Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Wodociąg staropolski w Lublinie

Wodociąg staropolski w Lublinie

Widok na wieżę wodną i rurmus
Widok na wieżę wodną i rurmus (Autor: Sawa, Robert)

Spis treści

[RozwińZwiń]

HistoriaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W XIII i XIV w. dzięki zmianom w gospodarce, oblicze średniowiecznej Europy zaczęło się bardzo zmieniać1. Nowe sposoby uprawy ziemi i wzrost produkcji żywności w krótkim czasie spowodowały wzrost liczby ludności, wzrosła również ilość hodowanych zwierząt2. Równolegle rosło zapotrzebowanie na wodę, szczególnie tam gdzie gdzie ludzie przebywali na niewielkiej przestrzeni, w dużym skupieniu czyli w miastach. Dotychczasowe ujęcia wody przestały wystarczać. Rozpoczęto zatem poszukiwanie nowych sposobów dostarczenia wody do rozrastających się szybko miast. Jednym z nich była budowa urządzeń służących doprowadzeniu wody do miasta. Pod koniec XV wieku niewiele miast w Polsce miało własne wodociągi: można wśród nich wymienić min. Biecz- 1484 r, Grudziądz -1368, Krosno- 1461, Lwów- 1407, Pilzno- 1467, Poznań- 1282. Przy czym należy nadmienić że były to miasta, do których wodę ze źródeł i rzek doprowadzano grawitacyjnie3. Oprócz nich działały też bardziej zaawansowane systemy wykorzystujące koła czerpakowe do podnoszenia wody na wyżej położone tereny- Kraków XIV w.4 Jednak przy większej ilości wody, odległości dzielącej ujecie od samego miasta, oraz bardziej zróżnicowanym terenie trzeba było skorzystać z pomocy pomp dwutłokowych –Gdańsk 1356 r. Kraków- Wawel 1502 r.5

Jednak niekiedy konieczne było zastosowanie bardziej nowatorskich rozwiązań, np. tam gdzie wodę pobierano z ujęć podziemnych- taki system zastosowano z powodzeniem w Nowym Sączu w 1465 r.6. Równocześnie zwiększały się odległości, na jakie dostarczano w tym czasie wodę. I tak np. w Gdańsku było to około 12 km.7 Służył w tym celu specjalnie przekopany kanał od rzeki Raduni. W Nowym Sączu z kolei konieczne było pokonanie dwu rzek i to w taki sposób, by woda z wodociągu i rzeki nie mieszała się.  Już wówczas zauważano, że doprowadzenie wody pitnej odkrytym kanałem, z uwagi na możliwość zanieczyszczenia, nie jest  dobrym pomysłem i zaczęto oddzielać kanały doprowadzające wodę do napędu pomp wodociągu od rur niosących czysta wodę pitną do ujęć wody. Takiej przebudowy dokonano min. w Gdańsku w latach 1536-15378.

Urządzenia wodociągowe stawały się coraz bardziej wydajne i skomplikowane, odpowiadając na zapotrzebowanie w wodę rozrastających się miast. Jednak budowa owych urządzeń nie była sprawą prosta. Ludzie żyjący czy to w Średniowieczu czy w XVI lub XVIIw. kiedy to działał wodociąg staropolski w Lublinie, mieli dość ograniczone rozeznanie zasobów wody, występujących na danym terenie. Zwykle ograniczało się ono do obserwacji zjawisk ekstremalnych, takich jak wyjątkowe susze lub wielkie powodzie, budowa urządzeń wykorzystujących energie wody – takich jak młyny lub pompy wodociągów, odbywała się bez jakichkolwiek obliczeń hydraulicznych9.

Mimo tego jednak różnego rodzaju budowle wykorzystujące energię wody czyli spiętrzenia i młyny wodne pojawiły się w Polsce już w XII w. O młynach wodnych wspominają min. nadania dla klasztorów w Trzemesznie w 1145 i Lubiążu w 117510.

Jedno koło wodne dawało energię rzędu kilkunastu do kilkudziesięciu kilowatów, gdy wiatrak pozwalał osiągnąć 4-7 kw, kierat napędzany siłą koni lub wołów 0,4-0,7 kw a człowiek napędzający koło deptakowe- 0,1 kw. 11. Zatem koło wodne pozwalało zmechanizować cześć prac, pozwalając na rozwinięcie wielu dziedzin gospodarki. Liczbę kół wodnych na Lubelszczyźnie ocenia się na 433 koła w roku 158212.

Nie bez znaczenia był fakt, ze koło wodne pozwalało wyeliminować pracę dość kosztownych wołów, którym trzeba było dostarczać paszy. Możliwości jej produkcji były często ograniczone przez czynniki pogodowe lub nieurodzaj, zaś koła wodne pracowały często nawet przy niskich stanach wody wywołanych suszą, będąc w dużym stopniu niezależnymi od czynników zewnętrznych. Zależnie od ilości wody stosowano koła śródbierne lub podsiębierne o średnicach 1,5-3,5 metra i nasiębierne tam gdzie ilość wody i spadek były już znaczne o średnicy 1,2-2,013.

Kolejnym elementem było spiętrzenie wody czyli groble ziemne, które piętrzyły wodę, która z kolei za pomocą upustów czyli  śluz, wykonanych z drewna kierowana była na jedno lub kilka kół wodnych do napędu młyna, kuźni, tartaku bądź folusza. Nowym zastosowaniem było wykorzystanie ich do napędu prostych pomp dwutłokowych w urządzeniach wodociągowych o czym wspomniano wcześniej. Połączenie koła wodnego, jako jedynego znanego wówczas silnika, pompy wodnej i systemu rur oraz kanałów pozwoliło uruchomić w XVI-wiecznym Lublinie sprawnie działający wodociąg. Warto w tym miejscu zastanowić się, jakimi zasobami wodnymi, dysponowano w czasach, kiedy powstawał wodociąg rurmistrza Jana oraz  wspomnieć jak rozwiązywano problem zaopatrzenia Lublina w wodę wcześniej. Lublin ulokowany był w widłach rzek Bystrzycy i Czechówki, zwanej Grodzianką. Bystrzyca dzieliła się na wówczas na dwa koryta, na odcinku miedzy miastem a łąkami wsi Tatary. Ten podział mógł wynikać z prac hydrotechnicznych, związanych z budową wielkiego młyna na Tatarach i powstaniem Wielkiego Stawu Królewskiego14. Młyn znajdował się na lewym korycie rzeki, a energii dostarczał mu zbiornik wodny zwany Wielkim Stawem Królewskim, o powierzchni około 130 h, długości 2,5 km i pojemności 2500 m3.15. Oprócz tych budynków na rzece istniały jeszcze dwa młyny i stawy, które je zasilały: w Chłopiu (okolice dzisiejszej ulicy Wapiennej) oraz na Wrotkowie(okolice ul. Nałkowskich i Romera )16.Osobnym zagadnieniem jest ujęcie wody, oraz kanał zasilający koło wodne pompy, czyli tzw. „przekopa rurna”17. Kanał ten kończył się stacją pomp poniżej klasztoru Brygidek. Kanał  zaczynał się prawdopodobnie na Wrotkowie, lub w Chłopiu. To rozróżnienie wynika z bardzo ciekawego faktu. Urządzenia stawu wrotkowskiego zostały zniszczone przez Kozaków w 1661 roku, tymczasem woda nadal była doprowadzana do miasta, bo producenci miodu i piwa płacili tzw. aquaductus czyli opłatę za pobór wody18.

Zatem kanał czyli przekopę musiał zasilać inny zbiornik niż staw we Wrotkowie, czyli najprawdopodobniej staw w Chłopiu. W przypadku zasilania kanału przez staw we Wrotkowie miał by on długość około 3,8 km, a przez staw w Chłopiu około 3 km.19. Na rzece Czechówce były w owym czasie cztery spiętrzenia, jednym z nich był tzw. staw i młyn „za żydy”20. Znajdował się on najprawdopodobniej miedzy ulicami Nadstawną i Lubartowska21. Kolejnym był młyn i staw, należący od 1398 r. do klasztoru świętokrzyskiego, znajdujący się między ul. Wodopojną i Dolną 3 –go Maja. Trzeci młyn znajdował się na wysokości ul. Spokojnej, jego początków szukać należy już w 1369 r. Czwarty i ostatni znajdował się w dzielnicy Sławin, powstał wokoło 1531 r. w okolicach ulicy Puławskiej22.

Jak zatem widać obie rzeki były dość intensywnie wykorzystywane, ale tylko rzeka Bystrzyca i znajdujące się na niej zbiorniki wodne mogły posłużyć do napędu urządzeń doprowadzających wodę do miasta.

O wykorzystaniu rzeki w tym właśnie celu można wnosić ze wzmianek na temat lubelskiego kościoła Zakonu Św. Brygidy. Rzeka Bystrzyca dostarczać miała wody, która przez ziemie należące do klasztoru płynęła  rurami zasilając miejski wodociąg. Miasto płaciło z tego tytułu cześć ceł miejskich klasztorowi, a jeden  konfliktów, do jakich dochodziło na tym tle miał być zażegnany już w 1438 r. Czyli jak z tego można wnosić, pierwszy wodociąg musiał powstać w Lublinie przed 1438 rokiem23.Nieco późniejsza data wynikająca z analizy nadania szpitalowi Św. Ducha ziemi „na rurach” zdaje się to potwierdzać. Nadanie pochodziło z  1453 r.24Jednak brak innych informacji na ten temat. Kto zbudował ten wcześniejszy wodociąg, kiedy, jaki był jego przebieg?  Pierwszy dokument stricte mówiący o wodociągu to przywilej Kazimierza Jagiellończyka, wydany radzie miejskiej w 1471 r. zezwalający na budowę wodociągu doprowadzającego wodę z Bystrzycy pod mury miejskie25. Nic jednak nie wiadomo by jakiekolwiek prace były podejmowane, ale w dokumencie jest mowa o tym, że nowo wykopany kanał doprowadzający wodę, nie może powodować szkód w posiadłościach królewskich, gdyby do takich doszło, to woda zostanie skierowana z powrotem do starego kanału. Można zatem sądzić, ze miasto wykorzystywało jakiś stary kanał, czyli istniejące już wcześniej ujęcie wody, które z jakiś powodów było niewystarczające i król wydał zgodę na budowę nowego26. Jednak sama budowa rozpoczęła się dopiero w XVI w. Można przypuszczać, że rozwijające się miasto potrzebowało coraz więcej wody, a istniejące ujęcie nie bardzo mogło sprostać zapotrzebowaniu, ponadto dopiero na pocz. XVI w. udało się znaleźć odpowiedniego wykonawcę, który w niełatwych warunkach terenowych miasta, potrafił zastosować najlepsze rozwiązanie problemu dostarczenia wody do miasta. Tymi wykonawcami byli mistrzowie Jan  i Łukasz z Nowego Sącza. O budowniczych wiadomo skąd pochodzili, chociaż znamy nazwisko tylko jednego z budowniczych Czyriska lub Czyżyczka, natomiast nazwisko drugiego nie jest znane27.

Przypuszcza się że mógł to być Jan Prays lub Jan Russek, a Łukasz Czyriska był jego wspólnikiem. Pośrednio można to wywieść z innej umowy jaką zawarły władze Kamieńca Podolskiego, gdzie wymieniony jest rurmistrz Jan z Lublina28. Wodociąg miasta Nowy Sącz, omówiony nieco wcześniej mógł posłużyć jako wzór do budowy nowego ujęcia wody dla ówczesnego Lublina, a wodociąg istniał tam już wcześniej, dzięki przywilejowi Kazimierza Jagiellończyka z 1465 roku29.

Umowę na budowę tego nowego ujęcia wody w Lublinie zawarto w lutym 1506 roku. W dokumencie tym, omówiono szczegółowo prace, związane z poprowadzeniem do miasta rurociągu doprowadzającego wodę  wraz ze wszystkimi niezbędnymi urządzeniami, warunki jego eksploatacji i dochody jakie z jego budowy, które miał czerpać budowniczy. Prace miały obejmować: budowę zapory tzw. „zajazia” na rzece Bystrzycy, skąd woda miała popłynąć specjalnym korytem na tyły domu pisarza miejskiego, na tyłach klasztoru brygidek. Miasto miało dostarczyć materiałów na budowę zapory- bali dębowych, faszyna, odpowiednia ilość ziemi, oraz ponieść koszty budowy kanału łączącego zaporę z miejscem „doprowadzenia” wody, czyli umiejscowienia budynku pompy.

Zbudowanie urządzenia podnoszącego wodę czyli pompy bądź zespołu pomp, zwanego rurmusem należało do zadań samych budowniczych, obok miał stać dom rurmistrza z ogrodem, tak by mógł on cały czas nadzorować prawidłową pracę urządzenia. Jego nieruchomość miała być w związku z tym zwolniona od wszelkich podatków30. Do doprowadzenia wody, konieczne było wykonanie rurociągu z rur drewnianych połączonych żelaznymi lub miedzianymi pierścieniami od rurmusa poza obręb murów miejskich. Budowniczowie mieli dostarczyć metali, bali drewnianych głównie dębowych do wykonania rur oraz przeprowadzić odpowiednie wykopy, by położyć rury pod ziemią. Kolejny etap to budowa zbiorników wody tzw. rząpi z których można by ją swobodnie czerpać, w ilości dwu i rozprowadzenie wody do największych jej konsumentów w mieście czyli browarów31. W pozostałej części umowy określono warunki ,w jakich miał być eksploatowany wodociąg, a także opłaty, jakie miały ponosić browary w związku z korzystaniem z wody dostarczanej nowym ujęciem. Pozostali mieszkańcy miasta mieli być zwolnieni z opłat lub były one pobierane w jakiejś innej formie32

W związku z tymi opłatami, pojawia się ciekawe zagadnienie- przyjmuję się bowiem że wodociąg staropolski w Lublinie przestał być eksploatowany  w okresie potopu szwedzkiego, związane to mogło być ze zniszczeniami, jakie spowodowały działania wojenne. Tymczasem w księgach miejskich w zbiorze tzw. Expensy znaleźć można wzmiankę że w roku 1673 dokonano wymiany starych urządzeń wodociągowych na nowe, niedługo jednak po tym w dokumentach miejskich znikają informacje o wodociągu i pobieranych z tytułu jego eksploatacji opłatach33.

Dalej umowa zawarta z rurmistrzem Janem stanowiła, że od każdego waru piwa, miał piwowar płacić rurmistrzowi w przypadku gdy ten zapewni transport zboża do produkcji słodu, w przypadku gdyby od tego odstąpił ma dostać tylko 1 grosz, a w przypadku produkcji miodu za wodę miał płacić tylko 1 grosz. Po sześciu latach, opłaty za wodę do browarów miały być dzielone między rurmistrza i miasto34. Ponadto rurmistrz obowiązany był do naprawy wodociągu, przy czym przez sześć lat miał to czynić budowniczy na swój koszt, po upływie tego czasu miał miasto miało dostarczać materiały do napraw wodociągu, jak również opłacać dodatkowych rzemieślników czyli smolarza i kowala35.

Do obowiązków rurmistrza należało tez dopilnowanie, by wodociąg dostarczał odpowiedniej ilości wody, co decydowało o możliwości doprowadzenia wody do domów zainteresowanych mieszczan. Wodociąg działa już przed grudniem 1510 r. o czym mówi zapis w ordynacji kościoła Św. Ducha, wspominający o dochodzie 6 groszy tygodniowo od wodociągów „de aqua canalium” który miasto miało płacić na utrzymanie szpitala i kościoła36. Czyli mógł być zbudowany w latach 1506-1507.

Kolejną umowę zawarto w sierpniu 1514 roku, przed sądem wójtowsko- ławniczym miasta, rurmistrz Jan zobowiązał się przed sądem do dalszego nadzoru i konserwacji urządzeń wodociągowych, jak również do budowy nowych odgałęzień czy tez przyłączy, zgodnie ze wskazaniem. Za prace miał pobierać 30 groszy tygodniowo, płaca miała być wstrzymana, gdyby nastąpiły jakieś przerwy w dopływie wody. Miasto miało dostarczać materiały niezbędne do wykonania napraw. Rurmistrza zobligowano do przeszkolenia ucznia, wskazanego przez rajców, by w razie śmierci rurmistrza miasto nie pozostało bez osoby mogącej obsługiwać urządzenia wodociągowe. Potwierdzono nadanie rurmistrzowi ogrodu, w którym stał rurmus, dodatkowo miał otrzymać tez kawałek łąki. Największym przywilejem było zwolnienie z podatków rurmistrza i jego potomków37. Miasto miało odtąd pobierać opłaty za wodę, zwłaszcza od piwowarów, co potem określono mianem wodnego lub podatku rurnego 38. Niewykluczone, że ta umowa spowodowała w jakimś stopniu powrót starego konfliktu, bo klasztor Brygidek zaczął żądać opłat za grunt na którym stały urządzenia wodociągowe. Spór zakończył wyrok z dnia 2 lipca 1527, wydany przez komisje królewska, o której wiadomo że w jej skład weszli: kasztelan chełmski Piotr Firlej z Dąbrowicy i kasztelan lubelski Jan Teczyński. Wówczas to przyznano miastu a nie klasztorowi prawo do terenów na którym stał rurmus. Oprócz tego zobowiązano miasto do dostarczania wody klasztorowi bez jakichkolwiek opłat, natomiast klasztor miał zapewnić materiały niezbędne do naprawy i utrzymania urządzeń wodociągowych również bezpłatnie39. W 1535 roku król Zygmunt I Stary wydał dla miasta przywilej w Wilnie, pozwalający na sprowadzanie wody z miejsca zwanego kilowskie, w pobliżu stawu na Wrotkowie40. Ponadto król zezwolił władzom miejskim na pobieranie opłat za wodę od mieszczan i wykorzystywanie tego dochodu na różne cele. Jak widać na podstawie powyższych dokumentów wodociąg był ważnym elementem infrastruktury XVI- wiecznego Lublina, warto zatem przedstawić z jakich elementów się składał i jak działał rurociągu rurmistrza Jana.

O zaporze czyli „zajazi” na rzece Bystrzycy była już wcześniej wzmianka, zatem warto przypomnieć, ze w przeciwieństwie do współczesnych urządzeń hydrotechnicznych wykonana była nie z betonu lecz z ziemi, umocnionej faszyną i balami. Zadaniem spiętrzenia było zasilanie w wodę „przekopy” czyli kanału doprowadzającego wodę do silnika wodnego pompy41.

Wymiary samego kanału  są trudne do ustalenia, przypuszczalnie mogły wahać się między 2,5- 3 metra szerokości i około pół metra głębokości, tak by nawet przy niskim stanie wody, móc dostarczyć jej w takiej ilości, by była w stanie napędzać koło pompy. Niebagatelne znaczenie miało to także  w przypadku zanieczyszczeń, jakie musiały się dostawać do kanału, nanoszone chociażby przez spływająca ze wzniesień wodę. „Przekopa” już po zasileniu koła pompy miała jeszcze jedno ważne znaczenie dla miasta, była na tym odcinku kanałem zbierającym odpływająca wodę i nieczystości42. Fragment „przekopy” zachował się do dziś w okolicy ulicy Rusałka, gdzie kanał zasilający pompę miał swoje ujście do Wielkiego Stawu Królewskiego. Najciekawszym urządzeniem był „rurmus” czyli urządzenie służące do podnoszenia wody, w praktyce prosta pompa dwutłokowa, w opisie  panoramy miasta Abrahama Hogenberga nazwana „officina aquaductus et canalium, sursum aquam praemens” czyli „budynek wodociągów i kanałów, w górę wodę cisnący”43. Pompa składała się z prostej drewnianej skrzyni, odpowiednio uszczelnionej smoła i woskiem, napełnianej woda z  ujęcia wody. Na skrzyni ustawione były spiżowe konwie czyli cylindry, w których pracowały tłoki. Każdy z dwu tłoków połączony był z pozioma, belką podparta na  jednym końcu, mogącą swobodnie poruszać się razem z tłokiem. Drugi koniec belki opierał się na krzywce, umieszczonej bezpośrednio na wale koła wodnego. Woda z przekopy spadając na koło wodne popychała łopatki, powodująca jego obrót, razem z kołem obracał się wał z krzywkami, które unosiły albo opuszczały tłoki pompy44. Woda ściśnięta pod tłokiem zamykała klapy w skrzyni pompy zwanej „kunsthem” i tłoczona była rurą do wieży wodnej. Kiedy tłok wędrował w górę, klapa odmykała się i pod tłok napływała kolejna porcja wody. Tłoki miały proste, rzemienne uszczelnienia, a wykonane były z dębu45.

Koło wodne pompy mogło mieć około 2,88 metra, a ilość cykli czyli skoków tłoka na minutę mogło dochodzić do 8, zaś urządzenie mogło według szacunkowych danych dostarczać około 95 000 litrów dziennie, co przy liczbie mieszkańców szacowanej na 3000, daje 31.7 litra  na głowę46. Kolejnym ważnym elementem systemu wodociągowego była wieża wodna, utrzymująca stałe ciśnienie i gromadząca wodę, niezbędna w sytuacji nagłego przestoju pompy. Pompa znajdowała się na wysokości 172 m npm. a miasto na wzgórzu staromiejskim czyli ok. 192 m npm. Dlatego by zachować odpowiednie ciśnienie w wodociągu, na skraju skarpy, przy murze okalającym ogrody Brygidek wzniesiono murowaną wieże, mieszcząca na szczycie zbiornik wodny. Mosiężne rury leżące na zboczu, łączyły wieże i pompę na dystansie około 300 metrów, transportując wodę do zbiornika w górnej części wieży47. Wieże wzniesiono prawdopodobnie około 1535r.48 wewnątrz znajdowały się rury oraz pierwotnie drewniany a potem mosiężny zbiornik o wymiarach 2 x 2 m i wysokości 1,5 m czyli pojemności około 6,0m sześciennych49. Wieża miała wysokość ok.11 m, trzy kondygnacje, w dolnej drzwi od strony rurmusa, ponad nimi jedno prostokątne okno a powyżej w drugiej kondygnacji dwa otwory sklepione łukowato, całość wieńczył czterospadowy dach50. Zarówno z ujęcia wody do budynku rurmusa, jak i pomiędzy wieża wodna a poszczególnymi odbiorcami jak i publicznymi punktami poboru wody, zbudowano sieć rurociągów z rur drewnianych.  Produkowano je na miejscu, a rodzaj materiału dyktowały koszty, jak również praktyka, drewniane rury były stosunkowo tanie, można je było produkować na miejscu, nie wymagało to zastosowania bardzo skomplikowanych narzędzi. Odcinki metalowych rur mogły być wykorzystane na załamaniach lub rozgałęzieniach wodociągu, natomiast do łączenia rur drewnianych wykorzystywano powszechnie  żelazne kołnierze51. Samo ujęcie wody stanowiło najprawdopodobniej jedno ze naturalnych źródeł, choć niewykluczone że dodatkowo woda była gromadzona w niewielkim, specjalnym zbiorniku w pobliżu źródła, poddawana filtrowaniu przez piasek52. Same rury wykonane były z pni drzewnych rożnej długości, zachowane fragmenty maja około 1,5 m. Zewnętrzna średnica rur waha się od 29 do 30 cm, wewnętrzna od 6,5 do 8,8 cm. Rury łączono za pomocą tulei żelaznych o średnicy od 10 do 12 cm.53 Dodatkowym zabezpieczeniem było smołowanie połączeń, zaś mech służył jako zabezpieczenie samego drewna przed gniciem. Rury były produkowane na miejscu, wiercono je za pomocą tzw. wiertarki norymberskiej znanej od XV w. poruszanej silnikiem wodnym54.

Tuleje żelazne zwane „riffami” jak również smoła i wosk do uszczelniania rur i ujęć wody pojawiają się wielokrotnie w dokumentach miejskich55. Główna nitka wodociągu biegła do klasztoru Bernardynów, gdzie zakręcała w stronę Krakowskiego Przedmieścia. Tutaj znajdował sie publiczny punkt poboru wody tzw. rząpie. Duża prostokątna okuta skrzynia, uszczelniona smoła, zaopatrzona prawdopodobnie w dach i zamykana stał na niewielkim pomoście, by łatwiej było dostać się do dolnych elementów zbiornika56. Dalej rurociąg biegł w stronę Bramy Krakowskiej, tutaj pozostaje sporną kwestią jak pokonywał suchą fosę znajdującą się przed bramą. Najprawdopodobniej zastosowano tam syfon, by nie prowadzić rury na odkrytym pomoście wewnątrz fosy co narażałoby go na uszkodzenia i zamarzanie w czasie chłodów57. Po ominięciu bramy krakowskiej od północy rurociąg biegł ulicami Bramową i Grodzką do uliczki ku Farze i do Placu Rybnego58. Na terenie Starego Miasta mogło być więcej ujęć wody, min. w „Roxolanii" Sebastiana Klonowica, możemy czytać: „Kedy Bystrzyca cichym szmerem fali, Napełnia stawy, groble i kanały[...], Miedzianą rurą wpuszczona do miasta, Bije na kole fontanna swawolna"59. Fontanny były wówczas  bardzo popularne nic zatem dziwnego, że obok ujęć czyli rząpi na rynku, znajdowała się fontanna. Najlepiej poznanym ujęciem wody jest studzienka odkryta na podwórzu domu pod numerem Grodzka 16. Miała ona postać beczki lub kadzi o średnicy około 1,5 metra, wykonany był z dębowych klepek ściągniętych żelaznymi obręczami, wysokość wynosiła około 72 cm. Za pomocą prostego czopa zamykającego dopływ wody z sosnowej rury wodociągowej, odnalezionej obok, regulowano poziom wody w zbiorniku60. Dzięki temu niezależnie od poboru wody, oraz ilości w wodociągu w studzience poziom pozostawał w miarę wyrównany.  Obok zbiornika znajdowały się resztki drewnianego pomostu, ułatwiającego nabieranie wody. Opisywane w dokumentach zadaszenia i pokrywy nie zachowały się, rozebrane być może, kiedy wodociąg i studzienka przestały działać61. Rury znalezione w pobliżu wskazują ze dalej przewód biegł w stronę Placu Rybnego, zasilając inne miejsca, być może także i prywatne domy. Ponieważ w tej części wzgórze staromiejskie zaczyna opadać w stronę zamku, w kierunku północno -wschodnim to w okolicach kościoła farnego Św. Michała można było skorzystać z naturalnego spadku, co ułatwiało przepływ wody w wodociągu, lecz jednocześnie mogło to powodować osunięcia ziemi i uszkodzenia. Ten sam problem występował w przypadku skarpy na której znajdował się wieża wodna. To oraz min. uszkodzenie koła wodnego w rurmusie, a także  kryzys spowodowany wojnami  w połowie XVII sprawiły że wodociąg przestał działać a część urządzeń została  zdemontowana62. Od tego momentu aż do uruchomienia wodociągów Adolfa Weisblatta w XX wieku, miasto zaopatrywało się w wodę wyłącznie ze studni. 

 

 

 

 

PrzypisyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

  1. Wróć do odniesienia Jan M. Piskorski Średniowieczna kolonizacja niemiecka oraz tzw. prawo niemieckie w ujęciu porównawczym w Rozkwit średniowiecznej Europy pod red. Henryka Samsonowicza W-wa 2001 s.121.
  2. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 121.
  3. Wróć do odniesienia Zdzisław Tadeusz Mazurek Technologia wodociągu staropolskiego miasta Lublina w XVI w. w: Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s.37.
  4. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 38.
  5. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 37.
  6. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 38.
  7. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 37.
  8. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 38.
  9. Wróć do odniesienia Marek Jarosław Łoś, Wykorzystanie zasobów wodnych Bystrzycy w XVI i XVII w. [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 59.
  10. Wróć do odniesienia Młynarstwo wodne Lubelszczyzny portal „Pamięć Miejsca” http://tnn.pl/M%C5%82ynarstwo_wodne_Lubelszczyzny,892.html.
  11. Wróć do odniesienia Marek Jarosław Łoś, Wykorzystanie zasobów wodnych Bystrzycy w XVI i XVII w. [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s.61.
  12. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 61.
  13. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 64.
  14. Wróć do odniesienia Młyn i papiernia na Tatarach w XVI-XVII w Lublinie , http://teatrnn.pl/leksykon/node/180/m%C5%82yn_i_papiernia_na_tatarach_xvi_xviii_w_w_lublinie.
  15. Wróć do odniesienia Marek Jarosław Łoś, Wykorzystanie zasobów wodnych Bystrzycy w XVI i XVII w. w: Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 71.
  16. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 71.
  17. Wróć do odniesienia dz. cyt. s.72.
  18. Wróć do odniesienia Marek Jarosław Łoś, Wykorzystanie zasobów wodnych Bystrzycy w XVI i XVII w. [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 73.
  19. Wróć do odniesienia dz. cyt. s.73.
  20. Wróć do odniesienia dz. cyt. s.73.
  21. Wróć do odniesienia Rzeka Cechówka w Lublinie, http://teatrnn.pl/leksykon/node/2625/rzeka_czech%C3%B3wka_w_lublinie.
  22. Wróć do odniesienia Marek Jarosław Łoś, Wykorzystanie zasobów wodnych Bystrzycy w XVI i XVII w. [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s.72.
  23. Wróć do odniesienia Bożena Nowak, Wodociąg lubelski w literaturze -przegląd badań w Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 8.
  24. Wróć do odniesienia dz. cyt. s.8.
  25. Wróć do odniesienia Jadwiga Teodorowicz- Czerepińska, Źródła pisane do dziejów wodociągu lubelskiego [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 14.
  26. Wróć do odniesienia Ryszard Szczygieł, Dokumenty królewskie decyzje władz Miasta Lublina związane z funkcjonowaniem wodociągu miejskiego XV i pierwszej połowie XVI w. [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s.25.
  27. Wróć do odniesienia Zdzisław Tadeusz Mazurek, Technologia wodociągu staropolskiego miasta Lublina w XVI w. [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 41.
  28. Wróć do odniesienia dz. cyt. s.41.
  29. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 41.
  30. Wróć do odniesienia Ryszard Szczygieł, Dokumenty królewskiej decyzje władz miasta Lublin, związane z funkcjonowaniem wodociągu miejskiego w XV pierwszej połowie XVI wieku [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s.25.
  31. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 28.
  32. Wróć do odniesienia dz. cyt. s.28.
  33. Wróć do odniesienia Jadwiga Teodorowicz-Czerepińska, Źródła pisane do dziejów wodociągu lubelskiego [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 16.
  34. Wróć do odniesienia Ryszard Szczygieł, Dokumenty królewskiej decyzje władz miasta Lublin, związane z funkcjonowaniem wodociągu miejskiego w XV pierwszej połowie XVI wieku [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 27.
  35. Wróć do odniesienia dz. cyt. s.28.
  36. Wróć do odniesienia Zdzisław Tadeusz Mazurek, Technologia wodociągu staropolskiego miasta Lublina w XVI w. [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s.55.
  37. Wróć do odniesienia Ryszard Szczygieł, Dokumenty królewskiej decyzje władz miasta Lublin, związane z funkcjonowaniem wodociągu miejskiego w XV pierwszej połowie XVI wieku [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 31.
  38. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 31.
  39. Wróć do odniesienia dz. cyt s. 32.
  40. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 32.
  41. Wróć do odniesienia Zdzisław Tadeusz Mazurek, Technologia wodociągu staropolskiego miasta Lublina w XVI w. [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s.44.
  42. Wróć do odniesienia Stanisława Hoczyk-Siwkowa, Wodociągi lubelskie w XV-XVII wieku [w:] „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej” nr. 2/97 s. 170.
  43. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 171.
  44. Wróć do odniesienia Zdzisław Tadeusz Mazurek, Technologia wodociągu staropolskiego miasta Lublina w XVI w. [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 49.
  45. Wróć do odniesienia Stanisława Hoczyk-Siwkowa, Wodociągi lubelskie w XV-XVII wieku [w:] „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej” nr. 2/97 s. 172.
  46. Wróć do odniesienia Zdzisław Tadeusz Mazurek, Technologia wodociągu staropolskiego miasta Lublina w XVI w. [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 50.
  47. Wróć do odniesienia Stanisława Hoczyk-Siwkowa, Wodociągi lubelskie w XV-XVII wieku [w:] „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej” nr. 2/97 s. 172.
  48. Wróć do odniesienia Maria Wencel, Opis techniczny do inwentaryzacji wieży wodnej wraz z przyległą zabudową mieszkaniową przy ul. Podgrodzie w Lublinie , [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 146.
  49. Wróć do odniesienia Zdzisław Tadeusz Mazurek, Technologia wodociągu staropolskiego miasta Lublina w XVI w. [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 52.
  50. Wróć do odniesienia Stanisława Hoczyk-Siwkowa, Wodociągi lubelskie w XV-XVII wieku, [w:], „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej” nr. 2/97 s.172.
  51. Wróć do odniesienia Zdzisław Tadeusz Mazurek, Technologia wodociągu staropolskiego miasta Lublina w XVI w., [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego, Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 54. .
  52. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 46.
  53. Wróć do odniesienia dz. cyt. s.54.
  54. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 53.
  55. Wróć do odniesienia Stanisława Hoczyk-Siwkowa, Wodociągi lubelskie w XV-XVII wieku, [w:] „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, nr. 2/97 s.172.
  56. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 173. .
  57. Wróć do odniesienia Zdzisław Tadeusz Mazurek, Technologia wodociągu staropolskiego miasta Lublina w XVI w. [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego , Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986.
  58. Wróć do odniesienia Stanisława Hoczyk-Siwkowa, Wodociągi lubelskie w XV-XVII wieku, [w:] „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej” nr. 2/97 s. 173.
  59. Wróć do odniesienia dz. cyt. s. 173. .
  60. Wróć do odniesienia Stanisława Hoczyk- Siwkowa, Stan badań archeologicznych wodociągu staropolskiego w Lublinie /XV-XVI/w./ [w:] Wodociąg Lublina okresu staropolskiego Konferencja naukowo- techniczna, Lublin, 1986 s. 78.
  61. Wróć do odniesienia Stanisława Hoczyk-Siwkowa, Wodociągi lubelskie w XV-XVII wieku, [w:] „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej” nr. 2/97 s. 173.
  62. Wróć do odniesienia dz. cyt. s.173.

Zdjęcia