Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Józef Czechowicz (1903–1939) – fotograf Lublina

Józef Czechowicz urodził się w 1903 roku w Lublinie, zginął podczas bombardowania miasta 9 września 1939 roku. Poeta i pisarz, dziennikarz i pedagog, tłumacz i autor dramatów, bibliofil i regionalista; postać niezwykła, wokół której skupiało się lubelskie środowisko artystyczne okresu międzywojennego. Jeden z czołowych przedstawicieli polskiej awangardy lat 30. Na przełomie 1932 i 1933 roku wykonał serię fotografii Lublina, które stanowią swego rodzaju dopełnienie jego poezji o mieście, zawartej m.in. w tomie wierszy Stare Kamienie (1934) i utworze Poemat o mieście Lublinie (1934). Fotografii wykonanych przez Józefa Czechowicza nie sposób rozpatrywać w oderwaniu od jego twórczości poetyckiej oraz publicystycznej. Potrzeba udokumentowania miasta wyrasta niewątpliwie z ogromnej fascynacji poety Lublinem, jego przeszłością, różnorodnością zamieszkującej w nim ludności, podaniami i legendami, a także specyficznym położeniem geograficznym i niezwykłą topografią tego miejsca. Po pierwsze jednak Lublin był miastem dzieciństwa poety, który tu właśnie się urodził i chodził do szkół. Był przestrzenią dojrzewania jego niezwykłej poetyckiej wyobraźni.

Lublin, widok na Zamek i dzielnicę żydowską z placu św. Michała
Lublin, widok na Zamek i dzielnicę żydowską z placu św. Michała, fot. Józef Czechowicz, ze zbiorów Muzeum Lubelskiego w Lublinie

Spis treści

[RozwińZwiń]

Czechowicz – nauczycielBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Czechowicz był dzieckiem niezamożnych rodziców, Pawła Czechowicza, woźnego w lubelskim banku oraz Małgorzaty, praczki. Pierwszy dom poety, w którym się urodził i mieszkał wraz z rodzicami oraz dwójką rodzeństwa – starszym bratem Stanisławem, uczestnikiem walk 1920 roku oraz siostrą Katarzyną – znajdował się w Śródmieściu, przy ulicy Kapucyńskiej 5 (kamienica ta obecnie nie istnieje). Rodzina trapiona była przez pasmo nieszczęść; w 1912 roku, na skutek ciężkiej choroby psychicznej, zmarł ojciec poety, a w 1926 roku jego ukochany brat, redaktor „Ekspresu Lubelskiego”. Lublin – wielbione przez poetę miasto – naznaczone było więc także przez niepokojący pierwiastek przemijania, odchodzenia, choroby i śmierci.

Czechowicz ukończył w Lublinie rosyjską szkołę elementarną, następnie zaś – już w przededniu wolnej Polski – siedmioklasową Szkołę Miejską. Wybrał zawód nauczyciela; był absolwentem lubelskiego Seminarium Nauczycielskiego oraz Wyższego Kursu Nauczycielskiego w Lublinie (1924–1925), ukończył także Instytut Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Pierwsze kroki w tym wymagającym zawodzie stawiał w Słobódce, a w latach 1923–1924 uczył we Włodzimierzu (obecnie Ukraina); od roku 1926 pracował w Szkole Specjalnej w Lublinie, gdzie wkrótce został kierownikiem. Praca nauczycielska była dla Czechowicza wyzwaniem i pasją, o jego zaangażowaniu w działalność na rzecz dzieci świadczy również fakt, że poeta współredagował pisma „Płomyk” oraz „Płomyczek”, tworzył i publikował wiersze dla dzieci oraz kołysanki; pisywał także artykuły do „Głosu Nauczycielskiego”.

Wspomniane czasopisma nie były jedynymi, z którymi był związany i w których publikował. Działalność redakcyjną prowadził dla dodatku literackiego do „Przeglądu Lubelsko-Kresowego”, „Ziemi Lubelskiej”, „Kuriera Lubelskiego”, „Dziennika Lubelskiego”, „Miesięcznika Literatury i Sztuki”, „Pionu”; wspierał „Kamenę”, a tuż przed wojną, wraz z Czesławem Miłoszem, tworzył pismo „Pióro”.

Debiut literackiBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Zupełnie nowy rozdział w życiu Czechowicza otworzyła znajomość z prężnym środowiskiem młodych lubelskich literatów, twórców awangardowego pisma „Reflektor” – przede wszystkim z Konradem Bielskim i Wacławem Gralewskim, a także z Czesławem Bobrowskim czy Stanisławem Grędzińskim. Debiut literacki poety przypadł na rok 1923, właśnie na łamach „Reflektora”, natomiast pierwszy tomik poezji – Kamień – ukazał się w roku 1927. Później Czechowicz publikował już systematycznie, m.in. tomy wierszy Dzień jak co dzień (1930), Ballada z tamtej strony (1932), Z błyskawicy (1934), Nic więcej (1936), Nuta człowiecza (1939), a także jednoaktowy dramat Czasu jutrzennego (1938) czy szkice poetyckie o Lublinie i jego zabytkach (na łamach prasy).

Lata 20. to czas formowania się lubelskiej cyganerii artystycznej, która miała się dobrze także w następnej dekadzie; Czechowicz, mimo łagodnego usposobienia i pewnej nieśmiałości, dobrze odnajdywał się w tym środowisku. Do kręgu jego ówczesnych znajomych i przyjaciół zaliczali się m.in. poeta Józef Łobodowski, lekarz Jan Arnsztajn, malarz i literat Wiktor Ziółkowski czy malarz Jan Wydra. Do tego „cygańskiego” grona należeli również fotografowie – właściciel najlepszego w Lublinie laboratorium fotograficznego Stanisław Magierski oraz Edward Hartwig, prowadzący wówczas atelier fotograficzne na ulicy Narutowicza. O pozycji Czechowicza w awangardowych kręgach artystycznych najlepiej świadczy opisywany przez Czesława Miłosza, a zainicjowany przez poetę w roku 1934, „najazd awangardy na Warszawę”, będący walnym spotkaniem najważniejszych nowatorskich poetów i literatów (w tym właśnie młodego Miłosza oraz m.in. Juliana Przybosia, którzy – podobnie jak Czechowicz – pochodzili z „prowincji”) sprzeciwiających się ówczesnej hegemonii Skamandrytów oraz ich sztandarowemu czasopismu – „Wiadomościom Literackim”. We wrześniu 1933 roku Czechowicz opuścił rodzinny Lublin i przeniósł się do Warszawy. Jednak zanim to nastąpiło, zaczął fotografować. Obiektem jego zainteresowania był Lublin.

Fotograf LublinaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W roku 1928, wczesną wiosną, powstały zdjęcia przedstawiające lubelskie zabytki oraz okolicę miasteczka Garbów. Istnienie nieznanych dotąd zdjęć poety udało się stwierdzić dopiero w 2011 roku podczas skanowania albumu rodzinnego Marii Lizut-Skwarek na potrzeby pracowni ikonografii Ośrodka „Brama Grodzka – Teatr NN”. Odbitki należały pierwotnie do Ireny Eljaszewicz, matki Marii Lizut-Skwarek oraz przyjaciółki bliskich Czechowiczowi sióstr Śliwickich. W czerwcu 2011 roku odnalezione fotografie zostały zaprezentowane publicznie na wystawie Czas odnaleziony. Nieznane fotografie Józefa Czechowicza w Galerii NN.

Zgromadzony w albumie materiał zdjęciowy można podzielić na dwie grupy tematyczne; pierwszą z nich stanowią fotografie lubelskie, przedstawiające kościoły: bernardynów, dominikanów, św. Wojciecha, katedrę, a także mniej znane części miasta – zaułek przy ulicy Misjonarskiej i narożnik ulicy Olejnej. Do drugiej grupy zaliczyć można zdjęcia wykonane w Gutanowie koło Garbowa; prezentują one chałupy wiejskie, przydomowe kapliczki, sprzęty domowe, są wśród nich również dwa pejzaże. Wszystkie zdjęcia mają charakter dokumentalny, niezależnie od tego, czy reprezentują studium architektury, pejzaż miejski, czy zapis etnograficzny. Zawsze jednak aspirują do oddania nastroju określonego miejsca i czasu, o czym świadczyć może chociażby sam wybór nietypowej dla fotografa pory roku, przedwiośnia, która nadaje fotografiom Czechowicza specyficzną aurę melancholii. Natomiast o świadomości ówczesnych tendencji w twórczości fotograficznej świadczy fakt pojawienia się w zbiorze motywów pejzażowych, charakterystycznych dla fotografii piktorialnej.



O rozwinięciu widocznej we wspomnianych fotografiach estetyki dokumentalnej świadczą fotografie późniejsze – powstałe w 1932 lub 1933 roku – które znajdują się w zbiorach Muzeum Literackiego im. Józefa Czechowicza w Lublinie. Wśród tych 68 zdjęć tylko dwa są oryginałami i z całą pewnością można atrybuować je poecie; pozostałe to późniejsze odbitki, pochodzące z lat 1972, 1986 i 1987. Obecnie trudno jest ustalić, kiedy dokładnie zostały wykonane poszczególne kopie, wiadomo natomiast, że oryginalny komplet negatywów zaginął w nieznanych okolicznościach w nieistniejącym obecnie Wydawnictwie Lubelskim.

We wspomnianym zbiorze znajduje się 56 widoków Lublina oraz 12 fotografii z Kazimierza Dolnego, Janowca i Puław. Najprawdopodobniej fotografie te zostały wykonane pomiędzy jesienią 1932 roku a wiosną roku 1933 za pomocą lekkiego aparatu małoobrazkowego, zaopatrzonego w standardową – jak na owe czasy – kliszę.

W fotografiach tych, podobnie jak w zdjęciach wykonanych pod koniec lat 20., widać echo fascynacji poety rodzinnym miastem. Do najczęściej utrwalanych motywów należą lubelskie zabytki oraz miejsca Czechowiczowi szczególnie bliskie. Biorąc pod uwagę, że we wrześniu 1933 roku poeta opuścił Lublin, stając się w nim od tej pory jedynie gościem, zdjęcia te można byłoby potraktować jako symboliczne pożegnanie z ukochanym Lublinem. Jest to jednak tylko jeden ze sposobów odczytania czechowiczowskich fotografii.

 

 

Miejsca, które fotografuje Czechowicz – Stare Miasto, Wieniawa oraz cała dzielnica żydowska (ulica Podwale, ulica Szeroka, ulica Krawiecka), Kalinowszczyzna, świadczą o specyficznym wyborze scenerii, jakiej dokonał poeta. Wyborze skierowanym na te części miasta, w którym gościła nie tylko wielowiekowa, bogata historia, ale również dojmująca bieda. Chylące się ku upadkowi chałupy wieniawskie, wąskie, pełne nędznie ubranych dzieci uliczki Podzamcza czy obdrapane mury staromiejskich kamienic, stanowią fragment świata odchodzącego, który – na przekór smutnemu stanowi rzeczy – poeta utrwala, wykonując kolejne zdjęcia. W tym sensie zaprezentowana na fotografiach wizja miasta „odchodzącego”, jest pokrewna katastroficznej wizji poetyckiej. Nabiera dodatkowego znaczenia w odniesieniu do zagłady, jaka czeka przedstawione miejsca i większość ich mieszkańców w latach 1942–43. Lubelskie zdjęcia Czechowicza są zatem bliskie np. fotografiom dokumentalnym Paryża autorstwa Charlesa Marville’a, wykonanym przed całkowitą przebudową tego miasta według koncepcji Georgesa Haussmanna (choć wymowa tychże paryskich zdjęć jest mimo wszystko o wiele mniej dramatyczna).

 

Twórczość poetyckaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Fotografie Czechowicza z lat 30. nie odznaczają się dopracowaną kompozycją, nie mają również nic wspólnego z dominującą wówczas, piktorialną tendencją polskiej fotografii. Przypominają bardziej amatorską zabawę aparatem lub wprawkę w dziennikarskim reportażu. Dodatkowym elementem reporterskiego charakteru tych zdjęć są zresztą uchwycone w kadrach sylwetki przypadkowo spotkanych ludzi (szczególnie dzieci), a wśród nich szczególnie postać małego chłopca, który pojawia się na dwóch zdjęciach ze Starego Miasta, w okolicach Bramy Grodzkiej (patrz: tekst Władysława Panasa). Być może jest to żydowski chłopczyk z okolicy, który postanowił towarzyszyć fotografującemu poecie, być może inne, zaprzyjaźnione dziecko...

Obecnie nie są znane żadne fakty, na podstawie których można byłoby stwierdzić, że poeta pobierał jakąkolwiek naukę z zakresu fotografii lub dłuższą praktykę w tej materii. Trudno jednak byłoby przyjąć, że Czechowicz nie miał żadnych kontaktów z ówczesnym środowiskiem fotograficznym (przeczy temu choćby znajomość z Edwardem Hartwigiem) i nie był zaznajomiony z panującymi na gruncie fotografii tendencjami piktorialnymi – jego dokumentalno-reportażową fotograficzną strategię z dużą dozą prawdopodobieństwa można zatem uznać za świadomy wybór.

Najistotniejszym kontekstem dla wykonanych przez poetę zdjęć jest jego twórczość poetycka. W roku 1933 Czechowicz pracował już – razem z Franciszką Arnsztajnową – nad tomem wierszy o tematyce lubelskiej, zatytułowanym Stare Kamienie. Jednocześnie opracowywał też autorski Poemat o mieście Lublinie, będący opowieścią o powrocie do rodzinnego miasta. Szczególnie ten drugi utwór wydaje się w sposób niezwykle bezpośredni odnosić do zdjęć wykonanych w roku 1932 lub 1933. Opisywana w nim wędrówka przez Lublin, uśpiony, pełen magii, tajemniczy, przywodzi na myśl „trasę”, jaką pokonał poeta wykonując swoje fotografie. Być może zatem jest tak, jak pisał Andrzej Tyszczyk – zdjęcia są jedynie „negatywami” miasta, które znajduje się raczej w sferze mitu, w przestrzeni niezwykłej wyobraźni poety.

Fotografie Józefa Czechowicza pochodzące z lat 30. po raz pierwszy opublikowano w 1964 roku, jako ilustracje pierwszego wydania Poematu o mieście Lublinie. Zdjęcia te zostały zamieszczone również w wydanych w 2004 i 2005 roku egzemplarzach Poematu... opatrzonych wstępem Ewy Łoś, a także w 3 tomie „Scriptores” (w zestawieniu z aktualnymi fotografiami zarejestrowanych przez poetę miejsc).

Józef Czechowicz prawdopodobnie jest również autorem 3 zdjęć Lublina opublikowanych w „Przeglądzie Lubelsko-Kresowym” w roku 1925, podpisanych „S. Czechowicz” (był to jeden z pseudonimów poety odkąd zastąpił swojego brata, Stanisława, w redakcji „Ekspresu Lubelskiego” pod koniec 1923 roku). Wspominane fotografie przedstawiają kościół pobernardyński, kościół pw. św. Eliasza oraz ulicę Podwale.

[2018]

LiteraturaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Powiązane artykuły

Powiązane osoby

Zdjęcia

Wideo

Inne materiały

Słowa kluczowe