Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ulica Szeroka w Lublinie (nie istnieje) – historia ulicy

Ulica Szeroka, zwana też Żydowską, stanowiła centrum nieistniejącej już dzielnicy żydowskiej na Podzamczu. Przebiegała ona w miejscu dzisiejszego placu Zamkowego i dochodziła do ulicy Ruskiej w pobliżu cerkwi. Jedyną pozostałością po niej jest studzienka wodociągowa, która stoi na placu manewrowym dworca PKS.

Lublin, ulica Szeroka
Lublin, ulica Szeroka (Autor: nieznany)

Spis treści

[RozwińZwiń]

Specyfika i koloryt ulicy SzerokiejBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Zabudowana była dwu- lub trzypiętrowymi kamienicami i jako jedna z niewielu w dzielnicy żydowskiej mogła poszczycić się brukiem, którego brakowało przy innych żydowskich ulicach i zaułkach. Domy przy ulicy Szerokiej nie posiadały kanalizacji. W żadnym nie było toalety w mieszkaniach, mieściły się one na podwórkach i były wspólne dla wszystkich lokatorów.

Na Szerokiej zawsze był duży ruch, mnóstwo przechodniów, sprzedawców niosących swój towar i głośnym krzykiem zachęcających do jego kupowania.

Znaczna liczba nosiwodów dźwigała w żelaznych wiadrach wodę, małe dzieci bawiły się na ulicy, handlarki wystawały z różnymi sprzętami i naczyniami wypełnionymi pieczywem, słychać było nieustanny gwar rozmów, czasem kłótni. Przy studniach, skąd czerpało się wodę, zawsze był wielki tłum. Sprzedawcy przesiadywali przed swoimi sklepami, na ulicy rozmieszczone były stołki, ławki, worki i różne inne rzeczy, na środku chodnika stała waga z olbrzymimi worami mąki, otoczona tłumem zmęczonych tragarzy. Przez Szeroką ciągnął się zawsze sznur wozów i dwukółek. Wszystkie sklepy znajdujące się na Szerokiej miały namalowany na okiennicach, które zamykano na noc, rodzaj handlu: szewc miał buta, krawiec kawałki materiału, sprzedaż wody oznaczał namalowany syfon.

Jednocześnie w piątkowe wieczory Szeroka zamieniała się w ulicę świąteczną. Bo tu właśnie zmierzali lubelscy chasydzi chcący się modlić. Przy Szerokiej znajdowało się kilkanaście synagog i domów modlitwy. Najważniejszym z nich była Kotler-szul, synagoga kotlarska przy ulicy Szerokiej 2. Równie ważna była synagoga przy Szerokiej 40. Należała ona do cadyków z lubelskiej dynastii Eigerów, założonej przez Judę Lejba Eigera. W każde święto żydowskie ulica czarniała od świątecznych chałatów, gwaru modlitw i rozmów.

Jeszcze w okresie międzywojennym można było usłyszeć tu rozmowy po żydowsku czyli w jidysz. Nawet szyldy na sklepach w wielu przypadkach miały tylko żydowskie napisy. Był to całkiem inny świat od tego, z którym przechodzień stykał się w polskiej części miasta.

Dzieje ulicy w XVI i XVII wiekuBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Wedle historycznych hipotez ulica Szeroka została wytyczona już przed 1564 r., gdy w mieście żydowskim u stóp Zamku naliczono 66 domów. W XVI w. ulica ta zwana była Żydowską. Obok niej istniała też już ulica Jateczna.

Na początku swojego istnienia i aż prawdopodobnie do końca XVI w. posiadała charakter prymitywnej drogi ułatwiającej komunikację po podmokłym gruncie podzameckim, ale też od początku swojego istnienia stała się handlowym, a od XVIII w. również społecznym centrum Podzamcza. Tu budowali swoje domy najbogatsi mieszkańcy żydowskiego miasta, chociaż nie brakowało tutaj również domów biedoty. Już w XVI w. okazały dom posiadał przy ul. Szerokiej Pesach Joskowicz, bankier króla Zygmunta I Starego, brat znanego lubelskiego rabina Szaloma Szachny.

Murowane domy przy ul. Szerokiej zaczęto budować prawdopodobnie od XVII w., a całkowicie murowaną zabudowę zyskała ta ulica dopiero pod koniec XVIII w. Warto przy tym zauważyć, że większość parcel przy tej ulicy pozostawała w rękach tych samych rodzin często przez kilka wieków, jak chociażby dom rodu Doktorowiczów, z którego wywodził się Hirsz Doktorowicz, nadworny faktor króla Władysława IV. Dzięki swojej zamożności i przywilejowi królewskiemu, Hirsz Doktorowicz ufundował w 1638 r. przy tejże ulicy, w domu oznaczonym przed II wojną światową numerem 2 własną synagogę, która potem stała się własnością cechu kotlarzy i stąd zwana była także Synagogą Kotlarską. Doktorowiczowie zamieszkiwali przy tej ulicy jeszcze pod koniec XVIII w1.

Ruch chasydzki. Widzący i ród EigerówBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Na przełomie XVIII i XIX w. ulica Szeroka stała się religijnym centrum społeczności żydowskiej nie tylko w Lublinie, ale w ogóle w centralnej Polsce. W domu pod nr 28 swój dwór stworzył jeden z największych cadyków polskich, rabbi Jakub Icchak Horowic, zwany również Widzącym z Lublina, uważany za jednego z najważniejszych współtwórców chasydyzmu. Dzięki niemu Lublin na wiele lat stał się twierdzą żydowskiej ortodoksji na ziemiach polskich, a jednocześnie stąd promieniowała sława najwybitniejszych myślicieli chasydzkich. Sława ta do dzisiaj ściąga do Lublina liczne pielgrzymki i wycieczki żydowskie, których stałym punktem programu jest wizyta na starym kirkucie na Kalinowszczyźnie, gdzie znajduje się nagrobek „Widzącego". O tym jak silny w Lublinie był zaszczepiony przez rabbiego Horowica chasydyzm świadczy fakt, że już w 1794 r. przy ul. Szerokiej 40 lubelscy chasydzi wybudowali własną synagogę, tzw. bóżnicę de Chassidim. Istniała ona tutaj aż do czasów II wojny światowej. W tym samym budynku swój dwór założył w połowie XIX w. kolejny lubelski cadyk, Jehuda Lejb Eiger. Cadycy z jego rodu przewodzili lubelskim chasydom aż do ich tragicznego końca w 1942 r., stale mieszkając przy tej ulicy, w tym samym domu2.

Ulica Szeroka w XIX i XX wiekuBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Najgłębszy okres przemian zewnętrznych i wewnętrznych przeżyła Szeroka w II połowie XIX w., kiedy lubelscy Żydzi mogli opuścić wreszcie ciasne ulice i zaułki Podzamcza – miasta żydowskiego – i zaczęli przenosić się na upragnione Stare Miasto, czy wręcz na Krakowskie Przedmieście, które kusiło najbogatszych swoją reprezentacyjnością.

Szeroka zaczęła przeistaczać się w główną ulicę po prostu tradycyjnego i niezamożnego Podzamcza, zdominowanego przez żydowskich handlarzy, rzemieślników, ale także przez tradycyjnych Żydów, do których zaliczali się chasydzi lubelscy. Tu przecież znajdowały się adresy kilku lubelskich bóżnic, znanych wszystkim miejscowym i wielu zamiejscowym Żydom: Szeroka 28, bożnica Widzącego z Lublina, ojca chasydyzmu w Królestwie Polskim, Szeroka 2 – synagoga Hirsza Doktorowicza, czy Szeroka 40 – bożnica chasydów lubelskich, dom założyciela lubelskiej dynastii cadyków, Jehudy Lejba Eigera. Nie były one jedynymi miejscami modlitwy przy tej ulicy.

Mimo swojego religijnego wymiaru, ulica Szeroka aż do XX w. stanowiła handlowe centrum Podzamcza, mimo że po 1862 r. bogatsi kupcy żydowscy woleli otwierać swoje sklepy i składy hurtowe w centrum miasta, przy Krakowskim Przedmieściu lub przy ul. Lubartowskiej. Była też ta ulica jedyną wybrukowaną do połowy XIX w. drogą na żydowskim Podzamczu. O jej charakterze i ruchliwości świadczy fragment dokumentu, pochodzącego z 1860 r., zachowanego w lubelskim Archiwum Państwowym:

Tretuary z różnemi wiktuałami przez przekupniów zastawiane są tylko w ulicy Szerokiej, właśnie w tem punkcie, gdzie się cały handel koncentruje, gdzie codziennie kilka tysięcy krąży ludzi.

Przy ulicy Szerokiej znajdowały się najbogatsze żydowskie sklepy. Tu też swoje kramy zakładali ubożsi przekupnie. Mimo swoistej degradacji w II połowie XIX w. Szeroka nadal pozostawała najbardziej ruchliwym miejscem żydowskiego miasta. Jej atmosferę oddaje fragment artykułu z 1874 r., zamieszczonego w „Kurierze Lubelskim":

Handlarki stoją lub chodzą z różnemi sprzętami i naczyniami napełnionemi pieczywem oraz suchemi produktami, inni stojąc po kilka i kilkanaście osób szwargoczą, kłócą się lub handlują, przy studniach nieustannie bitwa i zbiegowisko, ze sklepów na chodnik powystawiane stołki, ławki, worki i różne rupiecie, tam znów na środku chodnika stoi waga z olbrzymiemi worami mąki otoczona tłumem zamączonych tragarzy, gdzie indziej sągi drzewa3.

Zagłada ulicyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Cała ta barwna ulica przestała istnieć w ciągu zaledwie pięciu lat II wojny światowej. Od 1941 r. Szeroka stała się główną ulicą lubelskiego getta żydowskiego.

Sklepy i synagogi zamieniono na przytułki dla wysiedlonych z miasta mieszkańców żydowskiego pochodzenia. W marcu i kwietniu 1942 r. większość mieszkańców ulicy Szerokiej wywieziono do obozu zagłady w Bełżcu. Zaczęto wyburzać dom po domu, niszczono święte księgi, meble i zwykłe pamiątki po ludzkim życiu. Cała dzielnica a wraz z nią jej najważniejsza ulica zamieniła się w jedno wielkie rumowisko. Szeroka definitywnie skończyła się w 1954 roku, kiedy na jej miejscu władze komunistyczne zdecydowały się utworzyć plac Zebrań Ludowych, obecnie plac Zamkowy.

Dziś nikt już nie wspomina Szerokiej, nie pamięta jej gwaru, uroku i charakterystycznego klimatu. Nie ma kamienic, ludzi, życia i śmiechu. Pozostały tylko zdjęcia, dwujęzyczny szyld i stara kamienna studzienka wodociągowa, stojąca samotnie na placu manewrowym PKS.

Miejsca żydowskie na ulicy SzerokiejBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Przy tej ulicy powstała pierwsza żydowska drukarnia
W XVI w. mieścił się tu dom Pesacha Noskowicza, bankiera króla Zygmunta I Starego

  • Szeroka 1/ Krawiecka – organizacja Cukunft zrzeszająca młodzież bundowską (nr 8)
  • Szeroka 2/ Cyrulicza 20 – synagoga Kotlarzy; wcześniej dom Doktorowiczów, gdzie mieszkał Hirsz Doktorowicz, nadworny faktor króla Władysława IV (nr 7)
  • Szeroka 3 – synagoga urzędników handlowych Mszorsimszul (nr 36)
  • Szeroka 19 – według tradycji mieścił się tu Waad Arba Aracot – Sejm Czterech Ziem (nr 6)
  • Szeroka 28 – dom Ickaka Horowitza Szternfelda, Widzącego z Lublina; słynna żydowska piekarnia (nr 4)
  • Szeroka 40 – dom rodziny Eigerów; chasydzka bożnica założona przez Jehudę Lejba Eigera (Bożnica de  Chassidim) (nr 5)
  • Szeroka 44 – synagoga Parnasu założona przez Abrama Heilperna (nr 37)
  • Studzienka na ulicy Szerokiej, która przetrwała do dziś (obecnie dworzec PKS) (nr 15)
  • Ruska 34/ Szeroka – siedziba żydowskich związków zawodowych, m.in. Związek Stolarzy i Związek Kamaszników

LiteraturaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

PrzypisyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

  1. Wróć do odniesienia Robert Kuwałek, Ulica Szeroka, www.jews-lublin.net.
  2. Wróć do odniesienia Tamże.
  3. Wróć do odniesienia Tamże.

Powiązane artykuły

Powiązane mapy

Wideo

Historie mówione

Słowa kluczowe