Łobodowski był poetą takim chłonnym i sporo nawet czechowiczowskich wpływów można odnaleźć. Ta „Ballada lubelska” to jest taka z inspiracji trochę Czechowicza; „Ballada z tamtej strony”, ten „Poemat o mieście Lublinie”. Fascynacje literaturą rosyjską, ukraińską, białoruską, to tu [w Lublinie] było zainteresowanie trochę tym, ale tak programowo jak Łobodowski to nikt się tym nie zajmował. Także taka pozycja jego odrębna tutaj [była], także trudno porównać [go] z jakimś innym poetą. On ma własną pozycję. Oczywiście on był człowiekiem takim niespokojnym, reagującym na bieżące jakieś problemy jako publicysta. I trochę z tej publicystyki w jego twórczości się znajdzie. Czasem wiersze miały charakter takiej wypowiedzi publicystycznej. Także tu na pograniczu [był]. Czechowicza twórczość jest bardzo - można powiedzieć – równa; no poza prozą może, bo tam były jeszcze takie młodzieńcze jego doświadczenia, ale poetycka...