Helena Chróściewicz-Filipowicz
- Dlatego, że rodzice byli potrzebni, to nas nie wysiedlili daleko
- Dwór w Antopolu i sztuczna jesień
- Klimat i wygląd dawnego Nałęczowa
- ... i 18 fragmentów więcej (pokaż)
- Nauka w szkole, studia i nakaz pracy
- Praca z młodzieżą szkolną
- Przez Nałęczów przechodziło bardzo dużo uciekinierów z Wołynia
- Przyszedł taki czas, że musieliśmy chować się w lasach
- Rozwój Nałęczowa
- Szkolne przyjaźnie na całe życie
- Taka trójka geografów
- Uczniowie wiedzieli, że jestem wymagająca, ale nie surowa
- W Nałęczowie pojawili się inwalidzi wojenni, a potem lekarze. Stworzono uzdrowisko
- Zajęcia odbywały się wieczorem i dlatego to były tak zwane wieczorówki
- Zaproponowano mi etat w liceum plastycznym
- Było spokojnie, dopóki nie pojawił się Bandera
- Trzeba uciekać. Rzeź Wołyńska
- Przyjazd do Nałęczowa, szkoła, studia i praca
- Klimat i relacje w pracy
- Dawny Nałęczów
- Przez Nałęczów przechodziło dużo uciekinierów z Wołynia
- Lekarze i uzdrowisko w Nałęczowie
Czytaj więcej
Ostatnio opublikowane relacje