Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Zakazane książki – Solidarność (1980–1981)

Okres „Solidarności” to prawdziwy karnawał wolnego słowa. Szeroko dostępne były nieocenzurowane książki a także pisma drukowane w podziemiu wydawniczym. W Lublinie głównymi miejscami kolportażu tych wydawnictw były: siedziba „Solidarności” na ul. Królewskiej, KUL oraz „Chatka Żaka” UMCS.

Spis treści

[RozwińZwiń]

Podziemne wydawnictwa (1982–1989)Bezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Po wprowadzeniu stanu wojennego w Lublinie, podobnie jak w całej Polsce, nadal rozwijał się niezależny ruch wydawniczy.

Drukowana była zarówno prasa związkowa, ulotki, książki odkłamujące historię jak też literatura piękna. W Lublinie po raz pierwszy w Polsce zostały przedrukowane w wydawnictwie FIS książki  z biblioteki paryskiej „Kultury”- zupełnie wcześniej nie znanych w kraju polskich pisarzy emigracyjnych. Były to utwory m.in. Zygmunta Haupta i Leo Lipskiego.

Również w Lublinie po raz pierwszy wydano Leksykon polskiej literatury emigracyjnej Jana Zielińskiego (FIS), Kroki Jerzego Kosińskiego (Wolna Spółka Wydawnicza) oraz Jak obsługiwałem angielskiego króla” Bohumila Hrabala (FIS).

Pismo „Miesiące” (1981)Bezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Niezwykle symboliczna historia związana jest z lubelskim pismem „Miesiące”. Pierwszy numer tego pisma ukazał się w Lublinie w lipcu 1981 r. i był w całości poświęcony lubelskiemu strajkowi z lipca 1980 roku.

Tylko ten numer „Miesięcy” trafił do czytelnika, ponieważ cały nakład numeru drugiego (grudzień 1981) został skonfiskowany w drukarni -  pracowni poligraficznej Politechniki Lubelskiej i zniszczony przez bezpiekę zaraz po wprowadzeniu stanu wojennego.

W 2005 roku odnaleziono jedyny ocalały z tego nakładu egzemplarz pisma, w którym brakowało kilkunastu stron. Egzemplarz ten był pierwszą odbitką z nakładu, która trafia zwykle do rąk prowadzącego drukarnię. Tak było również w przypadku tej odbitki, która przechowała się w biurku szefa drukarni. Historia pojedynczego egzemplarza „Miesięcy” może być odczytywana jako symbol ocalonej Pamięci.

Na myśl przychodzą słowa Michaiła Bułhakowa: Rękopisy nie płoną, które stanowią najlepszy komentarz do wspomnianych zdarzeń. W 25 rocznicę Lubelskiego Lipca΄80 Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN” wydał tamten zniszczony numer „Miesięcy”. W miejsce brakujących stron zostały umieszczone niezadrukowane białe kartki1.

Biblioteka KULBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Biblioteka KUL zgromadziła olbrzymi zbiór różnych publikacji (książki, gazety, ulotki) ukazujących się na emigracji (Paryż, Londyn), jak również bezdebitowych wydawnictw wychodzących w latach 70. i 80. w Lublinie i w całej Polsce.

ZakończenieBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Podsumowaniem opisanych historii związanych z walką z wolnym słowem może być fragment tekstu Siła słowa autorstwa Ryszarda Kapuścińskiego:

To właśnie pisanie – demaskujące i oskarżycielskie, a często zwyczajnie informujące miało ważny udział w likwidacji gułagów i obozów koncentracyjnych, obalaniu wielu zbrodniczych reżimów. (...) I właśnie dlatego, że słowo pisane mogło zawsze wiele zmienić, było przez wieki postrachem każdej autorytarnej władzy, która zwalczała je wszelkimi sposobami. (...) Nie możemy sobie wyobrazić podręcznika historii powszechnej, w której nie byłoby rozdziału o tym, jak słowo pisane w formie kursujących ulotek, tajnych pisemek, podziemnej prasy i nieregularnych wydawnictw wpływało na wynik toczących się walk społecznych i politycznych2.

LiteraturaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Czajkowski T., http://teatrnn.pl/leksykon/artykuly/miesiace-pismo-nszz-solidarnosc-w-lublinie/, [dostęp: 22.05.2020].
Kapuściński R., Siła słowa, [w:] „Gazeta Wyborcza”, 25.04.2005, nr 96.

PrzypisyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

  1. Wróć do odniesienia T. Czajkowski, http://teatrnn.pl/leksykon/artykuly/miesiace-pismo-nszz-solidarnosc-w-lublinie/, [dostęp: 22.05.2020].
  2. Wróć do odniesienia R. Kapuściński, Siła słowa, „Gazeta Wyborcza” 2005.04.25, nr 96, s. 22.

Powiązane artykuły

Zdjęcia

Inne materiały

Słowa kluczowe