- Gastronomia w PRL-u
- Jak się komuś udało
- Każdy rzemieślnik był uważany za złodzieja
- Nie wszystko, co za komuny byo złe
- Przybytki użyteczności publicznej
- Od mechanika do złotnika
- Reklama dźwignią handlu – szyldy i neony
- Rzemiosło i usługi w PRL-u
- Sport i rekreacja - MOSiR i WOSTiW
- W kinie w Lublinie
- Z Wołynia przyjechali z jednym kubkiem
- Zamojska - tu można było załatwić wszystko
- Na wykonanie były kolejki
- Na ulicy Zamojskiej można było kupić wszystko
- Łaźnia Łabęckich
- Było wszystko, ale po cichu