceum Pszczelarskiego przy Lubelskiej Izbie Rolniczej.

Z reformy rolnej Izba Rolnicza uzyskała resztówkę (50 ha) majątku Rohlandów w Żabiej Woli i przekazała go w administrację pszczelarzy. Staraniem Stanisława Jasińskiego umieszczono tutaj dwa wydziały lubelskiego Instytutu Pszczelarskiego, rozpoczęto przygotowania do mającego powstać skansenu, a budynki gospodarcze przebudowywano na planowane sanatorium jadolecznictwa. Uruchomiono tu także tartak z produkcją uli dla pszczelarzy, skanalizowano pałac, doprowadzono wodę oraz energię elektryczną. Z inicjatywy Stanisława Jasińskiego trafiła tutaj uratowana biblioteka pszczelarska Lwowskiej Izby Rolniczej, wraz z którą dotrzeć tutaj miały zbiory Teodora Rembalskiego – twórcy organizacji pszczelarskiej Rodziny Kolejowej. Ściągnięto także zdobyte przez inżyniera Pawłowskiego i ukryte przed Niemcami pamiątki po wybitnym pszczelarzu śląskim, księdzu Janie Dzierżoniu (szkoła w Pszczelej Woli miała pierwotnie nosić jego imię). Pozyskana dla Lubelskiej Izby Rolniczej gorzelnia istniejąca w sąsiednich Osmolicach, produkowała alkohole na bazie naturalnego miodu. W położonych niedaleko Zemborzycach na około 10 hektarach powstał park i poletka roślin, w tym drzew miododajnych. Zamysłem twórców było stworzenie miejsca nowatorskiej nauki i tym samym jedynego w swoim rodzaju kompleksu pszczelarskiego na terenie Europy.

W latach 1945–1946 Stanisław Jasiński na nowo stworzył strukturę Spółdzielni Związek Pszczelarzy z ograniczonymi udziałami. Udało mu się nie dopuścić do upaństwowienia spółdzielni przez władze komunistyczne. W okresie od listopada 1945 do lutego 1948 roku nie pobierał ze spółdzielni wynagrodzenia za pracę oraz kosztów delegacji.

Choć powojenna rzeczywistość była trudna dla miejscowych pszczelarzy (spółdzielnia została ograbiona przez uciekające wojska niemieckie), to ze względu na osiągane wyniki o lubelskich pszczelarzach-spółdzielcach mówiono, tak jak i przed wojną, Rzeczpospolita Pszczelarska. Sukcesy ekonomiczne osiągane przez spółdzielnię były wówczas rzadkością na skalę całego kraju.

W latach 1945–1949 Stanisław Jasiński był także wiceprezesem Centralnego Związku Pszczelarskiego w Warszawie.

Wraz z nadejściem nowych władz komunistycznych zaczął się dla pszczelarzy bardzo trudny okres. Najpierw nastąpiła likwidacja Izby Rolniczej, później wprowadzano sowiecki system centralnego sterowania gospodarką, a Rzeczpospolita Pszczelarska, która opowiadała się za rozwiązaniami demokratycznymi i poszanowaniem statutu, musiała spotkać się z negatywną reakcją tych władz. I tak Centralny Związek Pszczelarzy telegraficznie zawiesił zarząd spółdzielni, a 14 maja 1949 roku Rada Nadzorcza odwołała Stanisława Jasińskiego z funkcji prezesa. W ramach zmian gospodarczych 1 lipca 1949 roku doszło do połączenia Spółdzielni Związek Pszczelarzy ze Spółdzielnią Owocarsko-Warzywniczą. Powstała Spółdzielnia Ogrodniczo-Pszczelarska, która przejęła cały majątek pszczelarzy. Dokumenty i majątek ruchomy bez zapowiedzi zapakowano na ciężarówki i wywieziono do siedziby nowej spółdzielni bez jakiegokolwiek spisu. Przy okazji bezpowrotnie zaginęło kilka wagonów wysokiej klasy drewna, blachy oraz cegły zdobytej i przygotowanej do budowy kombinatu pszczelarskiego, a złożonych na terenie spółdzielni Związek Pszczelarzy. Samą zaś Spółdzielnię Pszczelarzy wykreślono postanowieniem Sądu Okręgowego w Lublinie z rejestru sądowego w sierpniu 1949 roku.

Dwudziestego ósmego września 1949 roku aresztowano pod zarzutem działań sabotażowych Stanisława Jasińskiego, a w ciągu następnych dni jeszcze sześciu członków władz spółdzielni. Spośród aresztowanych Stanisław Jasiński otrzymał najdłuższy wyrok – trzy lata i sześć miesięcy. Wolność odzyskał na mocy tak zwanej amnestii. Z więzienia na Zamku Lubelskim wyszedł 20 marca 1952 roku, po odbyciu kary dwóch lat i sześciu miesięcy, jako zniszczony, schorowany człowiek, który przez wiele miesięcy dochodził do zdrowia. Mimo tych przeżyć w dalszym ciągu zamierzał poświęcić się pasji swojego życia – pszczelarstwu. Nowe pomysły zaowocowały dalszą współpracą z prof. dr. Konstantym Strawińskim, prof. dr Zofią Deminanowiczową, prof. dr Zofią Warakomską, dr Julią Piasecką z UMCS-u. W efekcie tej współpracy stworzono na potrzeby pszczelarstwa osiem lubelskich kolekcji lip o najwyższej wydajności nektaru.

W latach 1953–1956 Stanisław Jasiński rozpoczął także sezonową (od wiosny do jesieni) współpracę z Przedsiębiorstwem „Las”, tworząc na Lubelszczyźnie pasieki leśne oraz szkółki roślin miododajnych w Zemborzycach.

Po tak zwanej odwilży 30 stycznia 1957 roku Ministerstwo Rolnictwa wystosowało do Stanisława Jasińskiego zaproszenie na konferencję w sprawie ustalenia zasad powołania Centralnego i Wojewódzkich Związków Pszczelarzy oraz poprosiło go o przygotowanie odpowiednich statutów. Po powstaniu związków został na okres kilka miesięcy członkiem Komisji Rewizyjnej Centralnego Związku Pszczelarzy, zaś stałe zajęcie miał tylko przez trzy lata (1961–1964) w Spółdzielni Samopomoc Chłopska, gdzie jako inspektor pszczelarski uczestniczył w trzech kolejnych Jesiennych Targach Poznańskich i zdobywał tam nagrody. W 1965 roku założył sekcję pszczelarską przy lubelskiej Naczelnej Organizacji Technicznej (NOT-cie).

W przydomowej 70-piennej doświadczalnej pasiece produkował najwyższej klasy miód oraz prowadził zajęcia „zielonej szkoły” dla przedszkolaków, uczniów i studentów, a w 1964 roku przeszedł na emeryturę. Zmarł 27 lipca 1984 roku w Lublinie.

Osiągnięcia naukoweBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Stanisław Jasiński współpracował na niwie pszczelarstwa z wieloma naukowcami. Przed wojną z dr. Richardem Ewertem z Niemiec, prof. Stefanem Blank-Weissbergiem, przed i po wojnie z profesorami Antonim Demianowiczem, Zofią Deminanowicz, Konstantym Strawińskim, Leonem Weberem z Lwowskiej Izby Rolniczej (późniejszy profesor WSR we Wrocławiu), a po wojnie Zofią Warakomską, Julią Piasecką i Zygmuntem Zniszczyńskim.

Wspólnie z prof. Leopoldem Weberem pracował nad zastosowaniem mleczka pszczelego do celów leczniczych, a razem z Zygmuntem Zniszczyńskim opracował technologiczną instrukcję produkcji mleczka upowszechnianą od 1958 roku wśród lubelskich pszczelarzy.

Drugą pasją naukową Stanisława Jasińskiego były rośliny miododajne. W okresie przedwojennym prowadził badania naukowe z prof. Ewertem nad wydajnością nektarową lip. Pokłosiem tych badań było między innymi obsadzenie – z inicjatywy Stanisława Jasińskiego – sadzonkami różnych odmian lip ulicy Zemborzyckiej. Pierwszy etap nasadzeń miał miejsce w latach 1938–1939 od ulicy Bychawskiej (obecnie Kunickiego) do ulicy Świętochowskiego. Sadzonki pochodziły ze szkółki Związku Pszczelarzy w Zemborzycach. Drugi etap nasadzeń – w latach 1953–1955 – objął odcinek od ulicy Świętochowskiego do lasu w Dąbrowie. Tutaj sadzonki pochodziły ze szkółek poniemieckich w Dobrajewie koło Gorzowa Wielkopolskiego i częściowo ze szkółki w Zemborzycach. Stworzona została lubelska aleja Unter den Linden, ale nieco dłuższa niż w Berlinie, która miała 1400 metrów. Cała ta lipowa aleja została nazwana przez lubelskich pszczelarzy aleją Bożenny na cześć córki Stanisława Jasińskiego.

We współpracy z prof. dr. Konstantym Strawińskim, prof. dr Zofią Demianowiczową, prof. dr Zofią Warakomską, dr Julią Piasecką z UMCS-u udało się stworzyć na potrzeby pszczelarstwa osiem lubelskich kolekcji lip o najwyższej wydajności nektaru.

W 1975 roku Stanisław Jasiński, 75-letni nestor polskiego pszczelarstwa, został zaproszony do wygłoszenia referatu podczas XXV Międzynarodowego Kongresu Pszczelarskiego APIMONDIA w Grenoble we Francji (8–14 września 1975 roku) oraz uhonorowany przez Jury Kongresu srebrnym medalem za całokształt indywidualnych osiągnięć w pszczelarstwie oraz za fotografie pszczelarskie. Do wyjazdu na kongres jednak nie doszło. Ówczesne władze komunistyczne nie dopuściły do tego i Stanisław Jasiński nie mógł osobiście odebrać medalu, który obecnie znajduje się wraz z dyplomem w Muzeum im. Jana Dzierżona w Kluczborku.

 

Opracowała Bożenna Jasińska

 

Zdjęcia

Wideo

Historie mówione

Inne materiały

Słowa kluczowe