Zapalałem lampki na grobie Czechowicza - Józef Zięba - fragment relacji świadka historii [TEKST]
Miłosz w czasie tego pobytu, chyba po tym spotkaniu w bibliotece KUL-owskiej, zażądał od
organizatorów, że chce złożyć kwiaty na grobie Czechowicza. No i zarząd Związku Literatów
asystował przy tym, i towarzyszył. To na zdjęciach można zobaczyć. Wtedy był już nowy zarząd
lubelskiego oddziału Związku Literatów Polskich. No i myśmy występowali oficjalnie jako
gospodarze. No pamiętam dobrze jak myśmy tak tutaj od ulicy Białej, od tej bramy z Miłoszem
szli. To cały wielki „ogon” był tam. Ten spacer był przy udziale sporej ilości ludzi. Ja jakieś zdjęcia
nawet mam. Zapalałem lampki na grobie Czechowicza. Prowadziliśmy Miłosza na cmentarz, no i
tam robiono zdjęcia. Z piętnastu chyba fotoreporterów było, miedzy innymi i służb specjalnych.
Więc to się okazało, że między innymi był jakiś fotograf z SB; też fotografował.
Pamiętam kiedyś nawet, chyba w czasie tego drugiego pobytu Miłosza w Polsce, no to gdzieś...