Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Pożegnanie Taboru – zdjęcia Andrzeja Polakowskiego

Nawet Żydzi mieli swą ziemię obiecaną, a Cyganie nie; gdziekolwiek byli, nie byli u siebie. Ten lud nie ma także swojej pisanej historii, swojej pamięci historycznej [...] Jego prawem jest obyczaj ojców. Podstawową więzią jest więź rodowa. I taki lud trwa między nami przez wieki. Czy to nie graniczy z cudem?

ks. Józef Tischner
Wystawa Jadą Cyganie wielu wozami… – fotografie Andrzeja Polakowskiego
Wystawa "Jadą Cyganie wielu wozami… – fotografie Andrzeja Polakowskiego", fot. Agnieszka Caban

Spis treści

[RozwińZwiń]

Pożegnanie taboruBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Pożegnanie taboru Andrzeja Polakowskiego to plon kilku wypraw fotografika w latach 1966-67 do miejsc, gdzie za sprawą ustaw państwowych, cygańskie wozy stanęły na zawsze (Grabowiec, Kraśnik Fabryczny, Lubartów, Parczew, Puławy, okolice Hrubieszowa i Lublina). Bezpośrednia inspiracja do wykonania tej serii zdjęć pochodziła od Zdzisława Kazimierczuka, który w 1966 r. zaproponował Polakowskiemu zilustrowanie przygotowywanego przez siebie zbioru reportaży. Wystawa dokumentuje osiedlanie się żyjących tam Cyganów oraz ich pierwsze kroki na nowej drodze życia - drodze już tylko w przenośni. Na siedemdziesięciu czarno-białych fotografiach o wymiarach 50X50 centymetrów widzimy wozy ze zdjętymi przymusowo kołami, sceny gotowania na ognisku jeszcze na leśnej polanie oraz sceny już w pokojach murowanych mieszkań. Artyście udało się zyskać zaufanie i sympatię bohaterów tej fotograficznej opowieści, zaufanie tak duże, że pozwolili mu nawet robić zdjęcia podczas handlu kradzionymi końmi w lesie. Mimo smutnej a może i tragicznej wymowy niektórych zdjęć, dominuje w nich pogoda ducha. Na wielu twarzach widać uśmiech, a uśmiechy cygańskich dzieci nie różnią się od uśmiechów ich polskich rówieśników.

Pragnąłbym, by stała się ona okazją do zaznajomienia społeczeństwa z tą grupą etniczną, a zarazem przyczyniła się do zmiany stosunku do niej, obudziła ludzką życzliwość, ograniczaną przez nawarstwione krzywdzące nieporozumienia i mity. Przy takim temacie niesłychanie łatwo popaść w przeestetyzowanie, zafascynować się powierzchowną, barwną egzotyką środowiska cygańskiego. Wydaje mi się, że szczęśliwie uniknąłem w swoich zdjęciach manifestacji estetycznej, w rygorystyczny sposób podporządkowując formę potrzebom humanistycznej wypowiedzi.

Tak komentował wystawę sam autor, w wywiadzie dla Sztandaru Ludu w 1969 r. Interpretacji dokumentu Polakowskiego może być oczywiście wiele, oczywistym i bezsprzecznym jest jednak fakt, że autor w swoich pracach uchwycił unikatowy moment „zamierania” potężnej kultury. Po osiedleniu – przymusowym „ucywilizowaniu”, życie cyganów nigdy nie wyglądało tak jak dawniej. Na tym właśnie polega unikalny walor tych zdjęć, ich wartość jako historycznego dokumentu.

Andrzej PolakowskiBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

– artysta fotografik, urodzony 24 IV 1937 w Częstochowie. Ukończył Wydział Budownictwa Politechniki Poznańskiej. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików, honorowy członek Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego. Uczestnik ponad 300 wystaw zbiorowych w wielu krajach Europy, m.in. Wielkiej Brytanii, Niemczech, Szwecji, dawnym ZSRR czy Czechosłowacji. Autor kilkudziesięciu wystaw indywidualnych, prezentowanych w Polsce i za granicą. Organizator wystaw i spotkań autorskich, członek jury wielu konkursów fotograficznych.

Twórczość Polakowskiego obejmuje szerokie spektrum tematyczne, m.in. tak odległe tematy jak dokumentacja lubelskiego życia artystycznego czy awangardowych działań plastycznych i reportaż przemysłowy (fotografie, przedstawiające zwykle niewielkie sylwetki ludzkie uwikłane w monstrualny, industrialny pejzaż współczesnego przemysłu). Ważną częścią twórczości Polakowskiego jest reportaż społeczno-obyczajowy, gdzie głównym tematem jest człowiek i jego sprawy, niedostrzegane zwykle w nawale codzienności czy też życie chwytane na gorącym uczynku – jak sam autor zwykł mawiać. Polakowski jest zwolennikiem fotografii czarno-białej, w swoich pracach wykorzystywał wiele technik, m. in. technikę bromową, grafizację, fotomontaż, collage, stworzył też własną, oryginalną stosowaną tylko przez niego samego.

Premierowa prezentacja wystawy Pożegnanie taboru miała miejsce w dniach 23.01-15.02.1969 roku w Muzeum J. Czechowicza w Lublinie. Potem pokazywana była jeszcze kilkakrotnie m.in. w 1994 r. w Teatrze NN w cyklu „Spotkania Kultur” oraz dwukrotnie w ACK UMCS „Chatka Żaka” (w 1995 r. podczas prezentacji Teatru Romów „Pralipe” i w 1998 na „Mikołajkach Folkowych”).

***Bezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Jeszcze w XIX wieku w wołoskim kodeksie karnym można było przeczytać: „Cygan jest niewolnikiem. Dzieci zrodzone z Cyganki są niewolnikami. Cygan bez właściciela jest własnością księcia”. Jeszcze wówczas można było w Mołdawii kupić na licytacji rodzinę cygańską w dobrej kondycji – jak głosi zachowany plakat.

Romowie to ofiary dyskryminacji w każdej niemal dziedzinie życia. Postrzegani są jako głęboko odmienni społecznie i kulturowo, fizycznie i duchowo. Zwyczajowo już uprzedzenia wobec Romów uzasadnia się rasowo – dla wielu ludzi są Murzynami Europy, ze względu na ciemniejszy kolor skóry. Mówiono o nich, że są brudni, niecywilizowani, leniwi, złodzieje. Że są biedni, bo nie chce im się iść do żadnej uczciwej pracy, żebrzą i kradną, a więc są społecznymi pasożytami. Są bowiem narodem nie pasującym do naszego wyobrażenia o życiu, narodem, który chciałby istnieć obok struktur państwowych, jak kiedyś Indianie w Stanach Zjednoczonych, i wędrować z miejsca na miejsce jakby nie istniały granice, a wszystkie pola i lasy należały do tych, którzy je przemierzają.

Cyganie wyruszyli w świat tysiąc lat temu, aby po wiekach przewędrować prawie wszystkie jego ziemie. Nie są też grupą jednorodną, jak może się wydawać przeciętnemu „białemu” człowiekowi. Są bardzo zróżnicowani i na wielu poziomach, rodowo, zawodowo, geograficznie, językowo i kulturowo. Nie ma więc „rdzennych cyganów” i jakiejś ich pierwotnej kultury, nie ma też „języka cygańskiego” – dialektów istnieje tak wiele, że niemal niemożliwa jest niekiedy komunikacja między poszczególnymi szczepami. Kultura cygańska jest pewną wypadkową kultury miejsca osiedlenia lub wędrówek, presji zewnętrznej i podziałów wewnątrzszczepowych.

 

LiteraturaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W redakcji tekstu korzystałem z poniższych materiałów, które towarzyszyły wystawie lub którym jako ilustracje towarzyszyły pochodzące z niej zdjęcia.

Ważniejsza bibliografia:Bezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

  • ulotka wystawy fotogramów Andrzeja Polakowskiego - Pożegnanie taboru w Muzeum J. Czechowicza w Lublinie, 23.01-15.02.1969,
  • rozmowa z A. Polakowskim O Cyganach bez egzotyki, „Sztandar Ludu”, 6 luty 1969,
  • T. Obuchowska, Gdy wędrówki nadszedł Kres, źródło nieznane, 22 i 23-24 lutego 1974,
  • ulotka spotkania w Teatrze NN: „Kultura cygańska” z cyklu „Spotkania kultur” (wystawa „Pożegnanie taboru” na promocji książki Adama Bartosza Nie bój się Cygana), 24 października 1994,
  • album Inni wśród swoich, Instytut Badań Literackich PAN, 1994,
  • zapowiedź prezentacji wystawy przy okazji spektaklu teatru „Pralipe”: Andrzej Molik, żegnanie taboru – Wystawa w Chatce Żaka, „Kurier Lubelski”, 9 maja 1995,
  • zdjęcia jako ilustracje: Beata Obsulewicz, Sto lat wzajemności, „Forum Akademickie”, 5 czerwca 1995,
  • zdjęcia jako ilustracje: Beata Obsulewicz, Cygański elemetarz, „Forum Akademickie”, 19 czerwca 1995,
  • zapowiedź wystawy w ACK UMCS „Chatka Żaka” z folderu „Mikołajków Folkowych” 1998: Marcin Skrzypek, Pożegnanie taboru Andrzeja Polakowskiego,
  • Zbigniew Pieczyński, Twórczość fotograficzna Andrzeja Polakowskiego, praca magisterska pod kierunkiem dr Ireneusza J. Kamińskiego, Wydział Artystyczny UMCS, Lublin 2000,
  • zdjęcia jako ilustracje: Renata Hryń-Kuśmierek, Ludzie z kraju zwanego Gyppe, „Obyczaje” nr 17, wiosna 2004,
  • zdjęcia jako ilustracje: Anna Pilarczyk, Gdy rozum śpi budzą się upiory, „Gadki z Chatki” nr 54/55 (5-6/2004).

Powiązane artykuły