Na początku okupacji niemieckiej rodzice Szlomo Gorzyczańskiego uciekli z Łodzi do Tomaszowa Lubelskiego w dystrykcie lubelskim z nadzieją na spotkanie z rodziną. Gdy po dotarciu na miejsce i odkryciu, że ich krewni uciekli na wschód, zwrócili się o pomoc do Piotra i Emilii Czechońskich, znajomych zamieszkałych w Tomaszowie Lubelskim. Polski policjant, Czechoński wraz z żoną zgodzili się ich przyjąć. Pomimo istnienia getta w mieście, Gorzyczańscy przebywali u Czechońskich aż do akcji eksterminacyjnej w maju 1942 r. Kiedy Niemcy nasilili poszukiwania Żydów ukrywających się po "aryjskiej" stronie miasta, Gorzyczańscy opuścili kryjówkę i poszukali schronienia w lasach, pozostawiając 7-letniego Szlomo, którego schowano za szafą i poinstruowano jak ma postępować, aby nie został odkryty. Czechońscy troskliwie się nim opiekowali aż do wyzwolenia w lecie 1944 r. Po wojnie, gdy okazało się, że rodzice Szlomo zginęli, oddano chłopca krewnym wracającym z ZSRR. Później Szlomo Gorzyczański wyjechał do Izraela. W 1999 r. na wniosek Szlomo Gorzyczańskiego Instytut Yad Vashem nadał Piotrowi i Emilii Czechońskim tytuł Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Szlomo Gorzyczański opowiada o swoich przeżyciach w okresie okupacji.
Czytaj więcej