Stanisława Domagalska jako reportażysta współpracowała z Jarosławem J.Szczepańskim.
Pisywała między innymi do "Tygodnika Solidarność", "Powściągliwości i Pracy", "Polityki" i "Gazety wyborczej".
Intensywny zapach ruty to wybór reportaży z lat 1978 - 2002, dokonany przez Elżbietę Petrajtis-O'Neill i Jana Doktóra.
Ernest Skalski o reportażu Stanisławy Domagalskiej
"Bystre oko, czuły słuch, wrażliwość na ludzi, zrozumienie ich oraz Jej sprawny język. Takie są reportaże Stasi.
Nie zwracałem na nie większej uwagi, pracując z Nią w latach osiemdziesiątych w „Tygodniku Solidarność”, za pierwszej Solidarności, potem w podziemnych: „Tygodniku Wojennym” i w „Przeglądzie Wiadomości Agencyjnych”. Wtedy liczyła się Jej aktywność, inteligencja, sprawność w ocenie tekstu i redagowaniu. Lecz ten ważny front walki o wolną Polskę jest już zamknięty. Zaś Jej reportaże wciąż żyją, pokazują nie tylko przemijającą rzeczywistość społeczną, lecz mówią coś o człowieku i jego wiecznych problemach."
Fragment reportażu Bardzo czarny Śląsk Stanisławy Domagalskiej
Czy można napisać reportaż o Śląsku? Jak pokazać najlepiej i najprawdziwiej przemiany tego regionu w ciągu ostatnich czterdziestu lat? Spytaliśmy o to Karola.
Karol mocno siwieje, chociaż niewiele jest starszy od Polski Ludowej. Jest naukowcem. Stara się rzetelnie odpowiadać na zadawane mu pytania. Jest Ślązakiem i tę swoją śląskość głęboko czuje i przeżywa.
KAROL: - W kraju, gdy mówi się o Śląsku, myśli się o kawałku ziemi, który sto lat temu był pod zaborem pruskim. To, co nazywamy Górnym Śląskiem, bardzo płynnie graniczy z Zagłębiem, które dla każdego Ślązaka jest zupełnie inną krainą."
Domagalska S., Bardzo czarny Śląsk, "Dwadziejścia jeden" 1987, nr 5.
Jarosław J. Szczepański o reportażu Bardzo czarny Śląsk (fragment)
"Innym razem pojechaliśmy po Bardzo Czarny Śląsk. Dla mnie była to wyprawa ważna. [...] Ze Staśką pojechaliśmy w końcu 1986 roku. Odwiedziliśmy wielu moich znajomych, mieliśmy spotkania z czałaczami podziemia, którzy wyszli wówczas na powierzchnię spotkaliśmy się z ludzimi, którzy byli Ślązakami z dziada pradziada i z takimi , którzy byli Ślązakami z pięcio czy dziesięcioletnim stażem. Spotkaliśmy się z prałatem Bernardem Czerneckim z Jastrzębia i doradcą podziemia "Karolem". Ten Karol to Jerzy Buzek, który dziesięc lat później wskoczył w orbitę polskiej i europejskiej polityki.
Staśka chłoneła tamten bardzo czarny Śląsk z otwartymi ustami i słuchała, pytała, pytała... "
Szczepański J., wstęp, [w:]Domagalska S. Intensywny zapach ruty, Dom na Wsi 2008, s.9.