Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Wybory do Sejmu Ustawodawczego z 19 stycznia 1947 roku

Wybory do Sejmu Ustawodawczego z 19 stycznia 1947 roku były istotnym wydarzeniem na drodze budowania systemu totalitarnego w Polsce. Kampania wyborcza prowadzona pod znakiem terroru oraz sfałszowane wyniki kończyły okres nadziei związanych z osobą Stanisława Mikołajczyka.  Komuniści odnieśli zwycięstwo nie tyle nad polityczną opozycją, ile nad społeczeństwem.

Spis treści

[RozwińZwiń]

Geneza wyborówBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Kierunek rozwoju historii Polski po zakończeniu II wojny światowej został określony podczas konferencji w Jałcie, która odbyła się w dniach od 4 do 11 lutego 1945 roku. Porozumienie podpisane w Jałcie, w szóstym punkcie przewidywało utworzenie w Polsce Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej (TRJN).  Głównym zadaniem TRJN było przeprowadzenie możliwie najprędzej wolnych i nieskrępowanych wyborów, opartych na głosowaniu powszechnym i tajnym. Zacytowana powyżej formuła dawała sprawującym władzę komunistom możliwość dowolnej interpretacji zapisu. Termin wolne i nieskrępowane wybory inaczej rozumiał Józef Stalin, niż przywódcy zachodnich państw. Brak precyzyjnego określenia terminu wyborów pozwolił komunistom na wybranie możliwie dogodnego czasu ich przeprowadzenia. Brak nadzoru nad wyborami ze strony mocarstw zachodnich dawał możliwość dowolnego kształtowania wyników głosowania. Ustalenia konferencji Wielkiej Trójki w Poczdamie nie wniosły w sprawę wyborów nowych ustaleń. Bez względu na postanowienia w sprawie Polski TRJN oraz kierujący jego polityką Stalin miał wolną rękę w kwestii przeprowadzeniu wyborów. Państwa zachodnie nie zamierzały ingerować w sprawy Polski, co wynikało z faktu coraz wyraźniejszego kształtowania się podziału świata na dwa bloki, blok sowiecki i blok zachodni. 

Przed kampanią wyborcząBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Przywódcy Polskiej Partii Robotniczej (PPR) w 1945 roku zdawali sobie sprawę z faktu, że nie cieszą się takim poparciem społecznym, które pozwoli im w sposób demokratyczny wygrać wybory. Z tego powodu komuniści dążyli do odłożenia terminu głosowania oraz przygotowywali się do sfałszowania jego wyników.

Kształtując scenę polityczną w Polsce komuniści ograniczyli ilość legalnych partii do sześciu ugrupowań. Uchwała Krajowej Rady Narodowej z 30 października 1945 roku zezwalała na funkcjonowanie PPR, Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS), Stronnictwa Ludowego (SL), Stronnictwa Demokratycznego (SD), Stronnictwa Pracy (SP) i Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL). PPS, SL, SD i SP w stosunku do PPR pełniły funkcje satelickie i określane były mianem partii koncesjonowanych. Jedyną alternatywą wobec tych partii było Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL), którego przywódcą był Stanisław Mikołajczyk. Po powrocie z emigracji do Polski Mikołajczyka witano entuzjastycznie, a społeczeństwo udzieliło jego partii masowego poparcia. 

W lutym 1946 roku PPR złożyło PSL propozycję stworzenia wspólnego przedwyborczego bloku na warunkach dających władzę komunistom. Mikołajczyk odrzucił tę propozycję. Różnice między PPR i PSL były zasadnicze. PPR dążyło do stworzenia w Polsce państwa totalitarnego według wzorów radzieckich, podczas gdy PSL opowiadało się za demokracją parlamentarną. Po nieudanej próbie stworzenia wspólnego z PSL bloku wyborczego, PPR przystąpiło do działań mających osłabić i rozbić ugrupowanie Mikołajczyka.
W dniu 30 czerwca 1946 roku odbyło się referendum, które zostało przez komunistów sfałszowane. Przed referendum popularnym w społeczeństwie był żart: Urna to jest taki pniak, wrzucisz nie, wychodzi tak. Referendum posłużyło komunistom do zdobycia wiedzy o geografii politycznych wpływów PSL oraz było okazją do testowania metod fałszowania wyborów.

Kampania wyborczaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W kampanii wyborczej naprzeciwko siebie stanęli komuniści i PSL. Partie zależne od PPR stworzyły Blok Demokratyczny, w którym obok wspomnianej partii robotniczej były jeszcze PPS, SD i SL. Wspierani przez radzieckich doradców komuniści mieli do swej dyspozycji cały aparat propagandowy oraz urząd bezpieczeństwa. Jedyną siłą opozycyjnego wobec komunistów PSL-u był kapitał społecznego zaufania. Kampania wyborcza rozpoczęła się w listopadzie 1946 roku i miała brutalny charakter. Głównym celem ataków było PSL. W całym kraju, pod różnymi pretekstami komuniści w 10 okręgach wyborczych zawiesili listy wyborcze PSL. W powiatach, w których rozwiązano lokalne struktury PSL, zakazano stronnictwu prowadzenia jawnej kampanii wyborczej. W sakli całego kraju aresztowano 162 kandydatów na posłów i 1962  działaczy terenowych, a także zamordowano 118 działaczy partii Mikołajczyka.

W prasie organizowano kampanie propagandowe wymierzone w PSL. Zabiegi przywódców PSL skierowane do mocarstw zachodnich, by interweniowały w Warszawie na rzecz zaprzestania terroru, prasa rządowa określała niemalże jako zdradę stanu. Osoby kolportujące materiały tej partii aresztowano pod zarzutem prowadzenia działalności antypaństwowej. Działalność wydawnicza opozycji była hamowana przez cenzurę. Ugrupowanie Mikołajczyka zostało pozbawione dostępu do środków masowego przekazu. Mikołajczyk w czasie kampanii wyborczej wygłosił dwa piętnastominutowe przemówienia, które zostały znacznie ocenzurowane.

Przed samymi wyborami wzmożono agitację przedwyborczą Bloku Demokratycznego. Organizowano wiece, zebrania i mitingi. Każdy członek partii zobowiązany był do prowadzenia agitacji w pracy i w miejscu zamieszkania. Wytwarzano atmosferę obywatelskiej powinności, według której na Blok Demokratyczny głosuje każdy uczciwy człowiek. Komunistyczni agitatorzy, lekceważąc zasadę tajności wyborów, zbierali podpisy pod deklaracją jawnego głosowania. Ponadto organizowali oni komitety, mające doprowadzić do punktu wyborczego mieszkańców, którzy grupowo mieli oddać swój głos na listę Bloku Demokratycznego.

Brutalny charakter kampanii wyborczej był wynikiem działań Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego (MBP) oraz grup ochronno-propagandowych, które składały się pododdziałów Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KBW), funkcjonariuszy  MBP oraz MO i ORMO. Grupy te działały poza miastami wojewódzkimi oraz powiatowymi i skutecznie odstraszały od popierania list PSL.

W czasie kampanii wyborczej komuniści dążyli nie tylko do wyeliminowania politycznego konkurenta, ale również chcieli rozbić istniejącą jeszcze odporność społeczeństwa, pozbawić go nadziei na odmianę, skłonić do poddania i akceptacji rzeczywistości. W ocenie K. Kersten była to przede wszystkim operacja psychologiczna: zmęczone społeczeństwo miało się ostatecznie ugiąć wobec przemocy. Represje (…) ogarniały setki tysięcy ludzi, natomiast strach, sprężony z poczuciem beznadziejności, miał skłonić miliony pozostałych do głosowania wbrew woli i przekonaniom, trwale naruszając zdolność społeczeństwa do przeciwstawienia się nowemu systemowi.

Przebieg wyborówBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Wybory rozpoczęły się o godzinie siódmej, chociaż niektóre lokale wyborcze, między innymi w województwie lubelskim, otwarto z pewnym opóźnieniem. Szacuje się, że  frekwencja do godziny 11 wynosiła 25-30%, do godziny 15 około 50-60%, około godziny 17-75-80% , o 19 - 85-95%. W lokalach wyborczych najpierw głosowały zorganizowanie przez komunistycznych aktywistów grupy, podczas gdy indywidualni wyborcy musieli czekać w długich kolejkach.

Zbiorowemu głosowaniu starano się nadać odświętną oprawę. Prowadzono ludzi do urn wyborczych całymi wsiami, zakładami pracy i ulicami, zdarzało się, że z orkiestrą i transparentami. Kolektywne i jawne głosowanie polegało na publicznym włożeniu do koperty kartki z nr 3, czyli numerem listy Bloku Demokratycznego i wręczeniu jej przewodniczącemu komisji, który wrzucał kopertę do urny. W województwie bydgoskim jawne głosowanie nie przeszkodziło tamtejszym kolejarzom głosować za PSL. Kolejarze przychodzili z trójkami w ręku, jednak pod spodem mieli numer peeselowski, który przy odpowiedniej manipulacji palcami wpuszczali do koperty.

W kraju zostały również odnotowane przypadki zbiorowego i jawnego głosowania na listy PSL. W ocenie władz, PSL przygotowało swoich zwolenników do tajnego głosowania. Zwolennicy tej partii mieli przygotowane kartki z numerami 1, 2, 4 lub 5.

System dwóch kolejek, grupowej i indywidualnej, oraz powolna praca komisji wyborczych spowodowały, że głosowanie w wielu obwodach nie zakończyło się o godzinie 19. Prawdopodobnie najszybciej głosowanie zakończyło się w obwodzie nr 56 w powiecie Żary, gdzie o godzinie 6.45 głosowało 100% uprawnionych.

W dniu wyborów komuniści i opozycja prowadzili kampanie wyborczą, a urząd bezpieczeństwa i wojsko stosowały wobec PSL oraz społeczeństwa dalsze represje. Wyborcy byli poddawani znacznej presji psychicznej. W lokalach i przed nimi rozmieszczone było wojsko, funkcjonariusze UB, milicjanci i członkowie ORMO, którzy obserwowali, robili notatki rozdawali kartki z nr 3 i odbierali kartki z numerami PSL.

Wybory w Polsce były obserwowane przez zagranicznych dziennikarzy i dyplomatów, głównie z Wielkiej Brytanii i USA. Ich wyjazdy terenowe były kontrolowane przez UB, które podstawiało im rozmówców, tłumaczy i kierowców.  Meldunki zagranicznych obserwatorów przekonywały, że przebieg i organizacja wyborów w Polsce nie spełniały wymogów jakie postawiono TRJN na konferencjach w Jałcie i Poczdamie.

Wyniki wyborówBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Wyniki wyborów zostały ogłoszone przez Państwową Komisję Wyborczą 3 lutego 1947 roku. Poinformowano, że frekwencja wyborcza wynosiła 89,9%. Na listę Bloku Demokratycznego miano oddać 80,1% głosów, na PSL – 10,3%, SP – 4,7%, PSL „Nowe Wyzwolenie” 3,5%. Inne listy uzyskały poparcie 1,4% głosów.  Na ogólna liczbę 444 mandatów w sejmie PPR otrzymało 114, PPS – 116, SL -  109, PSL – 27, PSL „Nowe Wyzwolenie”  - 7, SD – 41, SP – 15, osoby z prorządowej grupy katolickiej – 5, bezpartyjni – 10.

Wynik wyborów został przyjęty przez społeczeństwo Polskie z dużym spokojem co wynikało z terroru jaki panował podczas kampanii wyborczej. Obserwatorzy państwa zachodnich odnotowali, że społeczeństwo ogarnął nastrój przygnębienia, apatii i fatalizmu.

Trudno określić jaki był prawdziwy wynik wyborów z 1947 roku, ponieważ komuniści zastosowali różnorodne metody fałszowania wyników głosowania. Stanisław Mikołajczyk szacował, że jego partia zdobyła 60-70% głosów. Historycy uważają, że taka ocena odpowiadała realnemu układowi preferencji wyborczych Polaków.

Prasa amerykańska, która żywo interesowała się wyborami, jeszcze przed głosowaniem sugerowała swoim czytelnikom, że ich wynik został wcześniej przesądzony. Cytowano powszechną wśród Polaków rymowankę: Urna wyborcza to magiczna szkatułka, wrzucasz Mikołajczyka, wychodzi Gomułka. Po wyborach na łamach jednej z amerykańskich gazet ukazał się sugestywny rysunek zatytułowany Lawinowe zwycięstwo. Rysunek ten przedstawiał Polaka trzymającego w ręku obietnicę wolnych wyborów, przygniecionego kamienną lawiną: terroru, oszustwa, aresztowań i przymusu.

Znaczenie wyborówBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Badacz najnowszej historii Polski prof. Janusz Wrona w następujący sposób ocenił znaczenie  wyborów z 1947 roku:

Wybory do Sejmu Ustawodawczego w 1947 r. były ważną cezurą ugruntowania systemu władzy totalitarnej w Polsce. Oznaczały ostatecznie klęskę oczekiwań i nadziei Polaków powstałych po zawarciu w lutym 1945 r. porozumienia jałtańskiego i wyłonieniu TRJN z udziałem Mikołajczyka jako wicepremiera. Były faktycznym odrzuceniem podmiotowości narodu i instytucji państwa demokratycznego. Przyniosły diametralną zmianę zasad walki wyborczej i kultury politycznej uznawanych dotąd na gruncie polskim. Komuniści i ich sojusznicy ujawnili pogardę dla prawa i uniwersalnych norm moralnych. Odrzucili ideę społeczeństwa obywatelskiego propagowaną przez demokratyczną opozycję ludową i przez Kościół katolicki. Siłą i przemocą zaczęli tworzyć społeczeństwo masowe. To stanowiło istotę przemian nazwanych przez rządzących budowaniem podstaw demokracji ludowej. Wybory 19 stycznia 1947 r. zapoczątkowały tradycję farsy wyborczej, która pozbawiła społeczeństwo efektywnego wpływu na władzę. Przyspieszyły proces monopolizacji rządów w kraju przez PPR/PZPR. Trwał on w Polsce blisko pół wieku.

Wybory te kończyły pierwszy etap wprowadzania stalinizmu w Polsce. Po rozbiciu PSL władze PPR przystąpiły do osłabienia PPS, partii, która w Bloku Demokratycznym otrzymała najwięcej głosów, a następnie do walki z kościołem. Przeprowadzając rewolucję socjalistyczną władze rozpoczęły walkę o handel, polegającą na upaństwowieniu przemysłu oraz  rozpoczęły proces kolektywizacji wsi.

 

LiteraturaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Mazurkiewicz A., Prasa amerykańska wobec wyborów w  Polsce w latach 1947 i 1989, Gdańsk 2009.

Osękowski Cz., Wybory do sejmu ustawodawczego z 19 stycznia 1949 roku w Polsce, Poznań 2000.

Romanek J., Wstęp, [w:] Wybory do sejmu ustawodawczego z 19 stycznia 1949 roku w województwie lubelskim w dokumentach Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (wybór źródeł),  red. G. Joniec, D. Piekaruś, J. Romanek, Lublin 2012.

Ważniewski W., Polityczne konsekwencje wyborów do Sejmu Ustawodawczego, [w:] Pamiętny rok 1947, red. M. E. Ozóg, Rzeszów 2001.

Wrona J., Wstęp, [w:] Kampania wyborcza i wybory do Sejmu Ustawodawczego 19 września 1947, wybór, wstęp i opracowanie J. Wrona, Warszawa 1999.