Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

„Solidarność” – Stronnictwo Demokratyczne (SD)

Partia polityczna, w czasach PRL-u pełniąca rolę satelicką wobec PZPR, obecnie definiowana jako socjalliberalna partia centrowa.

 

Spis treści

[RozwińZwiń]

GenezaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Stronnictwo Demokratyczne istnieje od 1939 roku, kiedy to powołano partię opozycyjną względem sanacji. W czasie wojny działacze partii angażowali się w działalność niepodległościową, tworzyli też Radę Pomocy Żydom „Żegota”. W miarę zbliżania się Armii Czerwonej do Polski, w partii dochodziło do rozłamów – część SD nie chciała uznać władzy zajmujących Polskę komunistów, podczas gdy grupa, zwana Stronnictwem Polskiej Demokracji, popierała ZSRR. Działacze niepodległościowi doznawali represji ze strony nowej władzy, czego przykładem było aresztowanie przez NKWD i wywiezienie do Moskwy Eugeniusza Czarnowskiego i Stanisława Michałowskiego.

 

Działalność w PRLBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Po zakończeniu wojny ugodowa wobec komunistów część Stronnictwa Demokratycznego weszła w skład Tymczasowego Rządu Narodowego. Choć Stronnictwo Demokratyczne w coraz większym stopniu podporządkowywało się Polskiej Partii Robotniczej (PPR), to wciąż miało odrębny program polityczny. Działacze SD usiłowali bronić interesów inteligencji i prywatnego handlu, po krótkim czasie stało się to jednak niemożliwe. Rządzący komuniści, przestraszeni popularnością SD w społeczeństwie, odgórnie ograniczyli liczebność partii. Mimo że Stronnictwo Demokratyczne otrzymało miejsca w sejmie i w ministerstwie, to jego wpływ na władzę był marginalny. Podporządkowana PZPR partia wykonywała odgórne polecenia, głosując w zgodzie z zaleceniami komunistów.

SD było jedną z nielicznych partii w bloku wschodnim, które reprezentowały linię inną niż marksistowska.

 

Lata osiemdziesiąteBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Przemiany zapoczątkowane przez strajki robotników w sierpniu 1980 roku dotknęły również Stronnictwo Demokratyczne. Na fali posierpniowej odwilży, w partii pojawiły się głosy za uniezależnieniem się od PZPR. W 1981 roku działacze SD postulowali cały szereg zmian, począwszy od powołania Trybunału Stanu, Rzecznika Praw Obywatelskich i przywrócenia Senatu, a skończywszy na uczynieniu 3 maja świętem narodowym. Postulaty te podtrzymywano nawet w czasie trwania stanu wojennego, choć samo Stronnictwo przyłączyło się do Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego (PRON).

W 1989 roku, po wyborach czerwcowych, Stronnictwo Demokratyczne otrzymało 27 mandatów poselskich w sejmie kontraktowym. Wraz ze Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym zerwało wówczas sojusz z PZPR i przyłączyło się do posłów „Solidarności”, co umożliwiło powołanie pierwszego niekomunistycznego rządu w PRL.

W wolnej PolsceBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Po odzyskaniu niepodległości znaczna część działaczy SD odeszła z partii, przyłączając się do innych ugrupowań. Osłabione Stronnictwo Demokratyczne w wyborach w 1991 roku uzyskało tylko 1 mandat poselski. Od tego momentu jego kandydaci na ogół startują z list innych partii.

 

 

Opracował Ziemowit Karłowicz
Redakcja: Izabela Frankowska