Etnografia Lubelszczyzny – pisanki
Dekorowanie jaj w okresie wiosennym to zwyczaj o archaicznych źródłach, który przetrwał do dnia dzisiejszego, a dekoracje stosowane również współcześnie, mają rodowód przedchrześcijański i wywodzą się z tradycji związanej ze słowiańskim mitem kosmogonicznym, świętami okresu wiosennego, postrzeganiem świata. Z czasem na obrzędowość pogańską nałożyła się wiara chrześcijańska, łącząc wiosenne odradzanie się świata po zimie ze zmartwychwstaniem Chrystusa.
>>> czytaj więcej o zwyczaju zdobienia jaj na Wielkanoc
Spis treści
[Zwiń]Tradycja i pochodzenie zwyczaju barwienia jaj
Pierwszą wzmiankę świadczącą o tradycji barwienia jaj wielkanocnych na ziemiach polskich podaje w początkach XIII w. w swojej kronice Jan Długosz Polacy z dawien dawna byli zawistni i niestali, bawili się z panami swymi jak z malowanemi jajkami. Natomiast na ziemiach polskich pisanki, pochodzące z końca X wieku, odnaleziono w Ostrówku na Śląsku (w badaniach archeologicznych w 1957 roku). Prawdopodobnie znane one były ludom słowiańskim dużo wcześniej.
Na znaczenie symboliczne pisanek wielkanocnych składają się elementy treści symbolicznych niesionych przez jajko jako takie oraz symbolika elementów zdobniczych – zarówno ornamentów jak i kolorystyki. Powszechnie znane były różne wierzenia związane z pisankami. Zakopano je w ziemi w celu zapewnienia urodzaju, odpędzały uroki, chronił od pożaru, pioruna. Pisanka wrzucona do ogrodu miała chronić warzywa przed gąsienicami, skorupki rozrzucone po polu miały powodować bujny rozwój zbóż. Włożone do ula pomagać miały rojeniu pszczół, chroniły je przed chorobami. Mycie się wodą, w której je gotowano, dodawać miało zdrowia, siły i urody. Apotropeiczne znaczenie jaja wynika z życiodajnych mocy, które skrywa jego skorupka, a także kulistości - zamknięta figura stanowi bowiem najlepsze odwzorowanie chroniącej wnętrze granicy. Działania ochronne często łączą się z zabiegami magii płodności i mają prowadzić do zwiększenia witalności ludzi, zwierząt i plenności roślin, co także wpływa na ich odporność na złe moce.
>>> czytaj więcej o innych zachowaniach magicznych na Lubelszczyźnie
W Polsce znany był zwyczaj zawieszania skorupy jaj u sufitu, co miało tworzyć magiczną ochronę przed mocami nieczystymi. Jaja lub pisanki zakopywano w fundamentach wznoszonych zabudowań: słowiańska ofiara zakładzinowa miała być pokarmem dla duchów, ale też powinna zapewnić ich opiekę oraz uspokajać demony. W szczególnie niebezpiecznych momentach cyklu rocznego (święta przejścia), związanych z kształtowaniem się odnowionego oblicza świata i zwiększonej wtedy aktywności demonów, praktykowano przerzucanie przez dach obejścia jajek i innych przedmiotów o właściwościach magicznych, takich jak wianki, chleb, łopata od chleba itp. Według wierzeń słowiańskich miało to dawać w efekcie magiczne, ochronne zamknięcie.
Nie tylko jednak praktyczne, ale również symboliczne i konwencjonalne zastosowania jaja odwołują się do jego płodnościowych znaczeń. Wielkanocne jajka – miały moc pobudzania wegetacji. Skorupki z poświęconych kraszanek rzucano na warzywa lub zakopywano wokół drzew owocowych. Symbol płodności i nowego życia bywa także wykorzystywany jako element symbolicznej komunikacji między dziewczętami a chłopcami, dotyczącej planów matrymonialnych. Wielkanocne, wiosenne pisanki wręczały panny kawalerom, których akceptowały jako przyszłych mężów.
>>> czytaj więcej o zakazie jedzenia święconego po zachodzie słońca
>>> czytaj więcej o zakazach na Wielkanoc
Badania dotyczące pisanek na Lubelszczyźnie przeprowadził Stanisław Dąbrowski w roku 1936, już wtedy stwierdzając, że pisankarki kontynuując archaiczny zwyczaj, niosący za sobą głęboki symboliczny przekaz, nie mają już świadomości ani symboliki stosowanej ornamentyki, ani obrzędu jako takiego. W tym czasie pisanki zachowały właściwie znaczenie tylko jako element zalotnych obyczajów dyngusowych.
W latach powojennych nastąpił rozwój zainteresowania sztuką ludową, zjawisku temu towarzyszyło powstanie instytucji takich jak Cepelia i Stowarzyszenie Twórców Ludowych, stawiających sobie za cel opiekę nad twórcami i promocję ich dzieł w środowisku miejskim. Sytuacja ta zmieniła charakter twórczości ludowej - przedmioty wykonywane były na zamówienie i trafiały do zupełnie innej grupy odbiorców. W konsekwencji doprowadziło to do zmian w zakresie techniki wykonywania pisanek - powszechnie stosowane są barwniki chemiczne, jak i podkolorowywanie ornamentów flamastrem, co znacznie przyspiesza cały proces. Zmieniły się też proporcje w zakresie najbardziej popularnych technik – obecnie najczęściej wykonywane są pisanki skrobane, pomimo tego, że technika batikowa była tradycyjną dla Lubelszczyzny. Niezależnie jednak od wszystkich zmian, które zaszły możemy zaobserwować trwałość pewnych symboli. Współcześnie wciąż mają zastosowanie w dekoracji pisanek wzory, których znaczenie odnosi się do mitu kosmogonicznego, choć nie towarzyszy im już żadna świadomość niesionych przez nie treści. Pisanki posiadały najpierw znaczenie magiczne, następnie element życzeniowy, bo w końcu stać się ludycznym symbolem wiosennego święta.
Techniki zdobienia jaj
Batik jest najbardziej popularną techniką stosowaną do wykonywania pisanek na Lubelszczyźnie. Jednak ma dużo szersze zastosowanie i wielowiekową historię. Technika ta jest zwykle stosowana do barwienia tkanin. Pojawiła się już w Egipcie w IV w. p.n.e., gdzie do owijania mumii stosowana była tkanina zanurzana w wosku, który następnie był zeskrobywany ostrym narzędziem. W Azji technikę stosowano w Chinach w okresie dynastii Tang (618-907 r. p.n.e.), w Indiach i Japonii w okresie Nara (645-794 r. p.n.e.). W Afryce stosowana przez lud Joruba w Nigerii, Soninke i Wolof w Senegalu.
>>> czytaj więcej o tradycyjnej plastyce obrzędowej na Lubelszczyźnie
Jako technikę stosowaną do dekorowania pisanek na terenie Polski znany jest z X i XII wieku (wykopaliska z Ostrówka na Śląsku). Uznaje się, że pojawiła się tutaj niezależnie od Azji. Do dziś technikę batiku stosuje się w pasie ziem wschodnich, od ziemi białostockiej po Lublin, Rzeszów i Zamość, oraz na Kurpiach i w Polsce centralnej – na Mazowszu i w regionie rawsko-opoczyńskim, kieleckim i radomskim. Polega na wykonywaniu wzoru roztopionym woskiem pszczelim na skorupce jajka, przy pomocy pisaka w formie cieniutkiego lejka. Jajko zanurza się potem w jednym barwniku dla uzyskania jasnego ornamentu na ciemnym tle lub dla uzyskania pisanki wielobarwnej, proces ten powtarza się wielokrotnie stosując coraz ciemniejsze barwniki. Po zafarbowaniu i osuszeniu wosk ogrzewa się i ściera. Miejsca, które nie były pokryte woskiem pozostają niezafarbowane. Na koniec pisankę naciera się tłuszczem dla uzyskania efektu połysku. Jako popularną na Słowiańszczyźnie opisuje ją Kazimierz Moszyński:
Bardzo swoistym sposobem barwnego zdobienia jest dalej technika batikowa stosowana na znacznych obszarach Słowiańszczyzny wschodniej (głównie na Małorusi), zachodniej i południowej przy upiększaniu jaj wielkanocnych, względnie używanych w okresie wiosennych uroczystości. W najprostszej postaci polega ona na tym, że ozdoby rysuje się na bezbarwnej powierzchni jaja woskiem i następnie tak pisane jaje wkłada się do (chłodnego czy letniego) roztworu barwnika. Po pewnym czasie, gdy barwnik dostatecznie przeniknie w skorupę, jaje wyjmują, ogrzewają, by rozpuścić oraz usunąć wosk, i otrzymują w ten sposób jasny ornament na kolorowym tle. W wielu okolicach wiejskie artystki nie ograniczają się do takiego niewyszukanego dekorowania jaj, lecz sporządzają pisanki wielobarwne. W tym celu na jaju bezbarwnym lub jasno (najczęściej żółtawo) zabarwionym rysują woskiem pierwszą serię ornamentów; następnie wkładają do ciemniejszego (powiedzmy ceglastego) barwnika względnie kładą z powrotem do użytego poprzednio z tym, aby pisanka, pozostając w nim dłużej, zabarwiła się ciemniej; po jakimś czasie jajko wyjmują i nie usuwając wosku piszą dalszą serię deseni, a napisawszy znowu barwią (dajmy na to na kawowoczy czarno). W końcu obtapiają wosk i pisankę lekko nacierają tłuszczem. Bywa, że opisana technika komplikuje się jeszcze bardziej, gdy mianowicie w serię kolorów, które bez szkody dla siebie mogą się nawarstwić jeden na drugi (np. kawowy na ceglasty, a ten na jasnożółty), zostają wtrącone barwy z tamtymi niezgodne, zaś wiejskiej artystce zależy na tym by wszystkie kolory pozostały czyste. W takich wypadkach batikowa technika krzyżuje się niekiedy z wytrawianiem albo z bezpośrednim zwykłym malowaniem.
Pisak służący do nanoszenia wosku jest małym lejkiem wykonanym z wyklepanej blaszki od sznurowadła a następnie wywinięty na grubej igle z jednej strony blaszki, umocowanym na patyczku pod kątem prostym.
Przy pomocy pisaka można nanosić wosk w formie długiej linii ciągłej o nierównomiernej szerokości, która zależy od średnicy wylotu lejeczka. Pisak pozwala zatem na wykonanie wszelkich motywów zarówno w formie konturowej, jak i zestawu kontrastowych płaszczyzn. Daje pisankarce znacznie większe możliwości zdobnicze, pod warunkiem, że pisak taki jest odpowiednio wykonany (cienko i równo piszący) oraz umiejętnie używany (wymaga pewniejszej ręki i większej wprawy). Wykonywanie pisanek tą techniką jest ponadto znacznie bardziej czasochłonne. Interesujący jest opis wykonywania pisanek techniką batikową przedstawiona przez Franciszka Krcka:
Suche jajo bierze (rysownik) w rękę lewą. Na palcu wielkim ma odrobinę wosku ukradzionego zwykle w kościele - nie należy to jednak do obrzędu – w prawej ręce trzyma patyk, na którego końcu jest osadzony lejek maluśki z dziurką maluteńką. W ten lejek wkłada się odrobinę wosku, rozgrzewa nad węglami, macza następnie w wosku na paznokciu się znajdującym i po jajku pisze. W ten sposób omalowane jajko wkłada się do zimnej wody a następnie do farby. Co chwilę zagląda, wyjmuje i oddaje właścicielowi. Białe miejsca nacierają kwiatkami różnokolorowymi.
Barwniki
Do pierwszej wojny światowej pisanki malowano barwnikami roślinnymi.
- Brunatny – z kory liści i skórki owoców orzecha włoskiego, z kory gruszy pospolitej, z jagód psianki czarnej, z rdestu pospolitego, z kory dębu lub olchy;
- Fioletowoszary – owoce popielicy, korzenie przytulii żółtej zmieszane z jagodami psianki czarnej;
- Żółty – z owoców rdestu ostrogorzkiego, z korzeni rdestu wężownika, z kory jabłoni, nasion widłaka, pączki kwiatów czarnego bzu;
- Zielony – z wygotowanych młodych pędów pszenicy i żyta, listki jemioły, kostki z osiki z ałunem;
- Czerwony – z łusek cebuli, odwar z czerwca;
- Niebieski – z owoców bzu czarnego;
- Różowy – sok z buraka;
- Fioletowy – z kwiatów maku.
Nazwy pisanek
Pisanka jest powszechną nazwą stosowaną dla określenia jaj dekorowanych techniką batikową. Na Lubelszczyźnie stosowano także inne nazwy: pisęka - piska - pisa - malowanka – kraszanka, krasanka - kraska. Dąbrowski zanotował jeszcze inne nazwy, stosowane w zależności od techniki wykonania:
Gładko farbowane pisanki w jednym tonie, bez ornamentu, zowią pogardliwie byczkami lub bykami. Byki, byczki, to nazwa porównawcza, wzięta z żywego inwentarza wiejskiego, gdyż byki są przeważnie całe jednej maści, a krowy często łaciate, więc też i pisanki w kilku kolorach zowią się jałówki, jałóweczki. Byczkami nazywają pisanki o wzorach geometrycznych, kreskowanych. W niektórych wsiach byczkami zowią pisanki farbowane cebulą, albo czerwoną farbą.
Jednobarwne, bez wzorów pisanki zowią też kraskami lub kraszankami. Gładkie czarne pisanki zowią krukami, albo czarnulkami, czarnuszkami. W Lubelskiem na określenie pisanek używano różnych nazw: pisęka (gminy na północy woj.), piska (Frampol, Łopiennik, Motycz, Płaskie, Szczebrzeszyn, Studzianki), pisa (Krzczonów), malowanka (Frampol, Szczebrzeszyn, Chełm, Lubartów), kraszanka (Annopol, Skorbieszów, Hrubieszów, Trubaków, Ignułów), krasanka (Osowa, Czemierniki), kraska (Lesniowiec, Ostrów Krupski, Strupin Mały, Wiszniewica, Chełm). Jaja w jednym kolorze, bez wzorów nazywano byczkami. Wierzono ze pisanki chronią dom przed nieszczęściem, były środkiem leczniczym, a co najważniejsze symbolem odradzającego się życia. W okresie Wielkanocnym były stawały się darem dla kolędników, atrybutem świątecznych zabaw. Dziewczęta wręczały je chłopca jak znak sympatii, miłości. Pisnakami obdarowywali rodzice chrzestni swoich chrześniaków. Obdarowywano tez nimi żebraków przed kościołem, aby modlili się za dusze zmarłych. W Biłgorajskiem z pisanek robiono pająki i zawieszano je u sufitu.
Wzory pisanek na Lubelszczyźnie
Sam zwyczaj dekorowania jajek jest bardzo stary. Wykopaliska archeologiczne przynoszą tego liczne przykłady z różnych części świata, z kultur bardzo dawnych i znajdujących się na różnych etapach rozwoju.
Także wzornictwo pisankowe wykazuje wiele cech wspólnych w różnych kulturach. Pojawiają się na nich stylizowane motywy roślinne: gałązki, drzewka, kwiaty oraz przedstawienia astromorficzne - gwiazdy, a przede wszystkim formy znaków solarnych (krzyż, swastyka). Wszystkie one przywołują znaczenia kosmogoniczne (Drzewo Życia), wskazują także na rolę jajek w symbolicznym przywracaniu życia po zimowej fazie śmierci.
Mając świadomość, że zwyczaj dekorowania jaj w okresie wiosennym ma swoje źródło w czasach pogańskich, mamy możliwość przeanalizowania stosowanych symboli pod kątem związku z mitem kosmogonicznym i ludową wizją świata. Pozwala nam to odkryć pierwotny sens owych znaków: ich zastosowanie wiązało się z obrzędami wiosennymi, przywracaniem życia, płodności przyrodzie po zimowym okresie śmierci. Zarówno najczęściej stosowane symbole jak i kolory mają właśnie takie znaczenie.
Trikwetr - występuje pod nazwą trojak lub trojaczek. Kształtem zbliżony jest do litery „Y”. Jego pochodzenie wiązane jest z motywem swastyki. Interpretowany jako prymitywne wyobrażenie rysunku koguta.Kogut, piejący o wschodzie słońca wyznaczał początek nowego dnia, a więc granicę nowej sekwencji czasu. Jego symboliczne przedstawienie na pisance może symbolizować wejście świata w nowy wiosenny okres. W wierzeniach ludowych kogut był uosobieniem sił ognistych i męskich, symbolem witalności i zapładniania pojawiał się więc w takich sytuacjach, kiedy należało zabiegać o żyzność pól, o obfitość plonów w nowym cyklu wegetacyjnym, było głównym celem obrzędów wiosennych, kiedy to należało pobudzić siły witalne ziemi i całej przyrody. Stąd też zwyczajowi wnoszenia przez dziewczęta do domu maika towarzyszyło wprowadzanie przez chłopców „kurka”. Żywy kogut pojony był czasem alkoholem, częściej jednak była to figura koguta, wykonana z drewna i pomalowana na kolor czerwony. Z tym symbolem płodności, jurności w czasie śródpościa obchodzono domy, w których mieszkały młode dziewczęta.
Kolory pisanek i ich symbolika
Powtarzają się nie tylko same zwyczaje zdobienia jajek, ale również i szczegółowe zalecenia dotyczące kolorystyki i znaczenia wiązane z poszczególnymi barwami. Najczęściej pojawiały się kolory: czerwony, czarny, niebieski.
Chrystianizacja pisanek
Jajko jako element obrzędowości wielkanocnej zostało zaakceptowane przez Kościół dopiero w XII w. Włączenie jajka do pokarmów święconych pierwotnie związane było z rytualnym odrzuceniem jego dwuznacznych, pogańskich wartości. Poświęcenie oczyszczało je z magicznych właściwości. W dalszym ciągu jednak w znaczeniu pisanek pozostały zawarte ogólne idee związane z symboliką jajka. Niezależnie więc od tego, że interpretacja odwołuje się do argumentów chrześcijańskich, to w istocie chodzi dokładnie o te same, co w innych religiach, znaczenia. Chodzi przede wszystkim o to, że jajko ma moc przejmowania na siebie złych, destrukcyjnych sił i spowodowanie odrodzenia się życia na ziemi. Jajko i odkupicielski gest Chrystusa w tej interpretacji mają dokładnie takie samo znaczenie .
Grupy pisanek
Stanisław Dąbrowski badaniach przeprowadzonych wyróżnił grupy pisanek, charakterystyczne dla terytorium określonych powiatów (w podziale administracyjnym z 1936 roku). Jako charakterystyczne w poszczególnych grupach cechy przyjęte zostały: barwy tła ornamentu i najbardziej popularne symbole. Na tej podstawie autor wydzielił dwie zasadnicze grupy: północną i południową. Do północnej zaliczamy powiaty: puławski, lubartowski, lubelski, chełmski, janowski i krasnostawski, do południowej: hrubieszowski, zamojski, biłgorajski i tomaszowski.
Powiat puławski
Powiat krasnystawski
Legendy o pisankach z terenu Lubelszczyzny
Ludowe opowieści o powstaniu wielkanocnych pisanek stanowią obrazowy przykład synkretyzmu religijnego. Były one szeroko rozpowszechnione na terenie Lubelszczyzny.
Literatura
Adamowski J., Noc Wielka, Gadki z chatki 2000, nr 31, s. 21.
Biegeleisen H., U kolebki, przy ołtarzu, nad mogiłą, Lwów 1929,str. 174.
Cirlot Juan Eduardo, Słownik symboli, Kraków 2006, s. 115.
Fronczek Zbigniew, Ludowe opowieści wielkanocne, Niedziela lubelska, 2000, nr 20, s. VIII.
Gieysztor A., Mitologia Słowiańska, Warszawa 1982, s. 132.
Językowy obraz świata, p. red. J. Bartimskiego, Lublin 1990, s. 149.
Kadłubek Wincenty, Magistri Vincenti episcopi Cracoviensis Chronica Polonorum, wyd A. Przeździecki, Kraków 1862, s. 194.
Karwicka T., Pisanki Ziemi Lubelskiej, Ziemia 1957, R II, nr. 4 s. 6-7.
Karwicka T., Petera J., Sztuka Ludowa Lubelszczyzny, Lublin 1959.
Piotr Kowalski, Leksykon Znaki Świata Omen Przesąd Znaczenie, Warszawa Wrocław 1998.
Krcek Franciszek, Pisanki w Galicji, Lwów 1882, s. 14.
Kultura ludowa śląskiej ludności rodzimej, p. red. D. Simonides,i P. Kowalskiego, Wrocław 1993, s. 61.
Moszyński Kazimierz, Kultura ludowa Słowian, T. 2 Kultura duchowa, Warszawa 1967, str. 286.
Levi-Strauss C., Myśl nieoswojona, Warszawa 1968, s. 101.
Nava Nadia, Il batik - Ulissedizioni – 1991.
Ogrodowska Barbara, Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne, Warszawa 2004, s. 153.
Obrzędy i zwyczaje doroczne z obszaru województwa lubelskiego (próba słownika) – Jan Adamowski, Mariola Tymochowicz. w: Dziedzictwo kulturowe Lubelszczyzny. Kultura Ludowa.
Petera Janina, Obrzędy i zwyczaje ludowe na Lubelszczyźnie, Informacja Kulturalna 1986 nr 1, s. 47.
Pełka Leonard, Polski rok obrzędowy. Tradycje i współczesność, Warszawa 1980.
Przeździecka Maria, Pisanki białostockie, Polska Sztuka Ludowa 1965 nr 2, s. 107.
Tomiccy J. i R., Drzewo życia ludowa wizja świata i człowieka, Warszawa 1975, str. 24-35, 187.
Zadrożyńska Anna, Powtarzać czas początku, T 1, Warszawa 1985, s. 57.