Stanisław Michalczuk
Stanisław Michalczuk urodził się w 1933 roku w Kowlu. Ojciec, Jan Michalczuk, pochodził z miejscowości Strachosław pod Chełmem. Pracował na kolei w Kowlu, zajmował się budową, konserwacją i utrzymaniem torów. Matka, Janina Michalczuk (z domu Miedźwiecka), przed I wojną światową ukończyła gimnazjum. Nie pracowała zawodowo, zajmowała się domem. Stanisław Michalczuk miał dwie siostry –starszą i młodszą, która wstąpiła do zakonu, gdzie zajmowała się również malarstwem. Do 1939 roku wraz z rodziną mieszkał w Turzysku pod Kowlem. Przed wybuchem II wojny światowej wszyscy przenieśli się do Chełma, gdzie zamieszkali w drewnianym domu przy ulicy Kolejowej. Następnie, w 1942 roku, ojciec, ciągle pełniący funkcje kolejowe w odcinkach drogowych, został przeniesiony przez Niemców z Chełma do Rejowca. W 1944 roku, po wycofaniu się Niemców, rodzina ponownie powróciła do Chełma. Tam też ukończył szkołę podstawową i liceum imienia Stefana Czarnieckiego, gdzie w 1951 roku zdał maturę, po której rozpoczął studia z historii sztuki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W 1956 roku otrzymał stopień magistra i został asystentem na KUL-u. W 1963 roku obronił pracę doktorską na Uniwersytecie Warszawskim u profesora Władysława Tomkiewicza. Na stanowisku asystenta i adiunkta w KUL-u pozostał do roku 1967, kiedy otrzymał zatrudnienie w pracowni PKZ - Pracowni Konserwacji Zabytków w Lublinie. W tym okresie szczególnie interesował się drewnianą architekturą z terenów Polski wschodniej. Jako kierownik Pracowni Dokumentacji Naukowo-Historycznej w PKZ przepracował do 1972 roku, kiedy awansował na wicedyrektora oddziału Pracowni Konserwacji Zabytków w Kielcach, gdzie przeniósł się wraz z rodziną. Następnie, w 1978 roku, otrzymał stanowisko kuratora Zamku w Niedzicy nad Dunajcem. Funkcję tą sprawował do roku 1995, kiedy ostatecznie przeszedł na emeryturę. W okresie lubelskim, w latach pięćdziesiątych, był aktywnym członkiem lubelskiej grupy artystycznej - „Grupa Zamek” Jego wielką pasją, oprócz sztuk plastycznych, była również fotografia, o której sam mówił: „Fotografia była i przyjemnością, i obowiązkiem”.