Chawa Goldminc
Chawa Goldminc, z domu Kerszenblat, urodziła się 19 grudnia 1923 roku w Lublinie. Mieszkała z rodziną w domu przy ulicy Plac Krawiecki 1/Krawiecka 53. Mama Gitla pochodziła z Opola Lubelskiego, ojciec Zyskind z Lublina. Rodzice mieli dwanaścioro dzieci, ale czworo z nich umarło we wczesnym dzieciństwie. Chawa miała siedmioro rodzeństwa – Fruma, Edzia, Pola, Icchak, Bronia, Cila i Zeew. Rodzina była pobożna i dobrze sytuowana – ojciec był właścicielem trzypiętrowego domu w którym mieszkali i prowadził sklep i składy szkła na ulicy Świętoduskiej 8 i 20. Chawa chodziła do freblówki na ulicy Złotej, a następnie do szkoły powszechnej nr 12 znajdującej się przy ulicy Archidiakońskiej. Naukę w gimnazjum humanistycznym przerwał wybuch II wojny światowej. Po zmniejszeniu granic getta rodzina przeniosła się do mieszkania koleżanki siostry na ulicę Furmańską 6. W czasie okupacji niemieckiej Chawa jako jedyna z rodziny pracowała – w fabryce trykotaży na Krakowskim Przedmieściu 36. Cała rodzina Kerszenblatów została wywieziona do obozu zagłady w Bełżcu. Chawa przeżyła, bo w czasie wysiedlenia wyszła poza granice getta kupić chleb dla rodziny. Po likwidacji getta na Podzamczu udała się pociągiem do Chełma do starszej siostry i razem wróciły do getta na Majdanie Tatarskim. Tuż przed likwidacją getta na Majdanie Tatarskim udało im się w nocy uciec. Pomoc znalazły u rodziców szkolnej koleżanki Chawy – państwa Marczewskich na ulicy Piaskowej. Tam spędziły jedną noc i otrzymały metryki urodzenia ich dwóch córek – Jadzi i Stasi. Następnego dnia zostały złapane w łapance i wywiezione jako Polki na roboty do Niemiec. W Herzberg am Harz pracowały aż do wyzwolenia w fabryce amunicji. Po wyzwoleniu Chawa Goldminc przyjechała do Lublina tylko na dwa dni, a następnie wróciła do Niemiec. Stamtąd przedostała się na Cypr gdzie spędziła półtora roku, a następnie, razem z siostrą dotarły do Izraela w 1948 roku. Mieszka w Kfar Sabie.