Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Freski w archikatedrze lubelskiej

Freski Józefa Meyera w kościele pw. śś. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty

Wielki pożar, który zniszczył część Lublina 10 marca 1752 roku, zrujnował wnętrze i strawił bogate wyposażenie jezuickiego kościoła pw. śś. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty. Odbudowa zniszczonej świątyni trwała kilka lat i została zakończona w 1757 roku wymalowaniem wspaniałych fresków pokrywających całe jej wnętrze. Ich autorem był Józef Meyer, którego podpis wraz z datą ukończenia polichromii widnieje w przedsionku nad głównym wejściem.

Archikatedra pw. śś. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty w Lublinie. Widok górnej kondygnacji.
Archikatedra pw. śś. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty w Lublinie. Widok górnej kondygnacji. (Autor: Zętar, Joanna (1975- ))

Spis treści

[RozwińZwiń]

O autorzeBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Józef Meyer (Majer, Mayer, Mejer) był malarzem pochodzącym z Brna na Morawach. Około 1749 roku zamieszkał we Lwowie. W 1759 roku od Augusta III Sasa otrzymał tytuł malarza nadwornego. Zanim przybył do Lublina, wykonał freski m.in. w kościele św. Marcina we Lwowie (1747–1748), kościele karmelitów trzewiczkowych w Trembowli (1750), kościele św. Krzyża we Lwowie (1753–1755). Na lata 1756–1757 przypadają jego prace w kościele jezuitów w Lublinie. Po ich zakończeniu, w 1758 roku wykonał freski w kościele pijarów w Chełmie. Przypisuje się mu również freski z kościoła w Siemianówce koło Lwowa (1744) i freski w jednej z kaplic w kościele pijarów w Opolu Lubelskim.

Ogólna charakterystyka freskówBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Freski wykonane przez Józefa Meyera pokrywają całe wnętrze kościoła i tworzą spójną pod względem przekazu i formy całość. Zespół składa się z motywów architektonicznych malowanych techniką iluzjonistyczną, scen figuralnych i pejzaży. Wykorzystanie architektury iluzjonistycznej pozwoliło artyście „rozbudować” wnętrze świątyni o dodatkowe loggie, balkony, ołtarze boczne, portale, nisze i okna, oraz stworzyć wrażenie większej przestrzenności, przepychu i bogactwa wystroju; do najbardziej spektakularnych realizacji iluzjonistycznych należy czasza kopuły nad prezbiterium (w rzeczywistości przykrytego sklepieniem kolebkowym) i zwieńczona kopułą dodatkowa kondygnacja kapitularza (obecnie skarbca). Przejścia z nawy głównej do kaplic zostały obramowane iluzjonistycznymi portalami, wspartymi na pilastrach lub kolumnach. Architektura iluzjonistyczna towarzyszy także kompozycjom figuralnym (przykładowo wszystkie sceny ze świętymi w kaplicach bocznych mają w tle kolumnady i balkony).

Wspomniane kompozycje figuralne zajmują sklepienie i ściany nawy głównej, ściany prezbiterium, ściany kaplic tworzących nawy boczne, ściany i sklepienie chóru muzycznego i przedsionka, sklepienie zakrystii akustycznej i dawnego kapitularza.

We wnękach okiennych kapitularza i zakrystii akustycznej zostały umieszczone pejzaże; funkcjonują one także jako tło i uzupełnienie większości kompozycji figuralnych. Głębię przestrzeni tworzy w nich umiejętnie wprowadzona perspektywa powietrzna.

Ważną rolę odgrywa malowana dekoracja ornamentalna: są to charakterystyczne dla dojrzałego baroku muszle, rozetki, girlandy, wazony kwiatowe i motyw rocaille, które uzupełniają sceny figuralne, pejzaże i elementy architektoniczne.

Rozmieszczenie i tematyka freskówBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Na sklepieniu nawy głównej, w przęsłach pomiędzy gurtami, artysta namalował sceny z Ewangelii: dwunastoletniego Jezusa nauczającego w świątyni, przemienienie Jezusa na górze Tabor i Jana Chrzciciela przed Herodem.

W prezbiterium, na którego sklepieniu namalowano iluzjonistyczną kopułę, na wysokości zwieńczenia ołtarza, w tamburze owej kopuły, znajdują się wizerunki Jana Chrzciciela i Zachariasza (po jednej stronie zwieńczenia) oraz Jana Ewangelisty i Elżbiety z małym Janem Chrzcicielem (po drugiej). Ponad krzyżem wieńczącym ołtarz główny namalowano anioły trzymające kartusz z akronimem IHS.

Na przyokiennych ścianach tarczowych znalazły się następujące sceny i postacie:
– Jezus z Piotrem i Janem Ewangelistą,
– Jezus i napis po łacinie będący parafrazą jego słów odnoszących się do Jana Ewangelisty: „Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego?” (J 21, 22),
– Jezus na tle siedmiu lichtarzy i Jan Chrzciciel schylający się do jego nóg,
– Jan Chrzciciel i rycerz dobywający miecza,
– Jan Chrzciciel i posłańcy ze świątyni jerozolimskiej pytający go: „Kim ty jesteś” (J 1, 19; napis po łacinie).

Po przeciwnej stronie nawy znajdują się freski przedstawiające:
– matkę Jana Ewangelisty i Jakuba proszącą Jezusa o zaszczytne miejsca dla jej synów w Królestwie Niebieskim,
– Jana Ewangelistę w kotle,
– Jana Chrzciciela nauczającego,
– Jezusa i posłańców od Jana Chrzciciela pytających: „Czy jesteś tym, który ma przyjść?” (Mt 11, 3; napis po łacinie).

Ponad przejściami do naw bocznych i w prezbiterium znajduje się osiem scen z Apokalipsy św. Jana: Jan Ewangelista klęczący przed Bogiem, adoracja Baranka, Bóg Ojciec na majestacie, Jan Ewangelista oglądający Nową Jerozolimę, anioł trzymający na łańcuchu Bestię, archanioł Michał walczący ze smokiem, Baranek na zapieczętowanej księdze otoczony przez starców, niewiasta z księżycem pod stopami w towarzystwie Jana Ewangelisty i smoka.
Sześć kaplic dedykowanych świętym zostało udekorowanych scenami z ich życia.

Po lewej stronie nawy głównej, w kaplicy św. Marii Magdaleny znajduje się fresk przedstawiający modlitwę świętej. Obok, w kaplicy św. Franciszka Ksawerego namalowano trzy sceny: świętego nauczającego, Franciszka w towarzystwie św. Tomasza, oraz udzielającego chrztu poganom. W trzeciej kaplicy, św. Ignacego z Loyoli, znajduje się wizerunek świętego przed kulą ziemską, scena, w której Ignacemu ukazuje się św. Piotr podczas lektury Żywotów świętych i kolejna scena objawienia – Matki Bożej.

Po prawej stronie nawy głównej, w kaplicy św. Jana Nepomucena namalowano jego apoteozę. W następnej kaplicy, Michała Archanioła, znajduje się wizerunek archanioła wśród obłoków ubranego w pełną zbroję, scena przedstawiająca starego Tobiasza z synem Tobiaszem i archaniołem Rafałem, oraz archanioł Gabriel zwiastujący Zachariaszowi narodzenie Jana Chrzciciela. W ostatniej kaplicy, św. Stanisława Kostki, namalowano świętego ukazującego się Marii Magdalenie z Pazzis, świętego modlącego się przed Najświętszym Sakramentem oraz (w kolejnej scenie) modlącego się przed figurą Matki Bożej z Dzieciątkiem.

Osobna kaplica, Niepokalanego Poczęcia, została udekorowana na sklepieniu freskiem przedstawiającym adorację Trójcy Świętej.

Chór muzyczny i przedsionek zdobią wizerunki aniołów trzymających kartusze; ponad chórem namalowany jest również Chrystus przemawiający do Ignacego z Loyoli słowami „Będę miłościwy dla was w Rzymie” (napis po łacinie); na sklepieniu przedsionka ukazano scenę wypędzenia przekupniów ze świątyni, modlitwę faryzeusza i celnika oraz św. Piotra uzdrawiającego chorego. Powyżej przejścia z przedsionka do nawy głównej znajduje się kartusz ze wspomnianym już napisem po łacinie: „Namalował Józef Meyer 1757”.

W zakrystii akustycznej sklepienie pokrywa fresk przedstawiający zwycięstwo Kościoła nad reformacją, na ścianach zostały namalowane dwie iluzjonistyczne nisze – w jednej artysta umieścił krucyfiks, w drugiej ozdobny wazon; w ślepych wnękach okiennych domalowano iluzjonistyczne okna w widocznymi przez szyby pejzażami architektonicznymi. Obecny fresk ze sklepienia nie jest autorstwa Meyera – został zrekonstruowany w latach 50. XX wieku po całkowitym zniszczeniu pierwotnego malowidła w czasie bombardowania Lublina we wrześniu 1939 roku, kiedy to runęło sklepienie kaplicy.

Na sklepieniu kapitularza (skarbca) znajduje się najbardziej spektakularny fresk z całego zespołu – wypędzenie Heliodora ze świątyni jerozolimskiej, w którym artysta zastosował trudne skróty perspektywiczne. W kompozycji tej obłoki przenikają do wnętrza iluzjonistycznej kopuły a nad głową widzów „unosi się w powietrzu” uskrzydlony jeździec na koniu.

Jako ciekawostkę warto też wspomnieć, że na północnej ścianie prezbiterium został namalowany portret interpretowany niekiedy jako autoportret Meyera.

Program ikonograficznyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Freski w nawie głównej, prezbiterium i na chórze muzycznym nawiązują do patronów kościoła: Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty. W kaplicach zostali ukazani święci jezuiccy, co wynika z faktu, że kościół ten został ufundowany przez zakon jezuitów (w tym gronie archanioł Michał może być rozumiany jako alegoria jednego z zadań zakonu – walki z herezją w imieniu Kościoła katolickiego). O zadaniu tym opowiada bezpośrednio fresk w kaplicy akustycznej.

Freski z przedsionka i malowidło przedstawiające Jezusa nauczającego w świątyni (na sklepieniu nawy głównej) to pierwsze sceny, które oglądają wierni wchodzący do kościoła, można je więc zinterpretować jako wezwanie do okazania szacunku Domowi Bożemu. Fresk z kapitularza ukazujący Heriodora, któremu nie udaje się zagrabić świątynnych skarbów, może nawiązywać do faktu, że kapitularz sąsiadował niegdyś ze skarbcem katedry (obecnie sam pełni tę funkcję).

Mocne (i słabsze) strony freskówBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Freski Meyera charakteryzują się bogatą, wysmakowaną i zharmonizowaną gamą barwną, ciekawą i nieprzeładowaną kompozycją scen figuralnych, umiejętnym unikaniem schematów tam, gdzie sceny te opierają się na podobnym pomyśle (np. w kaplicach bocznych). Iluzjonistyczne elementy architektoniczne, choć zacierają granicę pomiędzy realną a wymyśloną przestrzenią, same w sobie nie mają charakteru fantastycznego – sprawiają wrażenie możliwych, a nawet wzorowanych na architekturze istniejących kościołów.

Niewątpliwie najciekawsza jest polichromia kapitularza (skarbca). Całe wnętrze tego pomieszczenia wypełnia świetna architektura iluzjonistyczna, której zwieńczeniem są dwie kondygnacje i kopuła namalowane na sklepieniu. Na tym tle szybujący w powietrzu anioł na koniu wygląda tak realistycznie, że widz natychmiast ulega złudzeniu optycznemu i ma wrażenie, że to co widzi, istnieje bardziej realnie niż pozwala rzeczywistość i zdrowy rozsądek.

Obok polichromii na tak wysokim poziomie, zdarzają się fragmenty wykonane mniej wprawną ręką lub zawierające błędy perspektywiczne; pozwala to przypuszczać, że Józef Meyer pracował w zespole i nie wszystkie malowidła wykonywał osobiście.

Freski Józefa Meyera na tle epokiBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Barok w kościołach miał dwóch podstawowych adresatów – wszystkie dzieła powstawały „na większą chwałę Bożą”, oraz z myślą o odwiedzających świątynie wiernych, których chciano zachwycić i olśnić architektonicznym rozmachem.

Dla barokowego malarstwa monumentalnego charakterystyczne było przenikanie się form realnych i iluzyjnych, sfery ziemskiej z niebiańską; ulubiona tematyka to skomplikowane sceny alegoryczne i pełne rozmachu apoteozy. Podstawowym sposobem malowania była technika iluzjonistyczna pozwalająca stworzyć na płaskiej ścianie złudzenie trójwymiarowości. Wymagała ona od malarza dużych umiejętności i praktyki, doskonałej znajomości perspektywy i zasad kładzenia światłocienia; wywołanie złudzenia optycznego i zaskoczenie widza było ambicją barokowych artystów. Kolejnym wymogiem, któremu musieli sprostać, była lekkość i swoboda kompozycji oraz stosowanie wysmakowanych, odważnych, zaskakujących, lecz harmonijnych zestawień barwnych.

Na tym tle Józef Meyer jawi się jako artysta doskonale znający potrzeby swojej epoki i umiejący na nie odpowiedzieć. Bardzo dobrze opanował zarówno technikę iluzjonistyczną, jak i zasady kolorystyczne. Polichromia, którą wykonał w kościele jezuitów, jest jego najbardziej udaną realizacją na terenie Polski i jednocześnie najlepszym przykładem malarstwa ściennego dojrzałego baroku na Lubelszczyźnie.

LiteraturaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Czyżewska A., Ołtarze boczne w katedrze lubelskiej, ich forma, ikonografia i związek z architekturą wnętrza, praca magisterska napisana pod kierunkiem prof. dra hab. J. Lilejki w Katedrze Sztuki Nowożytnej KUL, Lublin 1995 (mps).
Gromski D., Freski Józefa Meyera w katedrze lubelskiej, [w:] Studia nad sztuką renesansu i baroku, t. 1, red. A. Maśliński, Lublin 1989.
Gromski D., Freski Józefa Meyera w katedrze lubelskiej, praca magisterska napisana pod kierunkiem prof. dra hab. A. Maślińskiego w Katedrze Historii Sztuki Nowożytnej KUL, Lublin 1982 (mps.).
Kamiński I.I., O sztuce w Lublinie, [w:] Lublin w dziejach i kulturze Polski, red. T. Radzik, A.A. Witusik, Polskie Towarzystwo Historyczne Oddział w Lublinie, Krajowa Agencja Wydawnicza, Lublin 1997.
Księga pamiątkowa dedykowana prof. Juliuszowi A. Chrościckiemu, Warszawa 2008.
Nieciecki J., Ikonografia malowideł w kopule kaplicy św. Stanisława Kostki (Krzyża Trybunalskiego) w katedrze lubelskiej, [w:] Polska i Europa w dobie nowożytnej.
Michalczuk S., Cztery słynne freski lubelskie, [w:] „Kalendarz Lubelski” 1972.
Polakowska J., Majer (Mayer, Mejer, Meyer) Józef, [w:] Słownik artystów polskich i obcych w Polsce działających (zmarłych przed 1966 r.). Malarze, rzeźbiarze, graficy, t. 5, Warszawa 1993.
Staniszewska I., Ozdoby srebrne na świętych obrazach w kościołach lubelskich, Lublin 1993 [praca magistersla KUL].
Świąder J., Odzyskane malowidła [podczas renowacji archikatedry lubelskiej], „Dziennik Wschodni” 1999, nr 230.
Wawrzeniecki M., Obrazy P.P. Rubensa w katedrze lubelskiej, Spraw. Komis. do Badania Hist. Szt. w Pol. T. 8: 1912 szp. CCLXII nn.
Wójcikowski G., Freski z lubelskiej archikatedry, „Kurier Lubelski” 1999, nr 78.