- Mój zakład fryzjerski
- Ojciec
- Świniobicie
- Moi uczniowie
- Zadowolenie klienta
- Rekord w pracy fryzjera
- Piwo i strzyżenie
- Golenie
- Spanie u fryzjera
- Codziennie byl świeży pieniądz
- Prywaciarze
- Moda fryzjerska
- Strzyżenie fryzjera
- Satysfakcja w pracy fryzjera
- Początki mojego fryzjerstwa
- To syn pójdzie
- Chłopaki, brawo, fryzjer
- Spotkałem kolegę z wojska
- Mój pierwszy zakład fryzjerski
- Uczniowie
- Wywłaszczenie
- Jako eksternista zdałem siedem klas
- Rodzina
- Dziedzictwo kręconych włosów
- Świnie chorowały na czerwonkę
- Z gospodarki nie dało się wyżyć
- Dzieciństwo chłopca na wsi
- Majątek ziemski Świdno
- Żydzi z Ludwikowa
- Okupacja niemiecka
- Fryzjer musi mieć wyobraźnię
- Ostrzygłem stu dwudziestu pięciu klientów
- Na piwo i do fryzjera
- Wyposażenie zakładu fryzjerskiego
- Golenie przed niedzielą
- Rzemieślnicy i robotnicy
- Modne fryzury
- Mnie strzygły ucznie
- Satysfakcja w zawodzie fryzjera