Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN” w Lublinie jest samorządową instytucją kultury działającą na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i edukacji. Jej działania nawiązują do symbolicznego i historycznego znaczenia siedziby Ośrodka - Bramy Grodzkiej, dawniej będącej przejściem pomiędzy miastem chrześcijańskim i żydowskim, jak również do położenia Lublina w miejscu spotkania kultur, tradycji i religii.

Częścią Ośrodka są Dom Słów oraz Lubelska Trasa Podziemna.

Adam Stanowski (1927–1990)

Adam Stanowski urodził się 19 kwietnia 1927 roku w Wolnym Mieście Gdańsku. W czasie II wojny światowej należał do Szarych Szeregów, następnie AK. Jego powojenną edukację przerwało uwięzienie w 1950 roku. W 1956 roku podjął pracę na Wydziale Humanistycznym KUL. Pracownikiem naukowym tej uczelni był w latach 1957–1990. Innym istotnym obszarem jego aktywności była działalność społeczna. Związany był z miesięcznikiem „Więzi”, ruchem „Światło – Życie” ks. Franciszka Blachnickiego, „Spotkaniami”. Należał do twórców i wykładowców TKN. Aktywnie włączył się w działalność NSZZ „Solidarność”, następnie działał w Klubie Katolickim w Lublinie. Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu. Jako senator pracował w Komisji Kultury, Środków Przekazu, Nauki i Edukacji Narodowej oraz w Komisji Samorządu Terytorialnego. Zmarł 7 lutego 1990 w Lublinie. Został pochowany na cmentarzu przy ulicy Lipowej w Lublinie.

 

Obchody 11 Listopada 1989 roku w Lublinie
Działacze "Solidarności" na Krakowskim Przedmieściu podczas obchodów święta 11 listopada. W środku idzie Adam Stanowski. Fot. W. Maluga. Archiwum Autora.

Spis treści

[RozwińZwiń]

Dzieciństwo i młodość Adama StanowskiegoBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Adam Stanowski był synem Stanisława (1886–1963), uczestnika walk z Ukraińcami o Lwów, urzędnika polskiej Dyrekcji Okręgowej Kolei Państw w Wolnym Mieście Gdańsku, potem w Toruniu, działacza Stronnictwa Pracy i Stronnictwa Demokratycznego, oraz Zofii z domu Lateiner (1898–1980), urzędniczki.

Adam Stanowski naukę rozpoczął w Prywatnej Szkole Powszechnej Koedukacyjnej św. Kazimierza w Bydgoszczy w 1934 roku. Następnie uczył się w Szkole Ćwiczeń przy Państwowym Seminarium Nauczycielskim Męskim w Toruniu. W czasie okupacji niemieckiej uczestniczył w tajnych kompletach Gimnazjum im. Wojciecha Górskiego w Warszawie, gdzie zdał małą maturę. Oficjalnie był uczniem szkół zawodowych, najpierw Miejskiej Szkoły Elektrycznej, następnie Zawodowej Szkoły Kupieckiej. Równocześnie był zaangażowany w działania konspiracyjnych Grup Katolickich związanych z akademicką Sodalicją Mariańską1. Od 1942 roku należał do Szarych Szeregów. Rok później, pomimo młodego wieku, został zaprzysiężony jako żołnierz AK. Należał do z grupowania „Baszta”. W konspiracji używał pseudonimu Saski. W dniu wybuchu powstania warszawskiego 1 sierpnia 1944 roku uległ poparzeniu płynem samozapalającym. Leczony był w szpitalu elżbietanek, potem w wojskowym obozie przejściowym w Skierniewicach i w tamtejszym szpitalu św. Stanisława.

Po zakończeniu II wojny światowej kontynuował naukę w I Gimnazjum i Liceum im. M. Kopernika w Toruniu, a potem przez rok w Państwowym Pedagogium w Gdańsku-Oliwie. Maturę zdał w Liceum dla Dorosłych im. Bolesława Chrobrego w Sopocie w 1946 roku. Równocześnie należał do Sodalicji Młodzieży Akademickiej i pełnił funkcję zastępcy prefekta w Tymczasowym Zarządzie koła gdańskiego. W 1946 roku rozpoczął studia pedagogiczne na KUL-u. Rok później na tej samej uczelni zaczął studiować filozofię. W latach 1948–1949 kierował jako prefekt Sodalicją Mariańską Akademików. Jednocześnie pracował w internacie przy Gimnazjum i Liceum im. św. Stanisława Kostki w Kielcach. W styczniu 1948 roku podczas III Zjazdu Związku Akademickich Sodalicji Mariańskich w Lublinie został wybrany sekretarzem generalnym. Uczestniczył w spotkaniach młodzieży katolickiej organizowanych przez redakcje „Tygodnika Powszechnego” i „Tygodnika Warszawskiego”.

W 1948 roku Adam Stanowski przeniósł się na Uniwersytet Łódzki, gdzie studiował pod kierunkiem Sergiusza Hessena (1887–1950) rosyjskiego filozofa, pedagoga, prawnika i pisarza, a także Heleny Radlińskiej (1979–1954) twórczyni pedagogiki społecznej w Polsce. Współpracował blisko z Tomaszem Rostworowskim (1904–1974), jezuitą, duszpasterzem akademickim. W Łodzi ukończył Studium Wyższej Kultury Religijnej, następnie uczył na nim filozofii chrześcijańskiej. W lutym 1949 roku Urząd Bezpieczeństwa aresztował Stanowskiego w związku ze śledztwem przeciw organizacji „Iuventus Christiana”. Mimo że nie został objęty śledztwem, przez ponad trzy miesiące przebywał w więzieniu. Po nakazie rejestracji stowarzyszeń katolickich wydanym przez władze państwowe oraz związanej z tym decyzji Episkopatu Polski zawieszającej ich działalność, Stanowski zaprzestał sprawowania funkcji w ZASM. W 1950 roku tuż przed odsunięciem Radlińskiej od pracy ze studentami i stopniową likwidacją jej Zakładu Pedagogiki Społecznej, uzyskał absolutorium z pedagogiki społecznej.

W październiku 1950 roku wstąpił do Archidiecezjalnego Seminarium Duchownego w Warszawie. W wigilię Bożego Narodzenia, w związku ze śledztwem przeciwko Sodalicji, został aresztowany. Jego sprawę połączono z procesem Rostworowskiego. Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazał Stanowskiego na siedem lat więzienia. W czasie rozprawy paść miały słowa, które znane są z drugiej ręki:

Prokurator: Oskarżony (Adam Stanowski) dążył do obalenia obecnego ustroju przemocą.
Adam: Nie przemocą.
Prokurator: Ale przecież oskarżonemu nie podoba się ustrój Polski Ludowej.
Adam: Nie podoba mi się.
Prokurator: Więc jak oskarżony wyobraża sobie jego zmianę?
Adam: Po prostu – kiedy Sejm, większością posłów, uchwali zmianę na inny ustrój.
Prokurator mocno poirytowany, krzyczy: Milczeć! To jest niemożliwe, do tego nigdy nie dopuścimy!2

Adam Stanowski więziony był we Wronkach. Wolność odzyskał w sierpniu 1955 roku, na fali politycznej odwilży.

NaukowiecBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

W 1956 roku Adam Stanowski podjął pracę na Wydziale Humanistycznym KUL. Pracownikiem naukowym tej uczelni był w latach 1957–1990. W 1958 roku otrzymał asystenturę przy Katedrze Socjologii Chrześcijańskiej na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej KUL. Doktorat uzyskał w 1969 roku na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego na podstawie dysertacji Odpowiedzi autoidentyfikacyjne jako wskaźnik postaw wobec religii, napisanej pod kierunkiem Stefana Nowaka. Pracował w Sekcji Historii Wydziału Humanistycznego KUL. Na uczelni prowadził przede wszystkim rozległą działalność dydaktyczną, wykładając na różnych wydziałach wiele dyscyplin (m.in. metodologię nauk społecznych, socjologię, psychologię społeczną, pedagogikę, historię wychowania, historię najnowszą, ekonomię polityczną, informatykę). Był konsultantem licznych rozpraw i projektów badawczych, współorganizatorem, bądź uczestnikiem, wielkiej liczby krajowych i zagranicznych sympozjów, kursów, seminariów, zarówno specjalistycznych, jak i gromadzących publiczność pozauniwersytecką, np. „Tygodni Filozoficznych", „Tygodni Społecznych", „Tygodni Eklezjologicznych" oraz „Tygodni Kultury Chrześcijańskiej".

Za wyjątkiem kilku przyczynków historycznych powstałych we współpracy z Instytutem Geografii Historycznej Kościoła w Polsce, prowadzonym przez Jerzego Kłoczowskiego, prace Stanowskiego koncentrowały się wokół zagadnień z zakresu socjologii, szczególnie socjologii religii. Od 1972 roku do połowy lat osiemdziesiątych uczestniczył w realizacji badań socjologicznych nad społecznościami nowych osiedli mieszkaniowych prowadzonych pod kierownictwem Jana Turowskiego. Interesował się szczególnie funkcjonowaniem rodziny, parafii, organizacji młodzieżowych, kulturalnych i samorządowych oraz ich przemianami w procesie powojennej urbanizacji. Zajmował się również zagadnieniami metodologicznymi i metodycznymi socjologii.

W 1981 roku, po reaktywacji Wydziału Nauk Społecznych KUL (Sekcja Socjologii), został starszym wykładowcą w Katedrze Socjologii Ogólnej. W 1986 roku przeszedł do Katedry Socjologii Rodziny i Wychowania. Swą pracę naukową skoncentrował wokół zagadnień polskiej religijności i nauki społecznej Kościoła katolickiego.

W latach 1972–1983 był członkiem kolegium redakcyjnego „Zeszytów Naukowych KUL”, a od 1975 do 1978 roku zastępcą redaktora naczelnego. Był współautorem wydawnictw zbiorowych, m.in. Księga tysiąclecia katolicyzmu w Polsce, Chrześcijaństwo w Polsce. Zarys przemian 966–1945. Był członkiem Polskiego Towarzystwa Socjologicznego, Towarzystwa Naukowego KUL Wydziału Nauk Społecznych, Rady Naukowej Ośrodka Obliczeniowego KUL.

Według Czesława Deptuły publikacje Stanowskiego były jedynie „śladami dorobku intelektualnego, który przekazywał on innym drogą ustną”.

Zaangażowanie społeczne i polityczneBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Od 1956 roku Adam Stanowski związany był z Klubem Inteligencji Katolickiej w Warszawie, w latach 1969–1970 pełnił funkcję członka zarządu3. W latach 1958–1961 wchodził w skład kolegium redakcyjnego „Więzi”, czasopisma związanego z warszawskim KIK. Po artykule redakcyjnym O prąd społecznego zaangażowania, postulującym włączenie się środowisk katolickich w przemiany socjalistyczne w kraju, Stanowski nie godząc się z tą tezą, odszedł z redakcji.

W latach sześćdziesiątych był współpracownikiem ruchu oazowego „Światło-Życie” ks. Franciszka Blachnickiego. Angażował się również w upowszechnienie w Polsce nauczania II Soboru Watykańskiego.

W 1976 roku Adam Stanowski podpisał tzw. List 101, będący protestem przeciwko wprowadzeniu zapisów o przewodniej roli PZPR w państwie oraz sojuszu PRL z ZSRR. W 1977 roku został powołany do Komisji ds. Laikatu Synodu Diecezji Lubelskiej oraz powrócił do kolegium redakcyjnego „Więzi”, w którym pozostawał do swojej śmierci. Był jednym ze współzałożycieli i wykładowców Uniwersytetu Latającego w 1977 roku, a 22 stycznia 1978 roku podpisał deklarację założycielską Towarzystwa Kursów Naukowych. Doradzał redakcji „Spotkań – Niezależnego Pisma Młodych Katolików”, ukazującego się w Lublinie poza zasięgiem cenzury. Poparł postulat przeprowadzenia niezależnych wyborów do sejmu, wysunięty w sierpniu 1979 roku przez Komitet Porozumienia na Rzecz Samostanowienia Narodu.

Adam Stanowski aktywnie włączył się w wydarzenia polityczne 1980 roku. 18 września został wybrany na przewodniczącego Tymczasowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność" na KUL. Reprezentował KUL w Międzyzakładowym Komitecie Założycielskim NSZZ „Solidarność” na Lubelszczyźnie, następnie w NSZZ „Solidarność” Regionu Środkowo-Wschodniego. Kierował zespołem doradców przy zarządzie Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”. Należał do inicjatorów i był współprzewodniczącym Wszechnicy Związkowej i Wszechnicy Rolniczej w regionie środkowo-wschodnim oraz był współzałożycielem Klubu Katolickiego w Lublinie. Wspierał działalność Niezależnego Ruchu Harcerskiego oraz został redaktorem lubelskiego miesięcznika związkowego „Miesiące”. Ostre spory związkowe i tragiczna śmierć w górach syna, Macieja, wyczerpały jego organizm. Ciężka choroba skłoniła go w grudniu 1980 roku do ograniczenia aktywności politycznej.

Uczestniczył w I Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidarność" w Gdańsku, będąc jego gościem honorowym i ekspertem. Pod koniec października 1981 roku zrezygnował z funkcji przewodniczącego Komitetu Zakładowego NSZZ „Solidarność” na KUL. Po ogłoszeniu stanu wojennego pozostawał w ukryciu. Przed internowaniem uchroniło go to, że został przyjęty do szpitala akademickiego.

W stanie wojennym Adam Stanowski należał do struktur Tymczasowego Zarządu Regionu „Solidarność” w Lublinie, gdzie kierował Tajną Wszechnicą Związkową. Publikował w czasopiśmie „Miesięcznik – opinie, komentarze, analizy”. W lipcu 1982 roku wszedł do składu tajnej Rady Edukacji Narodowej w Warszawie. W grudniu 1983 roku był inspiratorem krajowych rekolekcji dla rolników. Należał do współorganizatorów i wykładowców Studium Katolickiej Nauki Społecznej w diecezji lubelskiej i Ogólnopolskich Spotkań Nauczycieli w Warszawie. W latach 1986–1990 był współtwórcą i kierownikiem Studium Katolickiej Nauki Społecznej przy Duszpasterstwie Ludzi Pracy w Stalowej Woli. W tej samej miejscowości razem z ks. Edwardem Frankowskim kierował Uniwersytetem Robotniczym. Pełnił funkcję prezesa Klubu Katolickiego w Lublinie w latach 1985–1987. 31 maja 1987 roku podpisał dokument określający podstawowe cele polskiej opozycji, wypracowany na naradzie w Warszawie zwołanej przez Lecha Wałęsę. W tym okresie był wielokrotnie zatrzymywany i przesłuchiwany, poddawany rewizjom.

Od 18 grudnia 1988 do 1990 roku był członkiem Komitetu Obywatelskiego przy Przewodniczącym NSZZ „Solidarność". Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu w podzespole ds. oświaty, nauki i postępu technicznego. W wyborach czerwcowych został wybrany senatorem z listy NSZZ „Solidarność”. W senacie PRL pracował w Komisji Kultury, Środków Przekazu, Nauki i Edukacji Narodowej oraz w Komisji Samorządu Terytorialnego4.

Pamięć o Adamie StanowskimBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Do roku 2009, kiedy ukazała się książka M. Chomy-Jusińskiej Środowiska opozycyjne na Lubelszczyźnie 1975–1980, Adam Stanowski postrzegany był jako postać jednoznaczna. Wyrazem tego były chociażby dwie publikacje Adam Stanowski. Wychowawca – społecznik – chrześcijanin: senator ziemi lubelskiej oraz Adam Stanowski (1927–1990), wydana jako drugi tom serii „Świadkowie duchowego piękna”. O tym, jak nietuzinkową postacią był Adam Stanowski, świadczą opinie Adama Michnika, Jerzego Bartmińskiego, Mieczysława Brzozowskiego:

Adam Michnik:

Napisał niewiele, ale każda rozmowa z nim przynosiła więcej niż sterty przeczytanych książek. Był rozmówcą fascynującym przez szczerość, przenikliwość i oryginalność spojrzenia. Był jednym z tych ludzi, którzy budowali nową syntezę polskiej inteligencji, którzy w samym sobie łączyli wątki ongiś przeciwstawne i konfliktowe, budując z nich nową harmonijną całość.

Jerzy Bartmiński:

Gdybym mógł najkrócej ująć jeden podstawowy rys Adama, powiedziałbym, że był człowiekiem żywego słowa w sensie najbardziej dosłownym i najbardziej biblijnym. Jego sposób mówienia łączył błyskotliwą intelektualną refleksję z nieskrywanym żarliwym emocjonalizmem. Mówił zawsze jasno, nie znosił mętniactwa [...]. W Klubie Inteligencji Katolickiej, jako jego wiceprezes, potem prezes, rozsądzał spory i prawne, i teologiczne. Był człowiekiem Słowa w sensie Biblijnym. Kiedy w czasie mszy św. czytał publicznie Słowo Boże, czynił to żarliwie. Jego przemówienia były «dawaniem świadectwa», miały rzadką siłę zatrzymywania czasu i zmuszania do wspólnej kontemplacji prawdy.

Mieczysław Brzozowski:

Kiedy w 1989 r. po raz pierwszy odbywały się, przynajmniej częściowo wolne wybory, Adam, choć ciężko schorowany, jednak stanął do pracy. Podjął wielki trud Senatora Rzeczypospolitej. Do ostatniej chwili poświęcał wszystko. Miał tylko jedno pragnienie, któremu dał wyraz przemawiając na Placu Litewskim 11 listopada 1989 r.: abyśmy szli ku wolnej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. On tę Najjaśniejszą wymarzył i wytęsknił [...] Szedł ku tej Polsce wiernej Bogu, ku Polsce wiernej człowiekowi, ku Polsce, która będzie otwarta dla wszystkich. Szedł ku Polsce, w której nie będzie dyskryminacji i prześladowań. Szedł ku Polsce, którą naród wyśnił już w Konstytucji 3 Maja: - «ktokolwiek wstępuje na ziemię polską, jest wolny».

Po roku 2009 wyrazem atencji dla Adama Stanowskiego były słowa Janusza Krupskiego skierowane w liście do Aliny Stanowskiej:

Zaczęło się od poprzedzającej znajomość famy. Żołnierz AK, powstaniec warszawski był dla mojego pokolenia uosobieniem walki o niepodległość. Potem w trakcie poznawania, a jeszcze później współpracy do heroicznego życiorysu dochodziły nowe jego elementy; więzień okresu stalinowskiego, działacz katolicki, wykładowca z prawdziwego zdarzenia. Całą to piękną tradycję, której szukając, niektórzy z nas starali się znaleźć na KUL-u przekazywał na różne sposoby. Sodalis Marianus – to w jego wydaniu głęboko przeżywana wiara z jej konsekwencjami w uczynkach, wartościach, ocenach świata i ludzi. Trudno było nie liczyć się z Jego opiniami. Toteż towarzyszył nam od początku działań, które zaowocowały najpierw «rewolucją powielaczową», a zaraz potem własnym środowiskowym pismem «Spotkania». Z naszymi seniorami: Zdzisławem Szpakowskim, Jackiem Woźniakowskim, Władysławem Bartoszewskim, czyli tak zwanymi «kolejarzami» był zawsze blisko nas, zawsze chętny do pomocy, rady, działania. Jeśli chlubimy się dzisiaj, po latach, tym, że ukształtowane z Jego udziałem środowisko i pismo uchroniło się od nienawiści, jeśli pozostawało otwarte nie tylko na sprawy Polaków, ale i innych narodów, szczególnie sąsiedzkich, jeśli nawet we wrogach starało się dostrzec człowieka, to jest to także jego zasługa. Zarówno ja, jak i moi koledzy ze «Spotkań» uważamy się za Jego uczniów.

[online:] http://www.adamstanowski.org/ksiega-pamiatkowa-2, [dostęp:] 29.05.2014.

W 2013 roku w Encyklopedii Katolickiej napisano, że w okresie od listopada 1967 do lutego 1982 roku był zarejestrowany jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa. W okresie od lutego 1982 do 1989 roku był rozpracowywany przez SB, wielokrotnie zatrzymywany i przesłuchiwany, a także poddawany rewizjom.

Powyższa opinia powstała między innymi na bazie konstatacji poczynionych przez M. Chomę-Jusińską. Badaczka lubelskiego IPN ostrożnie konkludowała w oparciu o zachowane, fragmentaryczne źródła:

Z powodu skąpej bazy źródłowej oraz tego, że ze względu na śmierć Stanowskiego nie można będzie zastosować zasady audiatur et ailera pars (niechaj druga strona też zostanie wysłuchana), historykom nie uda się zapewne ostatecznie rozstrzygnąć kwestii jego współpracy z SB. Być może Stanowski spotykał się z funkcjonariuszami SB i udzielał im informacji, odpowiadając na część ich pytań. Dostępne źródła nie pozwalają jednak stwierdzić, czy formalnie został zwerbowany do współpracy, czy funkcjonariusze SB wykonali wszystkie czynności poprzedzające rejestrację TW. Odnaleziona dokumentacja nie rozstrzyga również, w jakim okresie i jak często Stanowski kontaktował się z SB. Niewykluczone, iż ze względu na jego opozycyjne zaangażowanie, pomimo formalnie aktualnej rejestracji jako TW, przynajmniej od połowy lat siedemdziesiątych Stanowski mógł być figurantem, tzn. osobą rozpracowywaną przez SB, a nie tajnym współpracownikiem. Do takiej konstatacji skłania zawarta w zapisach ewidencyjnych informacja, iż podjął – jak to określono – szkodliwą działalność przed wprowadzeniem stanu wojennego. Z relacji redaktorów i współpracowników «Spotkań» bez wątpienia wynika, że Stanowski miał istotny – i oceniany jako pozytywny – wpływ na środowisko skupione wokół pisma5.

Sprawa współpracy, czy domniemania o współpracy Stanowskiego nabrała rozgłosu w 2011 roku, kiedy placyk przy Lubelskim Towarzystwie Naukowym planowano nazwać jego imieniem. Wtedy zaprotestował prof. Jerzy Rebeta, który dowodził, że:

Z dokumentów znajdujących się w mojej teczce w IPN wynika jednoznacznie, że dr Stanowski donosił organom bezpieczeństwa na mnie i innych pracowników KUL. Z tego powodu m.in. nie dostawałem paszportu, blokowano także przyznanie mi docentury. Wiem o tym od dawna, nie chciałem jednak tego upubliczniać. Zdecydowałem się teraz, kiedy chciano nazwać plac imieniem dr. Stanowskiego6.

Po tej interwencji wspomniany plac nazwano imieniem Mieczysława Alberta Krąpca.

W odpowiedzi na opinie historyków Michał Stanowski, syn Adama, stwierdził:

To kompletny idiotyzm, w kontekście tego co robił – TKN, Solidarność itd. Mój ociec nie miał się czego bać, po tym, co przeszedł w czasach stalinowskich.

 

LiteraturaBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

Adam Stanowski. Wychowawca –społecznik – chrześcijanin: senator ziemi lubelskiej, Oficyna Wydawnicza EL-Press, Lublin 1996.

M. Łątkowska, A. Borowski, Adam Stanowski, [online:] http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=Adam_Stanowski, [dostęp:] 29.05.2014.

A.A. Zięba, Stanowski Adam (1927–1990), [w:] PSB, t. 42, s. 231–235.

[online:] www.adamstanowski.org, [dostęp:] 29.05.2014.

M. Choma-Jusińska, Środowiska opozycyjne na Lubelszczyźnie 1975–1980, Warszawa–Lublin 2009.

 

PrzypisyBezpośredni odnośnik do tego akapituWróć do spisu treściWróć do spisu treści

  1. Wróć do odniesienia Sodalicja Mariańska – stowarzyszenie religijno-społeczne, którego celem było kształtowanie osobowości członków w duchu chrześcijańskim. Swoją działalność koncentrowała na młodzieży uczącej się w szkołach oraz osobach studiujących. Pierwsza Sodalicja powstała w Rzymie w 1563 roku, w Polsce zaś w Poznaniu w roku 1574. W 1949 roku Episkopat Polski zawiesił ich działalność, natomiast jesienią 1980 roku została ona wznowiona (http://www.ogrodowa.pl/sodalicja_marianska/).
  2. Wróć do odniesienia Adam Stanowski. Wychowawca –społecznik – chrześcijanin: senator ziemi lubelskiej, Oficyna Wydawnicza EL-Press, Lublin 1996, s. 109.
  3. Wróć do odniesienia M Łątkowska, A. Borowski, Adam Stanowski, [online:] http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=Adam_Stanowski, [dostęp:] 29.05.2014.
  4. Wróć do odniesienia A.A. Zięba, Stanowski Adam (1927–1990), [w:] PSB, t. 42, s. 231–235, [online:] http://www.adamstanowski.org/biogram-psb, [dostęp:] 29.05.2014.
  5. Wróć do odniesienia M. Choma-Jusińska, Środowiska opozycyjne na Lubelszczyźnie 1975–1980, Warszawa–Lublin 2009, s. 203–206.
  6. Wróć do odniesienia [online:] http://wiadomosci.wp.pl/kat,113074,title,Afera-z-esbekiem-w-Lublinie-PO-musiala-sie-wycofac,wid,13452557,wiadomosc.html?ticaid=112cee&_ticrsn=3, [dostęp:] 29.05.2014.