Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Zakon ojców dominikanów w Lublinie – historia zakonu

Zakon Kaznodziejski (łac. Ordo Fratrum Praedicatorum – OP) powstał we Francji na początku XIII wieku. Jego założycielem był św. Dominik de Guzman. Zgodnie z jego zamierzeniem bracia mieli żyć według ideałów Ewangelii. Obok apostolatu ważnym punktem była konieczność kształcenia, co nadawało zakonowi charakter intelektualny. Pierwszy klasztor powstał w 1215 roku w Tuluzie.

Kościół Dominikanów w Lublinie - fragment obrazu "Pożar miasta Lublina"
Kościół Dominikanów w Lublinie - fragment obrazu "Pożar miasta Lublina" (Autor: Autor nieznany)

Spis treści

[RozwińZwiń]

PoczątkiBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Dokładnej daty przybycia dominikanów do Lublina nie jesteśmy w stanie określić. Początkowe wzmianki o klasztorze lubelskim pochodzą z 1253 roku, jednak dominikanie mogli przybyć do miasta wcześniej. Z pewnością stało się to w trzeciej ćwierci XIII wieku. Objęli oni wówczas w opiekę wieżę mieszkalno-obronną oraz dom na górce dominikańskiej. Nie wiemy, czy początkowo mieszkali w siedzibie archidiakona. Ze źródeł archeologicznych wynika, że po nadaniu wójtostwa Maciejowi z Opatowca w Lublinie miał miejsce znaczny pożar, który zniszczył zabudowania na górce dominikańskiej. Ponownej fundacji czy też odnowienia klasztoru dokonał król Kazimierz Wielki w 1342 roku.

Jedyną bezsprzeczną datą, niepozostającą w sferze hipotez, jest rok 1277. Od tego roku wspólnota dominikanów lubelskich określana jest mianem konwentu. Wskazywałoby to na znaczną liczebność zakonników, których musiało być co najmniej dwunastu.

Rozbudowa bazy materialnej konwentu lubelskiegoBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Pierwszym źródłowo potwierdzonym kościołem i klasztorem dominikańskim w Lublinie był kompleks wybudowany po 1342 roku. Fundacja królewska Kazimierza Wielkiego była podstawą do podjęcia jakiejkolwiek działalności zakonników.

Pieniądze pobierane podczas jałmużny, ofiar mszalnych i jednorazowych lub stałych darowizn osób świeckich zakonnicy inwestowali w dobra ziemskie. Pierwszą znaczniejszą nieruchomością, która została przez nich zakupiona był browar na Podwalu. W 1408 roku Mikołaj Kroler sprzedał go zakonnikom wraz z ogrodem z zastrzeżeniem, że będzie mógł korzystać z niego dożywotnio. Browar dominikanie dosyć często wynajmowali w dzierżawę, czerpiąc dodatkowe zyski. Nadwyżkę pieniędzy przeznaczali na zakup kolejnych nieruchomości na Podwalu. Efektem tego było zgromadzenie znacznej powierzchni w rękach dominikańskich. W latach 70. XV wieku zakonnicy posiadali na Podwalu siedem ogrodów, z czego pięć miało własne zabudowania. Wszystkie, za wyjątkiem jednego, przeznaczonego na potrzeby kuchni klasztornej, były w dzierżawie.

Od 1409 roku, za przyczyną członka konwentu, ojca Filipa, zakonnicy posiadali połowę wsi Trześniów. Do swojej połowy systematycznie dokupywali pozostałe części, aby w 1506 roku stać się właścicielami całego Trześniowa. Ostatnią część sprzedał im Paweł Koniński w zamian za możliwość użyczenia dożywotniego mieszkania przy konwencie dla wdowy po nim, w wypadku, gdy umrze pierwszy. Warunku tego dokonano po śmierci Pawła w 1510 roku. Dochody ze wsi zabezpieczyły klasztor przed nieregularnymi ze swej natury donacjami jednorazowymi lub kwestami. W XVI wieku klasztor lubelski odprowadzał do prowincji cztery floreny ze swoich włości.

Całym majątkiem dominikańskim zarządzali tzw. witrykusi. Byli to świeccy administratorzy z szerokimi uprawnieniami fiskalnymi oraz przedstawiciele klasztoru podczas aktów kupna-sprzedaży. Ponadto na nich spoczywała odpowiedzialność za ściąganie czynszów. Sprawozdania z działalności witrykusów przyjmowała kapituła konwentu.

Organizacja wewnętrzna konwentuBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Od 1277 roku dom lubelskiej wspólnoty został podniesiony do rangi konwentu. O ile w społecznościach mniszych i zakonnych rządzą zwierzchnicy (zwani przeorami lub opatami), a system rządów przypomina monarchię, to we wspólnocie dominikańskiej system jest porównywalny z demokracją. Przeor wybierany jest przez kapitułę konwentu, w skład której wchodzą wszyscy zakonnicy. Kapituła może również odwołać przeora, jeśli uzna to za stosowne. Jednak w praktyce jest to rzadko stosowane.

W klasztorze była także wydzielona funkcja terminariusza – zakonnika (lub zakonników) odpowiedzialnego za zbieranie jałmużny. Ponadto innymi ważnymi funkcjami były: mistrzostwo nowicjatu oraz kaznodziejstwo.

W konwencie przebywali klerycy przyjęci na nowicjat oraz bracia-laicy, którzy stanowili zasadniczą siłę roboczą w klasztorze.

DziałalnośćBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Podstawową działalność dominikanów w ośrodku lubelskim stanowiło kaznodziejstwo. Zgodnie z regułą św. Dominika zakonnicy oprócz modlitw mieli studiować. Każda wolna chwila musiała być poświęcona nauce. Efektem takiego podejścia było gromadzenie przez klasztor lubelski odpowiedniego księgozbioru. Biblioteka klasztorna była przydatna w przygotowaniu kleryków, którzy podczas nowicjatu zdobywali podstawowe umiejętności retoryczne, teologiczne i gramatyczne. Zakonnicy w archidiakonacie lubelskim głosili nowatorskie kazania z licznymi pouczającymi przykładami. Kler diecezjalny nie posiadał ani takiej mobilności jak zakonnicy nieprzywiązani do parafii, ani możliwości głoszenia kazań ze względu na niedostępność ksiąg. To, do czego zwykły pleban się ograniczał, to wygłoszenie homilii, a więc najczęściej przeczytanie fragmentu pisma jednego z Doktorów Kościoła. Interpretacja pism uczonych chrześcijańskich oraz Pisma Świętego pozostawała w gestii wyszkolonych do tego kaznodziejów dominikańskich.

Ta działalność dominikanów lubelskich nieco podupadła pod koniec XV wieku. Głównym powodem było rozluźnienie dyscypliny w klasztorze. Prym w tej kwestii zaczęli wieść bernardyni.

Odrodzenie konwentu lubelskiego dominikanów nastąpiło w drugiej połowie XVI wieku. Kościół konwentualny stał się, obok Jasnej Góry i kościoła Bożego Ciała w Poznaniu, jednym z ważniejszych sanktuariów Rzeczypospolitej.

Wystawione w kościele relikwie Drzewa Krzyża Świętego przyciągały także licznych fundatorów i donatorów. Wśród nich można znaleźć pierwsze nazwiska Rzeczypospolitej: Firlejow, Tyszkiewiczów, Pszonków czy Szaniawskich.

Zasobność klasztoru została dobrze wykorzystana przez najwybitniejszego przeora doby staropolskiej, ojca Pawła Ruszla, który postawił sobie za cel stworzenie szkoły wyższej w systemie szkolnictwa dominikańskiego (Studium Generale). Zamierzenie to zrealizował w 1644 roku.

Niestety ze względu na liczne wojny prowadzone przez Rzeczpospolitą kraj zubożał. Donatorzy nie byli w stanie wykładać odpowiednich sum pieniędzy i głównie w wyniku ich braku Studium Generale przestało funkcjonować w 1686 roku.

Dominikanie byli także uczestnikami ważnych wydarzeń w dziejach Rzeczypospolitej. Po podpisaniu unii polsko-litewskiej w 1569 roku w kościele konwentualnym odbyło się nabożeństwo dziękczynne. Ponadto reasumpcje i limity trybunalskie rozpoczynano nabożeństwami w kościele dominikańskim.

Dokumenty trybunalskie na czas przeniesienia sądu do Piotrkowa były deponowane w skarbcu klasztornym.
Aktywne uczestnictwo dominikanów w wydarzeniach ważnych dla historii Polski było też poniekąd przyczyną represji i likwidacji klasztoru lubelskiego.

Dominikanie obserwanci w LublinieBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Gałąź reformistyczna zakonu dominikańskiego zwana bertrandystami osiadła w Lublinie w 1697 roku. Ich klasztor zlokalizowano w pobliżu miejsca straceń (dzisiejszy budynek KUL). Zakonnicy otrzymali jako kościół klasztorny niewielką świątynię pw. św. Krzyża. Ich szczegółowa działalność nie jest bliżej znana.
Kasaty zakonu bertrandystów dokonali Austriacy w 1800 roku. Budynki klasztorne przejęło wojsko.

Kasata zakonu przez władze rosyjskieBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Po powstaniu styczniowym władze carskie postanowiły całkowicie zlikwidować wszelkie formy rzymskokatolickiego życia zakonnego. Ukaz carski nie dotknął jedynie szarytek, które uznano za „pożyteczne”, ponieważ zajmowały się ubogimi i pomagały w lazaretach.

Likwidacja lubelskiego klasztoru dominikanów przebiegła właściwie w dwóch etapach. Pierwszy polegał na ograniczeniu liczby zakonników poprzez zakaz przyjmowania potencjalnych kandydatów oraz odebranie zakonowi wszelkich nieruchomości. Tym samym pozbawiono klasztor podstaw materialnych.
W 1886 roku dopełnił się akt likwidacji. Ostatnich siedmiu zakonników deportowano. Trzech młodszych trafiło na Syberię, a czterech starszych do Gidli pod Częstochową do „klasztoru etatowego”, który był przeznaczony dla zakonników różnych reguł.

Mieszkańcy Lublina podczas deportacji zakonników wzniecili zamieszki. Nie uchroniły one jednak obiektu przed parcelacją. Część władze pozostawiły w gestii lubelskiej kurii biskupiej, zaś klasztor przeznaczono na koszary wojskowe.

W 1900 roku zdewastowane budynki poklasztorne przejęło od wojska Lubelskie Towarzystwo Dobroczynności i umieściło w nich sierociniec.

Powrót dominikanówBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Powrót dominikanów do Lublina nie był aktem jednorazowym. Pierwsi zakonnicy pojawili się już po I wojnie światowej i czynnie uczestniczyli w uruchomieniu Uniwersytetu Lubelskiego. W latach 20. XX wieku na uczelni wykładało czterech zakonników. Najbardziej aktywnym był ojciec Jacek Woroniecki, dziekan Wydziału Teologii, rektor uczelni w latach 1922–1924.

Dominikanie rozpoczęli także starania o zwrot mienia zagarniętego jeszcze przez zaborcę. Po dwudziestu latach starań, w 1938 roku powrócili do klasztoru.

Po 1945 roku część pomieszczeń zakonnicy odnajmowali zakładom rzemieślniczym, zlokalizowany był w nich dom starców oraz dom dziecka zlikwidowany w 1992 roku. W latach 1954–2016 część pomieszczeń zajmował Teatr Lalki i Aktora im. H.Ch. Andersena.

Po II wojnie światowej miała tu miejsce jedna ze znaczniejszych uroczystości dla konwentu. W 1967 roku papież Paweł VI nadał kościołowi tytuł bazyliki mniejszej.

Dominikanie w dzisiejszym LublinieBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Zakonnicy odnajdują się dzisiaj w kilku aspektach działalności duchowej, naukowej oraz kulturalnej. Członkowie wspólnoty lubelskiej są wykładowcami Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Coraz bardziej staje się widoczna kulturotwórcza rola zakonników oraz ich świątyni. Są organizatorami dysput teologicznych z duchownymi innych rytów chrześcijańskich i innych religii.

Od 2009 roku czynnie współpracują z Ośrodkiem „Brama Grodzka – Teatr NN” w realizacji widowiska parateatralnego Pożar miasta Lublina.

W 2010 roku po raz pierwszy zaangażowali się w zorganizowanie jednego z koncertów festiwalu „Inne Brzmienia”.

LiteraturaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

  • H. Gawarecki, S. Paulowa, M. Stankowa, Klęski pożarów w Lublinie, „Region Lubelski” 1973, nr 16.
  • P. Janowski, Powrót Dominikanów do Lublina w 1938 roku, [w:] Dominikanie w Lublinie. Studia z dziejów kultury, red. H. Gapski, Lublin 2006.
  • S. Jaroszewski, Dominikańscy przeorzy konwentu św. Stanisława B. M. w Lublinie (1582–1660), Lublin 2001.
  • H. Kaczmarek, Kulturotwórcza rola klasztoru, Zamość 2004.
  • A. Kasiborski, M. Stasiak, Sprawozdanie z nadzorów badawczych nad pracami geotechnicznymi w klasztorze oo. dominikanów w Lublinie, Lublin 1995 (maszynopis w Archiwum  Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków).
  • J.W. Kowalski, Świat mnichów i zakonów, Warszawa 1987.
  • J. Krupski, Dominikanie obserwanci Kongregacji św. Ludwika Bertranda w Polsce w XVII i XVIII wieku (praca doktorska napisana pod kierunkiem prof. J. Kłoczowskiego, obroniona 13 I 1976).
  • I. Kutyłowska, Rozwój Lublina w VI–XIV wieku na tle urbanizacji międzyrzecza środkowej Wisły i Bugu, Lublin 1990.
  • J.R. Marczewski, Duszpasterska działalność Kościoła w średniowiecznym Lublinie, Lublin 2002.
  • M. Michoński, Kościół dominikanów św. Stanisława biskupa, Lublin 1981 (maszynopis w Archiwum Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków).
  • M. Michoński, Lublin. Zespół Dominikański (Blok XVI). Dokumentacja naukowo-historyczna wykonana na zlecenie Zarządu Zabytkowego Zespołu Miasta Lublina, Lublin 1980 (maszynopis w Archiwum  Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków).
  • A. Sochacka, Własność ziemska w województwie lubelskim w średniowieczu, Lublin 1987.
  • T. Stawecki, Psota Jana Matejki, „Kurier Lubelski”, 17 IV 2004.
  • J. Szymczyk, Festiwal Inne Brzmienia od A do Z, „Dziennik Wschodni”, 9 VII 2010.