Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Żydowskie życie gospodarcze Lublina w latach Królestwa Polskiego (1815–1914)

Żydzi zajmowali w społeczeństwie polskim miejsce uboczne. Nie byli dopuszczani przez władze do głównego nurtu życia politycznego, społecznego, gospodarczego. Jednak przez wiele wieków potrafili odnaleźć się w tym położeniu i mimo wszystko wnieść swój wkład w rozwój między innymi gospodarki.

Młyn z ok. 1843 roku
Młyn z ok. 1843 roku (Autor: nieznany)

Spis treści

[RozwińZwiń]

Sytuacja prawna Żydów w Królestwie Polskim w latach 1815–1864Bezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W Królestwie Polskim Żydzi nie posiadali pełni praw obywatelskich. Władze Królestwa Polskiego wprowadzały ograniczenia względem Żydów w zakresie aktywności gospodarczej, możliwości nabywania nieruchomości oraz w postaci nakładania na Żydów specjalnych podatków, z których zwolnieni byli obywatele narodowości nieżydowskiej. Zatem Żydom nie wolno było kupować nieruchomości miejskich w dowolnych rejonach miasta, mogli osiedlać się tylko w wyznaczonych obszarach. Poza obszarem zamieszkania mieli prawo otworzyć co najwyżej jeden sklep. W Lublinie obszar wyznaczony Żydom przez władze obejmował Podzamcze oraz przedmieścia: Czwartek, Kalinowszczyzna, Sierakowszczyzna i Piaski. Żydzi byli ponadto obłożeni dodatkowym podatkiem zwanym „koszerne”.

W odmawianiu Żydom przyznawania praw obywatelskich władze były konsekwentne. Do 1862 roku żaden Żyd nie uzyskał praw obywatelskich. Majątek i wpływy umożliwiały co najwyżej uzyskanie niektórych uprawnień, jak na przykład pozwolenie na nabywanie lub dzierżawienie dóbr miejskich czy wykonywanie niektórych zawodów na ogół dla Żydów zakazanych.

Udział Żydów w handlu w latach 1815–1864Bezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Wobec prawnych utrudnień, głównym źródłem zarobków dla Żydów był handel. Choć tu także piętrzyły się przeszkody, nie były one tak znaczne. Warunkiem podjęcia działalności handlowej było uzyskanie pozwolenia oraz uiszczenie opłaty. Na opłatę jednak nie każdego było stać. Wśród kupców posiadających prawo do handlu czyli tych, którym dochody umożliwiały uiszczenie opłaty, było 80% kupców pochodzenia żydowskiego. Wśród nich najwięcej było zajmujących się kramarstwem (handlem obnośnym, zaspokajającym potrzeby uboższej ludności), handlem korzennym (handel przyprawami) i łokciowym (handel produktami mierzonymi na łokcie czyli materiałami, sznurkami, wstążkami itp.). Poza tym Żydzi handlowali takimi produktami jak skóra, obuwie, futra czy jedwab. Największe wpływy przynosił żydowskim kupcom handel jedwabiem i towarami norymberskimi. Zamożni byli także kupcy korzenni.

Do innych zajęć podejmowanych przez Żydów w Lublinie należało między innymi szynkarstwo – prowadzenie karczm, pośrednictwo handlowe i maklerstwo. Po 1824 roku zaczęła wzrastać liczba Żydów zajmujących się lichwą i prowadzących operacje pieniężne (kantory, kolektury loterii). W latach 60. XIX wieku przejęli cały handel bydłem, drzewem i zbożem. Stopniowo też rósł udział kupców żydowskich w handlu zagranicznym. Jednak równocześnie wzrastała liczba drobnych kupców, czyli kramarzy i tandeciarzy.

Dane te przedstawiają tylko tych kupców, których stać było na uiszczenie opłaty konsensowej. Pozostali, zmuszeni zbyt niskimi zarobkami do prowadzenia nielegalnej działalności, nie zostali odnotowani w rejestrach.

Tabela ilustruje procentowy udział ludności żydowskiej zajmującej się handlem w poszczególnych rodzajach czynności1.

  1847 1863
Rodzaj czynności Liczba osób Wskaźnik struktury Liczba osób Wskaźnik struktury
Bankierzy, wekslarze, właściciele kantorów i loterii 18 4,7 26 5,3
Dzierżawcy domów i młynów 8 2,1 6 1,2
Kupcy i handlowcy 104 27,4 131 27
Szynkarze, restauratorzy, oberżyści 17 4,5 11 2,3
Dostawcy towarów 2 0,5 4 0,8
Kramarze, przekupnie, tandeciarze 174 45,9 252 51,9
Pośrednicy 56 14,8 56 11,5
Razem 379 100 486 100

 

Należy dodać, że w 1846 roku w Lublinie było 15716 mieszkańców, w tym 8 807 Żydów (56%), natomiast w roku 1862–19 818 mieszkańców, 12922 Żydów (54%).

Udział Żydów w rzemiośle w latach 1815–1864Bezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W zakresie możliwości podejmowania rzemiosła przez Żydów również nie mieli oni pełni praw. Jedną z możliwości legalnego zajmowania się rzemiosłem było wstąpienie do cechu. Prawo nie odmawiało Żydom tej możliwości, ale przeszkodą był religijny (chrześcijański) charakter tych ugrupowań. Drugą możliwością było uzyskanie konsensu, czyli uprawnień administracyjnych. Aby je uzyskać należało między innymi mieć ukończone 24 lata, trzyletnią naukę rzemiosła i przynajmniej sześcioletnią praktykę rzemiosła. Aby zostać mistrzem, należało dodatkowo zdać egzamin i uiścić opłatę. Wówczas przyznawano konsens. Stąd rzemieślnicy dzielili się na cechowych i konsensowych. Do tych drugich należeli głównie Żydzi. Z danych magistratu Lublina z 1824 roku wynika, że spośród zawodowo czynnych Żydów rzemiosłem zajmowało się 18,5%. Najwięcej było wśród nich krawców i rzemieślników zajmujących się obróbką metali. Mniejsze grupy stanowili kolejno szmuklerze (wyrabiali pasy, frędzle i taśmy do obramowania ubrań), szewcy, szklarze, rzemieślnicy pracujący w branży spożywczej (piekarze, rzeźnicy, młynarze), grzebieniarze i introligatorzy. Od 1858 roku Żydzi w większym stopniu niż Polacy zajmowali się szklarstwem, blacharstwem, czapnictwem i kuśnierstwem.

Udział Żydów w przemyśle w latach 1864–1914Bezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Do Żydów należały drobne zakłady przemysłu spożywczego, wytwórnie mydła i świec, olejarnie, browary, destylarnie czy zakłady tytoniowe.

Do przemysłu Żydzi przenikali jako rzemieślnicy, którzy przekształcali swoje warsztaty w przedsiębiorstwa przemysłowe lub kupcy, którzy odkupywali lub sami zakładali fabryki tych branż, w których rozwijali handel2.

Przemysł Lublina zaczął rozwijać się dynamiczniej w drugiej połowie XIX wieku. Największe znaczenie miał wówczas przemysł spożywczy, a po nim metalowy. Udział Żydów był najznaczniejszy w rozwoju przemysłu spożywczego, garbarstwa, produkcji mydła i świec oraz przemysłu mineralnego.

Przemysł spożywczyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Branża tytoniowaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Spośród gałęzi przemysłu spożywczego Żydzi najbardziej rozwinęli branżę tytoniową. W 1860 roku zlikwidowany został państwowy monopol tytoniowy. Wówczas największy zakład przemysłowy w Lublinie – rządowa manufaktura tabaki – przeszedł w ręce Leopolda Kronenberga. Powstały jeszcze dwie fabryki tytoniu, obie należące do Żydów. Jednak rozwój tej branży uległ znacznemu zwolnieniu po 1872 roku, gdy zniesiono ograniczenia na wwóz wyrobów tytoniowych do Królestwa Polskiego. Stanęła wówczas fabryka Kronenberga, powstała natomiast wytwórnia Krasuckiego na ulicy Podzamcze (późniejsza ulica Krawiecka). Do 1904 roku trwała rotacja wśród fabryk wyrobów tytoniowych: jedne upadały, inne powstawały, nigdy jednak nie było ich więcej niż trzy. Do 1904 roku jedyną działającą fabryką była fabryka Karusckiego. Utrzymała się, ponieważ był to duży zakład, liczący się nawet w skali całego Królestwa Polskiego.

Branża wódczanaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Duży udział mieli Żydzi także w gorzelnictwie, w branży wódczanej. Produkowano wódkę zwykłą i wódki słodkie (nalewki, likiery itp.). Na producentów wódek nałożone były liczne opłaty, na przykład akcyza od spirytusu, opłata od wódki czy opłata patentowa. Po roku 1866 Żydzi przeważali w produkcji wódki. Zaczęły powstawać destylarnie i wytwórnie wódek słodkich: Moszka Finkelsztejna, Salomona Feigina (od 1870 roku Mejera Abramsona) i Nusyma Szternfinkiela. Były to duże zakłady, których wyroby w 1869 roku stanowiły 80% ogólnej produkcji tego typu wyrobów w Lublinie. W kolejnych latach procent ten malał. Po wprowadzeniu państwowego monopolu wódczanego zakłady te upadły. Przyczynił się do tego także brak ceł ochronnych na alkohole zagraniczne.

BrowaryBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W latach 70. XIX wieku w rękach przedsiębiorców żydowskich znajdowały się 3 z 5 działających w Lublinie browarów, których produkcja stanowiła 30% produkcji ogólnej. Jednak liczba zakładów żydowskich jak i ich udział w ogólnej produkcji stale malały. W końcu wieku żydzi nie posiadali już żadnego browaru. Przyczyną upadku był na ogół brak zdolności do konkurowania – zakłady żydowskie były niewielkie, źle wyposażone, nie mogły więc utrzymać się w sąsiedztwie większych, nowoczesnych przedsiębiorstw.

MłynarstwoBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W kwestii przemysłu młynarskiego Żydzi także zajmowali znaczące miejsce. W latach osiemdziesiątych XIX wieku przedsiębiorcy żydowscy zawiązali spółkę w celu zgromadzenia znaczniejszego kapitału i zbudowali duży, nowoczesny, konkurencyjny młyn na przedmieściu Piaski, który został uruchomiony w 1885 roku. Dla porównania był wówczas pod Lublinem zaledwie jeden jeszcze młyn, który działał od 1881 roku we wsi Tatary. Należał do braci Krausse i posiadał tylko nieznacznie większą możliwość rocznego przemiału zboża.

Wytwórnie krochmaluBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W latach 1900–1912 działała w Lublinie niewielka wytwórnia krochmalu Estery Cederbaum. Poza nią w guberni lubelskiej były jeszcze 4 inne, produkujące na znacznie większą skalę.

Wytwórnie wody gazowanejBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Do Żydów należały też prawie wszystkie wytwórnie wody gazowanej w Lublinie.

Przemysł chemicznyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Produkcja mydła i świecBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Przemysł chemiczny nie był w Lublinie bardzo rozwinięty i dlatego odgrywał mniejszą rolę niż spożywczy. Najbardziej rozwinięta była tu produkcja mydła i świec. Tu udział Żydów bywał znaczny, zależnie od roku. Na przykład w 1873 roku produkcja mydła w zakładach żydowskich stanowiła 84,4%, a świec 72,2%, w roku 1882 odpowiednio 11,5% i 37,7%, a już w roku 1889 100% i 0%. Dla porównania – trzecia w Lublinie pod względem wielkości wytwórnia mydła i świec, należąca do Dawida Zylbera zatrudniała 6 robotników, a roczna wartość produkcji wynosiła 22155 rb (rubli). Natomiast największy zakład spółki Augusta Voigta i Karola Scholtza w tym okresie osiągał produkcję o rocznej wartości 66180 rb.

Zakład przetworów z kościBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W Lublinie działał tylko jeden zakład przetworów z kości. Powstał w 1896 roku i należał do spółki Karola Königsberga i Mojżesza Grina. W 1901 roku zakład wyprodukował mąkę, olej i węgiel kostny na ogólną wartość 10900 rb.

Przemysł metalowyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Produkcja kotłówBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W cieniu prężnej fabryki Plagego i Laśkiewicza na początku XX wieku działały w Lublinie jeszcze 4 zakłady zajmujące się produkcją kotłów i wyrobów miedzianych, a w tym Szmula Zigielbaksa jako jedyny żydowski. Był to jeden z dwóch najmniejszych, niewielki warsztat zatrudniający kilku robotników.

CegielnieBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Cegielnie mieściły się głównie za miastem i we wsiach. Spośród lubelskich cegielni do Żydów należały dwie: Cygelmana i Szychewicza.

GarbarnieBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Garbarnie lubelskie przerabiały przede wszystkim skóry grube z przeznaczeniem na obuwie, siodła, do zakładów rymarskich i ekwipaży. Do produkcji garbnika stosowano korę dębową. W 1907 roku działały w Lublinie dwie garbarnie: największa braci Domańskich i mniejsza, żydowska, Lejzora Lidzkiego, której wartość produkcji stanowiła 10,3% ogólnej wartości produkcji w Lublinie. Stąd wiadomo, że nie był to duży zakład. Miał raczej charakter rzemieślniczy.

Na początku lat 60. XIX wieku udział poszczególnych grup narodowościowych w przemyśle Lublina wyglądał tak, że 53,8% zakładów przemysłowych należało do Polaków, 23,1% do Niemców, 15,4% do Żydów i 7,7% do Anglików. W latach osiemdziesiątych Żydzi znajdowali się już na drugim miejscu po Polakach i stan ten utrzymał się aż do wojny.

LiteraturaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Mikulec B., Aktywność gospodarcza ludności żydowskiej Lublina w latach 1815–1864, [w:] Radzik T. [red.], Żydzi w Lublinie. Materiały do dziejów społeczności żydowskiej Lublina, t. 1, Lublin 1995.

PrzypisyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

  1. Wróć do odniesienia B. Mikulec, Aktywność gospodarcza ludności żydowskiej Lublina w latach 1815–1864, [w:] T. Radzik [red.], Żydzi w Lublinie. Materiały do dziejów społeczności żydowskiej Lublina, t. 1, Lublin 1995, s. 72.
  2. Wróć do odniesienia Tamże, s. 78.

Powiązane artykuły

Zdjęcia

Słowa kluczowe