Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ubiór męski w Zamojskiem i Krasnostawskiem

We wsiach położonych koło Szczebrzeszyną i Mokrego Lipia przeważały sukmany szare z kołnierzami i mankietami granatowymi. W okolicach Łopiennik, w Krasnystawskiem, najczęściej spotykane były niebieskie sukmany zdobione czerwoną tasiemką. W Zamojskiem, we wsiach koło Radecznicy, noszono sukmany niebieskie oraz brązowe. Białe sukmany zapinane na haftki, ze stojącym kołnierzem obszytym czarnym sznurkiem, noszono w tymże powiecie, w Radzięcinie. Sukmany z kieszeniami i rękawami lamowanymi granatowym sznurkiem spotykało się w okolicach Turobina w Krasnystawskiem, a obszyte czerwonym i granatowym sznurkiem — w okolicach Żabna. Na ogół sukmany zapinane były na haftki. Szare sukmany z wyłożonym kołnierzem zapinano na guziki.

Lniane koszule noszone ,,na wypust” miały oszewki, oszeweczki i przyramki zdobione wyszyciem białym lub czarnym. Z czasem kołnierz wykładany zastąpiono stojącym, zapinanym na dwa guziki.

 

W roku 1887 noszono jeszcze spodnie lniane i zgrzebne, zapinane za pomocą sznura, jak w Biłgorajskiem.

 

Zimowe spodnie szyto z materiałów samodziałowych w kolorze szarym lub ciemnobrązowym. W Krasnystawskiem, w pobliżu granic powiatu lubelskiego, noszono spodnie niebieskie.

 

Parcianki męskie nie różniły się od kobiecych. Jeśli chodzi o kolor i sposób zdobienia sukmany, na omawianych terenach można było znaleźć szereg odmian. We wsiach położonych koło Szczebrzeszyna i Mokrego Lipia przeważały sukmany szare z kołnierzami i mankietami granatowymi. W okolicach Łopiennik, w Krasnystawskiem, najczęściej spotykane były niebieskie sukmany zdobione czerwoną tasiemką. W Zamojskiem, we wsiach koło Radecznicy, noszono sukmany niebieskie oraz brązowe. Białe sukmany zapinane na haftki, ze stojącym kołnierzem obszytym czarnym sznurkiem, noszono w tymże powiecie, w Radzięcinie. Sukmany z kieszeniami i rękawami lamowanymi granatowym sznurkiem spotykało się w okolicach Turobina w Krasnystawskiem, a obszyte czerwonym i granatowym sznurkiem — w okolicach Żabna. Na ogół sukmany zapinane były na haftki. Szare sukmany z wyłożonym kołnierzem zapinano na guziki.

 

Kożuchy męskie kupowano na jarmarkach w Turobinie. Krojem i ozdobami nie różniły się one od kożuchów kobiecych.

 

Ubiór męski uzupełniała biała lub brązowa czapka z niebieskimi pomponami - jak w Biłgorajskiem i Kraśnickiem. Noszono także barankowe czapki „rozłupy” i wełniane magierki zwane „szlachmycami”.

 

Pasy rzemienne, zapinane na cztery rzemyczki, zdobione były wytłaczanymi liniami, kółkami i gwiazdkami lub też gładkie, zapinane na sprzączkę. 

 

Źródło:
Janusz Świeży, Stroje ludowe Lubelszczyzny, Warszawa 1954