Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Organy i organiści w kościele św. Michała Archanioła w Lublinie

Spis treści

[RozwińZwiń]

Organy w kościele św. Michała ArchaniołaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

 

Pośrednią wzmiankę o organach w kościele św. Michała Archanioła posiadamy z roku 1433, kiedy organistą był niejaki Jakub. Przetrwały one do 1512 r., czyli do chwili wybudowania nowego instrumentu przez organmistrza Stefana z Kazimierza pod Krakowem. Niestety, uległ on całkowitemu zniszczeniu w czasie wielkiego pożaru miasta 7 V 1575 roku (czytaj więcej <<). Wydaje się rzeczą prawdopodobną, że budową organów w kościołach lubelskich zajmowali się miejscowi organmistrzowie, działający tu już w drugiej połowie XV stulecia.

W latach osiemdziesiątych XVI wieku zbudowano w kolegiacie nowe organy, które przetrwały do połowy XIX wieku, czyli do rozbiórki świątyni. W księdze wizytacyjnej bpa Skarszewskiego z roku 1799, czytamy m. in.: Wyżej w górze (w kolegiacie) jest chór długi drewniany, farfurowo malowany, a na nim organ wielki o 7 miechach w rzeźbie snycerskiej, także malowany. Organ w części potrzebuje reperacji. Sądząc po ilości miechów, instrument ów posiadał około 35 głosów. Szkoda, iż nie znamy jego twórcy, dyspozycji, jak i dokładnej daty jego budowy. W latach okupacji austriackiej, tj. 1794-1809 oraz późniejszych (czytaj więcej <<), organy te uległy dewastacji; w raporcie z 19 stycznia 1846 r., sporządzonym przez prokuratora katedralnego ks. Ignacego Chwalewskiego dla magistratu lubelskiego, czytamy:
Szczególniej prokurator ma tu na uwadze organy we wzmiankowanym kościele się znajdujące z których piszczałki codziennie ubywają, a które Szanowny Magistrat przez wyjęcie przynajmniej piszczałek w części rozebrać zezwolił.

Rozbiórkę walących się murów kolegiaty, jej sprzętów, m.in. i organów, powierzono miejscowemu cieśli Janowi Woźniakowskiemu, który zdemontowane organy złożył w składzie mieszczącym się w pobliskim klasztorze 00. Dominikanów. W protokole zawierającym spis sprzętów pochodzących z kolegiaty (z 24 VII 1846), czytamy:
Szczątki organów z sześcioma miechami o 150 piszczałkach cynowych różnej wielkości, lecz te są pogniecione i do żadnego użytku posłużyć nie mogące, wraz z 30 drewnianymi zdezelowanymi. Piszczałki cynowe zostały później przetopione i użyte do wyrobu lichtarzy katafalkowych w kościele katedralnym.

 

Organiści w kościele św. Michała ArchaniołaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści


Pierwsza dotychczas znana wzmianka o organmistrzu lubelskim, pochodzi z roku 1454: Johannes opifex organorum nunc morem agnes in Wischokye. Kolejna wiadomość pochodzi dopiero z roku 1617, wymieniająca dwóch organmistrzów: Jana Schmitha jako artis structuramm organorum magister oraz Stefana Michelskiego. Być może, iż byli oni budowniczymi wspomnianych organów w kościele kolegiackim. Dodajmy, iż od drugiej połowy XIV w., budowniczych organów określano w języku łacińskim jako magister organorum lub organifex. Termin organista oznaczał nie tylko organistę sensu stricto, lecz każdego muzyka grającego na instrumencie klawiszowym, np. organista ad lyres et virginale, a nawet kompozytora. Z lat późniejszych pochodzą nazwiska kolejnych organmistrzów: Stanisław Skalski (l 631), Wojciech Brudecki, Mikołaj Witkowski (1665), Paweł Czarnecki, Franciszek Vriegiett (1709), Grzegorz Galewski (1720), Sebastian Zakrzewski (1756), Kazimierz Rojecki (1741 Wilno - 28 XI 1781), Marcin Charzewski (1779), Jan Czapuczyński (1768 - 5 I 1827), i Wojciech Grodzicki (1789, Lwów - 21 VI 1845, Lublin). Dwaj ostatni, znani są wprawdzie polskiej organologii, ale pierwszy z nich wymieniony jest bez imienia i błędnej pisowni nazwiska: "Czapuciński", drugi zaś bez daty urodzenia i śmierci, znany jedynie jako budowniczy (1842) pięciogłosowego pozytywu, który do roku 1993 znajdował się w kaplicy p.w. Wszystkich Świętych na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie.

Do uświetniania nabożeństw w kościele parafialnym św. Michała Archanioła (późniejszej kolegiacie) przyczyniali się również organiści, których dostarczała przede wszystkim szkoła parafialna kolegiacka. Pierwszym znanym z imienia organistą był tu wspomniany już Jakub (1433). W latach następnych działali jako organiści: Urban (1454) i Mikołaj Lubelczyk (1489). W pierwszej połowie XVI w. słynnym organistą był tu ks. Stanisław z Wojsławic (dziś woj. chełmskie). Mieszczanie byli tak zachwyceni jego grą, że w roku 1528 zawarli z nim kontrakt, by "tangere organa omnibus diebus festivis", to znaczy, aby grał na organach w każde święto. Z kolei w latach 1538 - 1544 na organach kolegiackich grał niejaki Franciszek, któremu Mikołaj z Konopnicy i Andrzej Gąska płacili za naukę gry na organach.

W ciągu XVII i XVIII w. przy organach kolegiackich pracowali: Paweł Zieleński (1627), Tomasz (1629), Aleksander (1630-1632), Paweł Syfert (1632), Maciej Skwarczyński (1634), Stanisław Wachordyński (1640), Adam Mokrzewski (1640 - 1647), Paweł Kiełbowski (1644), jak i notowany w tymże roku, Szymon Wazichowicz z Czchowa. Dalej występują: Stanisław Tretkowski (1676-1677), Adam Kwieciński (1679-1680), Jan Sawiński (1700), Józef Gawroński (1701-1726), Józef Rosotowski (1735), Bartłomiej Musiej (1738), Franciszek Siemiątkowski (1774-1777), Ignacy Koroll (1742-15 III 1813). Angażowanie na stanowisko organisty należało w drugiej połowie XVIII w. do prezydenta miasta Lublina. Prezydent Jan Kanty Reynbergier, l sierpnia 1774 r. zawarł ze wspomnianym już Siemiątkowskim, trzyletni kontrakt na posadę organisty kolegiackiego. Według tej umowy miał on pobierać z kasy miejskiej 200 złp. rocznej pensji, czyli 100 złp. od magistratu i 100 złp. od cechu rzeźniczego; wypłacanych kwartalnie po 24 złp.

LiteraturaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści


Gawroński Ludwik, Muzyka religijna w Lublinie w latach 1574-1794, Lublin 1996 

 

Opracował Grzegorz Kondrasiuk